Rimmel Colour Rush, Duo Eyeshadow (Podwojne cienie do powiek) 

Miałam tę paletkę w odcieniu nr 322 Sweetheart. PLUSY: - kolory - konsystencja i łatwość rozprowadzania MINUSY: - cienie są nietrwałe, krótko utrzymują się na powiece - słaba pigmentacja - zbierają się w załamaniu powieki Używam tego produktu od: kwietnia 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno

To były moje pierwsze prawdziwe cienie, którymi uczyłam się malować... Niestety, po czasie wiem że do najlepszych było im daleko. Na plus zaliczyć mogę jedynie dostępność i wybór kolorów. Poza tym same minusy: baaardzo twarde cienie, trudno było je nabrać na aplikator czy pędzelek, baaardzo słaba pigmentacja, nietrwałe, nawet na bazie się rolowały i po dosłownie paru godzinach nie było po nich śladu. W sumie dobrze, że przestano je produkować, ale zawsze będę mieć do nich lekki sentyment. Używam tego produktu od: kilku lat (ale od dawna nie używam) Ilość zużytych opakowań: 3-4

Niestety nie są już produkowane. Jestem posiadaczką koloru 621 BRIT COOL, różowo-fioletowe. Używam ich z bazą są bardzo trwałe, lekko połyskujące w kierunku matowych. Są na wykończeniu i będę za nimi tęsknić. Przeważnie używam fioletowego do narysowania kreski na oku. Zawsze tak jest, że jak coś jest dobre nagle znika. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Dwa razy skusiłam się na ten kosmetyk i dwa razy mnie rozczarował. Plusy: - niska cena - satynowy półtransparentny efekt - dobry do dziennego makijażu Minusy: - są twarde - słabo napigmentowane (mam piękny turkusowy kolor w pudełku, który wygląda nijak na powiece) - kiepsko się rozprowadzają - zbierają się w załamaniu powieki - są mało trwałe. Więcej ich nie kupię i nie polecam.

Mam do nich duży sentyment, ponieważ były to moje pierwsze cienie do powiek :) Po pierwsze - mała pigmentacja. Kiedyś nie był to dla mnie problem, ponieważ, gdy zaczęłam się malować ,zależało mi na tym, by cień tylko delikatnie podkreślał moją urodę :) a on był niemal niezauważalny :P Jeśli chodzi o trwałość - utrzymuje się ok. 3-4 godzin (bez bazy). Opakowanie jest bardzo poręczne (tylko szkoda, że nie jest z lusterkiem :( ), tylko aplikator do cieni dość szybko mi się rozleciał :/. Cena - nie najgorsza (w miejscowej drogerii cienie kosztowały mnie ok. 11zł ). Ogólnie mam mieszane uczucia, ale jako, że były to moje pierwsze cienie daje mocne 3+. Używam tego produktu od: trzech lat :) Ilość zużytych opakowań: jedno

