Właśnie w takiej formie - czyli aplikatora z pędzelkiem, w butelce na podobieństwo lakieru do paznokci - najbardziej lubię preparaty do skórek. Najwygodniej mi się ich używa, rozprowadzanie pędzelkiem wydaje mi się najbardziej praktyczne (miałam tego typu kosmetyki, ale w formie albo pisaka z pędzelkiem, albo końcówki z pipetą - jakoś nie lubiłam po nie sięgać).
To, na co zwróciłam uwagę od razu i mnie urzekło, to zapach, jakby morelowy? W każdym razie wyraźnie owocowy, bardzo przyjemny. I możecie mi wierzyć, że to mega uprzyjemnia używanie i sprawia, że częściej sięgamy po taki kosmetyk :) Mnie na pewno zachęcało to do częstszego używania, a co za tym idzie, regularnego dbania o skórki. A wiadomo, że w pielęgnacji regularność to podstawa ;)
Od razu muszę zaznaczyć, że zawsze noszę lakier na paznokciach, nie używam więc odżywek do pielęgnacji paznokci, jednie do skórek. A jako że te mam momentami suche, od dawna staram się je regularnie czymś nawilżać i zmiękczać, żeby utrzymać je w dobrym stanie. Do tego celu oliwka Eveline sprawdza się świetnie.
Konsystencja - to oliwka, musi więc być tłusta, tu nie ma się co czarować. Jednak nie jest to jakieś lepiszcze, które nieprzyjemnie tłuści nam ręce. Stopniowo się wchłania i nie utrudnia normalnego funkcjonowania. Ja osobiście nakładam ją często, wmasowuję dokładnie i po chwili wracam czy to do pisania na komputerze, czy czytania książki. Jakoś nie mam wszędzie tłustych śladów, więc najwyraźniej wchłania się okej ;) wystarczy dobrze ją wsmarować, tak żeby większość została na skórkach, a nie na samej skórze palców.
Mam wrażenie, że przy regularnym stosowaniu moje skórki są bardziej zadbane, gładsze, bardziej miękkie, mniej skłonne do wysychania i zadzierania. stają się bardziej elastyczne, nie tak łatwo jest je uszkodzić. Jeśli Waszym problemem są właśnie suche skórki, warto taką oliwkę włączyć do codziennej pielęgnacji. U mnie stoi ona zawsze gdzieś obok i mimochodem, zerkając na nią przypominam sobie o jej stosowaniu, dzięki czemu suche skórki udało mi się z czasem szczęśliwie pożegnać.
Jakie jeszcze mamy plusy? (bo szczerze - minusów nie widzę).
Jest wydajna. Ma wygodne opakowanie. Łatwo dostępna i w dobrej cenie. Polskiej marki. Dla mnie wszystko jest tu na tak.I ten zapach, który czuję na dłoniach jeszcze długo po nałożeniu! Zdecydowanie - polecam!
(Po skończeniu aktualnie otwartego opakowania, na pewno wypróbuję jeszcze wersję Bio, bo tej też jestem ciekawa).
Zalety:
- piękny (morelowy?) zapach
- wydajna
- pomaga poprawić stan skórek i zapobiega ich dalszemu wysuszaniu i zadzieraniu, poprawia elastyczność skórek
- cena, dostępność
- praktyczne opakowanie (wygodny do nakładania pędzelek)
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie