Niuqi Oliwka do skórek (różne rodzaje) 

Kupiłam tą oliwkę do paznokci przypadkiem i została ze mną na dłużej, gdy tylko pojawi się w Biedronce kupuje. Nie potrafię usuwać skórek ani patyczkiem ani niczym innym gdż zawsze stają się poszarpane, a gdy używam tej oliwki skórki są na jakiś czas ukryte, nawilżone i wypielęgnowane. Tylko oliwka o zapachu waniliowym czyni takie cuda, oliwka o zapachu oliwki tzw wesja zwykła mniej.

Kto się nigdy nie zmagał z brzydkimi skórkami paznokci niech pierwszy leci po oliwkę. Choć moim zdaniem nie daje ona nawilżenia to w połączeniu z kremem do rąk i paznokci może potęgować efekty. Opakowanie Oliwka zamknięta jest w eleganckiej, szklanej buteleczce przypominającej lakier do paznokci, co ułatwia aplikację dzięki pędzelkowi. Opakowanie jest przezroczyste, co pozwala na kontrolowanie ilości produktu. Design jest estetyczny i funkcjonalny, a w zależności od wersji mamy też akcent kolorystyczny. Wydajność Produkt jest bardzo wydajny. Niewielka ilość oliwki wystarcza na pokrycie wszystkich skórek, co sprawia, że jedno opakowanie starcza na długi czas, nawet przy regularnym stosowaniu. Dostępność i Cena Oliwkę można kupić w sieci sklepów Biedronka, co czyni ją łatwo dostępną. Cena wynosząca około 5 zł jest bardzo przystępna! Zapach Oliwka dostępna jest w różnych wersjach zapachowych. Ja posiadam w moich zasobach waniliową, truskawkową i karmelową. Wszystkie pachną oblędnie i o dziwo zapach utrzymuje się długo. Pomimo mocnego aromatu, produkt nie powoduje reakcji alergicznych, co jest dużym plusem. Konsystencja Produkt ma typową dla oliwki konsystencję – jest tłusty i łatwo rozprowadza się po skórze. Należy jednak uważać, aby nie pobrudzić innych powierzchni, ponieważ może zostawić tłuste plamy. Natomiast nie wydaje mi się aby wchłaniał się tak błyskawicznie. Owszem nie jest to długie, ale jednak należy kilka min poczekać Efekty Mam dość suche skórki i zauważyłam, że sama oliwka nie wystarcza do ich pełnego nawilżenia. Jednak stosowanie jej po wchłonięciu się kremu do rąk przynosi znacznie lepsze efekty. Skórki wyglądają wtedy zdrowiej, są bardziej nawilżone i nabłyszczone. Bezpośrednio po nałożeniu oliwki skórki prezentują się ładniej, ale efekt nawilżenia nie utrzymuje się długo bez dodatkowej pielęgnacji.

Nie są to oliwki, które naprawią zniszczone paznokcie, zmiękczą i odżywią najbardziej suche oraz twarde skórki. Są to oliwki przyjemnie pachnące, które dobrze jest nałożyć na wykończenie manicure, aby dostarczyć skórkom nawilżenia oraz ochrony po zastosowaniu wysuszających produktów oraz procedur przy wykonywaniu stylizacji-wiecie, odsuwanie i wycinanie skórek plus wkładanie paznokci pod lampę, wysuszające cleanery, acetony i preparaty pomocnicze. Te z Niuqi lubię bo są tanie, łatwo dostępne i często producent rzuca ciekawe zapachowo limitki, które pachną naprawdę ładnie oraz przyjemnie. Teraz dobijam do denka wariant karmelowy(ze świątecznej kolekcji) i jest to naprawdę fajnie odtworzony, apetyczny zapach :) Są dosyć tłuste, ale nawet się wchłaniają i nie są chamsko brudzące-oblepiące. Chociaż ja zawsze lubię wmasować taką oliwkę, aby zrobić odżywczy masaż i pobudzić krążenie u macierzy paznokcia niż zostawić samą sobie po nałożeniu. Lubię oliwki w butelkach z pędzelkiem, bo raz, że wygodniejsza i bardziej precyzyjna aplikacja, dwa, że takim pędzelkiem można wstępnie zrobić masaż i nałożyć oliwkę z zakamarki pod skórkami. Te oliwki swoje zadanie spełniają-nawilżają oraz zmiękczają skórki, pomagają im dojść do siebie po wykonywaniu manicure. Przy codziennym używaniu(ja mam po prostu taki rytuał podczas wieczornego oglądania filmu/serialu) skórki są w dobrej kondycji-miękkie oraz niezadzierające się, nie narastają szybciej-nawet gdy codziennie używam odżywki do paznokci w lakierze i co 2-3 zmywacza do paznokci. Dobrze też radzą sobie z natłuszczeniem oraz nawilżeniem samej płytki paznokciowej, chociaż tu brakuje im typowego działania odżywczego. Dla podtrzymania kondycji, ochrony oraz uprzyjemnienia manicure-polecam.

Dbam nie tylko o ciało, twarz czy włosy, ale o paznokcie również. Używam przeróżnych odżywek, by je wzmocnić. Robiąc zakupy w Biedronce natknęłam się na odżywkę na skórki. Wcześniej takowej nie stosowałam. Do wyboru były różne rodzaje. Odżywka jest w 5 ml flakoniku, przezroczystym z tradycyjnym pedzlem. Jestem miłośniczką zapachów owocowych, więc wybrałam o zapachu mango. Co do konsystencji, jak oliwa, moja była lekko żółtawa. Jak ona cudownie pachnie podczas malowania...bardzo uprzyjemnia ten proces. Pomimo oleistej konsystencji łatwo ją rozsmarować, szybko schnie. Co do działania...robi swoje...skórki zmiękczone, nie drażnią suchością. Ładnie się prezentują. Produkt super odżywia skórę wokół paznokcia, teraz nie muszę nic więcej przy nich robić Produkt Kosztuje ok 5 zł, naprawdę niewiele, warto spróbować

Bardzo długo wykonywałam manicure hybrydowy bez końcowej pielęgnacji skórek. To był błąd. Zdecydowałam się na zakup oliwki do skórek marki Niqui o zapachu brzoskwiniowym. Nie jest to zupełnie zapach brzoskwinii, taki stuprocentowy, mimo to oliwka i tak pięknie pachnie. Oliwkę nakładam po nałożeniu, utwardzeniu, a następnie przetarciu cleanerem topu. Nakładam dosyć sporą ilość na każdy palec i nie ograniczam się tylko do rozsmarowania oliwki na skórkach, ale na dalszą część skóry przy paznokciach również. Oliwka świetnie zmiękcza naskórek i niweluje zrogowacenia. Dzięki niej moje skórki nie są postrzępione, suche i twarde. Świetny produkt.

Kupiłam wersje waniliową z racji przepadania za tym zapachem. Oliwki stosowałam raczej sporadycznie, ale ostatnia sytuacja mojej skóry skłoniła mnie do spróbowania równie bardzo co niska cena. Ogólnie to jestem zadowolona ze stosowania - aplikacja za pomocą pędzelka jest wygodna a efekt jest natychmiastowy, choć warto powtórzyć smarowanie kilka razy dziennie. Przy regularnym stosowaniu widać rzeczywiście poprawę. Jedyne do czego bym sie przyczepiła to parafina w składzie.

Miałam okazje wypróbować z biedronki o zapachu pomarańczy z czekolada, wanilia i piernik, zestaw odżywka, oliwka i maselko do skórek i paznokci do nawilżenia, że skrobania skórek i dbania o paznokcie

Standardowe opakowanie jak lakieru do paznokci tyle, że przeźroczyste, dzięki czemu widać ile produktu nam zostało. Ma delikatny niebieski kolor i waniliowy lekki zapach. Oliwka szybko się wchłania i jest łatwa w aplikacji. Ładnie nawilża i odżywia skórki, dzięki czemu nasze dłonie wyglądają lepiej i bardziej świeżo. Oliwka dodatkowo jest bardzo wydajna i posiada bardzo przyjemną cenę. Polecam.

Jestem zadowoloną posiadaczką oliwki do skórek o zapachu waniliowym. Oliwkę nakładam dość często. Używam jej bezpośrednio po zrobieniu manicure hybrydowego oraz kilka razy w tygodniu przed snem. Efekty są widoczne, oliwka dobrze nawilża skórki, dzięki czemu palce, całe dłonie prezentują się dobrze. Lubię ją również za konsystencję. Produkt nie jest bardzo gęsty i tłusty (a właśnie takich konsystencji bardzo nie lubię, bo troszkę mnie obrzydzają), jest idealnie lejący, dobrze się go nakłada i szybko się wchłania. Śliczny zapach, super efekty i niska cena. Polecam. Ja na pewno kupie ponownie.

Od dłuższego czasu nie mogłam kupić, aż wreszcie się udało. Ja akurat posiadam wersję cytrynową, bardzo mnie urzekł ten zapach. Bardzo świetnie nawilżyła mi skórki i bardzo ładnie i szybko się wchłonęła. Zalety: -cena -bardzo ładny zapach -wydajność -wchłanianie się -skuteczność Wady: -ciężko z dostępnością

Bardzo przyjemna i efektowna oliwka do skórek. Posiadam wersję o zapachu brzoskwiniowym, który posiada bardzo przyjemny, świeży zapach. Jest jeszcze wersja waniliowa. Produkt odżywia i nawilża skórki, dzieki czemu ułatwia ich pielęgnację i pozwala zachować świeży i zdrowy wygląd naszych dłoni. Bardzo fajny produkt za niską cenę.

Posiadam 2 oliwki tej firmy, jedną o zapachu brzoskwini, natomiast drugą o zapachu wanilii. Oliwki mają przyjemne dla oka opakowania. Pędzelek jest wygodny w użyciu, nabiera się na niego wystarczającą ilość oliwki. Oliwka skutecznie dba o skórki, które po ich stosowaniu są nawilżone i wyglądają ładnie. Jeśli chodzi o zapachu, to zdecydowanie bardziej polubiłam się z oliwka brzoskwiniową, której zapach jest delikatny. Niestety zapach oliwki waniliowej jest dla mnie zbyt intensywny, za bardzo przypominający aromat do ciast, przyprawia mnie o ból glowy. Są bardzo tanie, jednak przynajmniej w sklepie do którego chodzę pojawiają się bardzo rzadko.

Zakup tej oliwki to był czysty sponton podczas zwykłych zakupów w Biedronce. Wybrałam zapach brzoskwini (niestety były już przebrane i do wyboru miałam jeszcze wanilię, za którą nie przepadam). Nigdy wcześniej nie stosowałam oliwek do skórek (jedynie zwykłe kremy do rąk), a skórki zawsze mam suche, obszarpane, nęcące do ciągłego skubania i obgryzania - niestety. Muszę przyznać, że efekt poprawy wyglądu skórek po stosowaniu tej oliwki pozytywnie mnie zaskoczył. Efekt jest natychmiastowy, jednak aby sie utrzymał w moim przypadku muszę stosować ja kilka razy dziennie. Po ok. 3 tyg. ciągłego stosowania moje skórki zdecydowanie się poprawiły, wyglądają na zadbane i ładnie prezentują się przy pomalowanych paznokciach. Mam mniejszą chęć do ciągłego ich obrywania i skubania, bo nie chcę psuć efektu. Cieszę się, że za niewielkie pieniądze odkryłam taki fajny produkt. Zapach brzoskwini kojarzy mi się bardziej z landrynkami niż z owocami, ale jest przyjemny. Wygodny pędzelek sprawia, że aplikacja jest łatwa i precyzyjna. Trudno mi okreslić czy jest wydajna, bo używam jej całkiem sporo i często, a nie mam porównania. Szkoda, że w tej chwili jest trudno osiągalna; mam nadzieję, że jeszcze się będzie pojawiać.

Odkąd zaczęła się sytuacja z COVID, paznokcie robie sobie sama w domowym zaciszu - zrezygnowałam już z wizyt u kosmetyczki, kupiłam sobie cały sprzęt by wykonać manicure i tak sobie sama działam w domu i się uczę. :) nawet nie idzie mi to najgorzej powiem Wam.. :) Oliwkę do skórek zakupiłam w Biedronce za 5 zł, wybrałam sobie zapach wanilii, gdyż spodobał mi się najbardziej z wszystkich możliwych zapachów jakie były dostępne. :) Oliwkę nakładam zawsze po zakończonym manicure jako wykończenie całego zabiegu. :) ale często sięgam po nią dodatkowo raz w tygodniu w celu dodatkowej pielęgnacji, ponieważ lubię mieć zadbane skórki, wtedy paznokcie dużo ładniej się prezentują. :) Oliwkę kupujemy jak zwykły lakier do paznokci - nie jest on dodatkowo zapakowany w żaden kartonik, wiec pewność, że ktoś ją otwierał w sklepie jest bardzo duża. Sama to zrobiłam by zobaczyć jak pachnie. Zatem oliwka znajduje się w szklanym flakoniku z pędzelkiem, który jest średniej grubości, jest to dla mnie bardzo wygodny sposób, bardzo łatwo się ją aplikuje - ja dodatkowo jeszcze wmasowuję ją w skórki. Szata graficzna prosta, lecz miła dla oka. Konsystencja typowa dla oliwki - tłusta, ale niesamowicie szybko się wchłania, więc mam pewność, że nie utłuszczę wszystkiego dookoła. :) Jest koloru niebieskiego i ładnie prezentuje się w szklanym przeźroczystym flakoniku - widzę zużycie produktu, które ubywa bardzo, bardzo powoli - jest niezwykle wydajna, wystarczy zamoczyć raz pędzelek by pokryć jedną rękę. Zapach wanilii jest delikatny, przyjemny, nie chemiczny i długo utrzymuje się jeszcze na skórkach, zdecydowanie umila aplikacje. Działanie oceniam na bardzo dobre. Już po pierwszej aplikacji widać efekt. Skórki są bardzo dobrze nawilżone i zmiękczone, ponadto kiedy sobie za bardzo wyjadę frezarką - to szybciej goi rany. Dzięki niej skórki przestały się zadzierać i mniej narastają na płytkę paznokcia. Świetnie je pielęgnuje, regeneruje i odżywia. Bardzo ładnie nabłyszcza i wykańcza manicure. Jestem z niej bardzo zadowolona, nie sądziłam że oliwka za tak niską cenę może wpłynąć tak pozytywnie - jest świetna. Polecam!

Udało mi się znaleźć parę sztuk produktu w biedronce. Posiadam wersję waniliowa, wydawała mi się najprzyjemniejsza w zapachu. Bardzo fajnie nawilża skórki wokół paznokci i szybko sie wchłania

Takie produkty jak oliwka do paznokci goszczą w mojej kosmetyczce odkąd zaczęłam robić paznokcie, czyli od 2009. Zawsze pod ręką do suchych skórek taka oliwka przychodzi z pomocą. Oliwkę od Niuqi wyczaiłam kiedyś w kartonie na półce z ,mnóstwem innych produktów. Kupiłam ją za śmiesznie niską cenę, aż za niecałe 5 złotych. Oliwka posiada rzadką konsystencję, jest lekko tłusta. Świetnie wchłania się w suche skórki. Używam jej zawsze w tedy kiedy moje skórki wokół paznokci potrzebują nawilżenia i regeneracji. Posiada przyjemny waniliowy zapach, który dosyć długo utrzymuje się na skórze. Zapach przypomina mi choineczkę zapachową Wunder Baum do samochodu, ale bardzo mi się podoba. Nie spowodowała u mnie podrażnienia ani uczulenia. Produkt doskonale działa na to na co ma działać. Oliwka posiada wygląd lakieru do paznokci. Taka sama buteleczka i pędzelek jak w przypadku lakierów hybrydowych. Szata graficzna jest prosta i skromna. Pędzelek dobrze wyprofilowany, dzięki czemu aplikacja oliwki jest bardzo łatwa. Szkoda tylko, że były dostępne w Biedronce tylko przez chwilę. Powinni wprowadzić je do regularnej sprzedaży. Warta zakupu. Polecam

Oliwka świetnie poradzi sobie z twardymi i narastającymi na paznokcie skórkami - posiadam takowe i co tydzień z nimi walczę :/ Zmiękcza skórki bardzo szybko i od razu możemy przechodzić do walki z nimi :P Posiadam oliwkę o zapachu waniliowym. Przyznam, że w sklepie nie sprawdziłam zapachu, bo było mi wszystko jedno, no ale zapach jest sztuczny, taki słodki, od razu można wyczuć, że to tani produkt. Ale działa jak drogi i to jest najważniejsze. Oliwka jest bardzo wydajna i tania. Szkoda, że produkt nie jest na stałe w ofercie w Biedronce.

Odkąd w mojej kosmetyczce zagościła genialna odżywka do paznokci w pędzelku Evree, nie potrzebna mi była żadna oliwka ani inne olejki do skórek i paznokci. Po wykończeniu opakowania stwierdziłam, że czas na coś bardziej tłustego. Wybór był prosty - szczęśliwie się trafiło, że w Biedronkowej gazetce pojawiła się seria odżywek i oliwek do paznokci. Oczywiście najchętniej wyniosłabym całą paletę, bo wszystko mi się podobało :D ... ale postawiłam na cytrynkę. Całe 4,99 zł za 5 ml, a wszystkie wiemy jak wydajne są oliwki do paznokci, więc jest to dobry interes ;) W domu przeczytałam skład: parafina, olejek ze słodkich migdałów, olejek z pestek brzoskwini, substancja zapachowa i barwniki. Ponarzekałam sobie pod nosem, że "Eeeee, na parafinie", ale w sumie czego tu oczekiwać? Że za 4,99 zł dostanę czysty bio organiczny marokański olejek arganowy tłoczony w starożytnej świątyni :D ? Otrzeźwiałam i przeszłam do testów! Buteleczka to klasyczna forma z pędzelkiem, jak w lakierze. Pędzelek zwykły, syntetyczny, nie wychodzą z niego włoski. Ładna, przejrzysta buteleczka i uwaga uwaga - mimo, że to olejek, a takie rzeczy często się tłuszczą, to jest suchutki, nie odkleja się od niego etykieta. Super! Jeśli chodzi o zapach - od razu wiemy, że mamy do czynienia z cytruskiem. Intensywnie cytrynowy, orzeźwiający. Pachnie lepiej, niż cytrusowe odświeżacze powietrza, ale i nie jest to jakiś esencjonalny, "śródziemnomorski" zapach ;) Umila mi stosowanie, zwłaszcza teraz wiosną/latem i wprowadza w wesoły nastrój. Działanie? Robi to, co oliwka robić powinna - bardzo intensywnie nawilża skórki i paznokcie. Robię sama hybrydy i wycinam sobie skórki, więc często są one suche i zniszczone. Oliwka w mig nadaje paznokciom i skórze wokół nich ukojenie i ładny wygląd. Nabłyszcza, sprawia, że suche skórki znikają. Regularnie stosowana zdecydowanie poprawia wygląd dłoni, ale tylko i wyłącznie, gdy używamy jej systematycznie, nawet kilka razy dziennie. Używana raz na jakiś czas jedynie doraźnie poprawi wygląd. Ja lubię ją stosować jako kurację na noc - wiem, że wtedy niczego nie pobrudzę, dotykając palcami. Tania, dość skuteczna - szkoda tylko, że nie ma jej w stałej ofercie. Chętnie kupiłabym sobie jeszcze tą brzoskwinię i wanilię do zapasów, ale nie ma gdzie ;)