Wybrałam Rimmel (514 metallic pearls) ponieważ oprócz przystępnej ceny w pudełku zawierał jeszcze drugi jaśniejszy cień. Pomyślałam sobie, że ułatwi to uzyskanie ciekawego stopniowanego koloru. Niestety, cienie nie spełniły oczekiwań.. - kolorek jest bardzo słaby, prawie niewidoczny. Trzeba mocno namachać się pędzelkiem żeby uzyskać spodziewany efekt - cienie są nietrwałe, w ciągu dnia wymagana jest poprawka, inaczej na powiece zostają nieestetyczne pozostałości - po jakiś 3 tyg stosowania nie wiedzieć czemu nagle zamieniły się w kamień. Żeby je nałożyć trzeba było pędzelkiem po prostu je zeskrobać.. - w celu uzyskania mocniejszego makijażu oka nie było innej opcji jak zaopatrzyć się w nowe cienie bo te zupełnie nie dawały sobie rady. W efekcie po kilku m-ach po prostu je wyrzuciłam... Nie polecam. Wystarczy nieco więcej dopłacić i można mieć o niebo lepszy kosmetyk. Używam tego produktu od: 6 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Cienie zakupiłam w promocji, a cena była korzystna jak na tak ładnie wyglądające cienie. Jakie było moje rozczarowanie, gdy chciałam się nimi pomalować. Cały czas zadawałam sobie pytanie "co to jest?one są stare!" Cienie były nowe, zafoliowane. Posiadałam kolor z odcieniami łososia i zieleni, marzył mi się taki makijaż, ale na tym się skończyło. Cienie okazały się największym bublem jaki kiedykolwiek kupiłam! Aplikacja oporna, cienie są twarde jak kamień, nie dało się ich użyć pędzelkiem, próbowałam dołączonym aplikatorem (chociaż nie lubię tego sposobu aplikacji) cienie skrobałam, udało się zebrać je na pacynkę, ale przy aplikacji na powiekę nic nie zostało, straszne było moje zdziwienie jak firma rimmel pozwoliła sobie na taką pomyłkę. Wszystkim tych cieni odradzam, nie konkurują z żadnymi, nie dorównują nawet tym za 5zł, wszystkie są od nich lepsze. Ładnie wyglądają tylko w opakowaniu. Byłam zła na siebie, że dałam się skusić im pięknym kolorom w opakowaniu, przestrzegam wszystkich, bo nie warto nawet do nich podchodzić. Cienie oddałam koleżance. Używam tego produktu od: 3 m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno i ostatnie

Miałam kolor jasnoróżowy z fioletowym i byłam bardzo zadowolona. Deilkatne kolory, nie perłowe świecące tylko delikatne, leciutko mieniące się. Idealne na makijaż do pracy, na lato. Dość trwałe, nie osypywały się, dobrze się nakładało. Muszę przyznac, że do ostatniego okruszka wszystko wygrzebałam z opakowania, bo było mi żal, że się skończyły. Kupiłam w USA i w Polsce takie koloru już nie znalazłam. Używam tego produktu od: miałam do zeszłego roku Ilość zużytych opakowań: 1,00

Kupiłam te cienie (w zestawie brązowo-beżowym), ponieważ jestem wielką fanką naturalnego look\'u. Używając kosmetyku zastanawiam się czy producenci tak wyobrażają sobie naturalny make-up, czy też produkt jest bardzo słabo napigmentowany. Plusy: + ładne odcienie + dość wydajne (a może po prostu rzadko używane?) Minusy: - słaba pigmentacja - trzeba włożyć dużo pracy w makijaż, by był widoczny - kiepski pędzelek w zestawie - bardzo mocno sprasowane, co utrudnia aplikacje na pędzelek Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Kupiłam ten produkt, gdy zaczynałam swoją przygodę z makijażem. I wtedy byłam z niego bardzo zadowolona. Teraz jednak wolę coś bardziej \'konkretnego\'. Cienie te dają delikatny, naturalny efekt, nie mogłam sobie nimi zrobić krzywdy. Są słabo napigmentowane, jednak niekoniecznie jest to wadą tego produktu. Osoby, które \'boją się\' makijażu mogą być z nich zadowolone. Często tymi własnie cieniami robię makijaż mojej mamie lub osobą, które na co dzień się w ogóle nie malują i są bardzo zadowolone z tego naturalnego efektu. Jeśli chodzi o trwałość to nie jest zła, szczególnie z bazą. Ja posiadam odcień 660 - Cosmic -> są to odcienie brudnej zieleni. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Posiadam kolorki brąz/beż - Walmout Pearls. Zalety: *bardzo naturalny, delikatny efekt o subtelnym połysku, co mnie się akurat podoba, ponieważ przepadam za maksymalnie naturalnym makijażem dziennym *rozprowadzają się równomiernie *nie osypują się i nie kruszą przy nakładaniu *trwałe, spokojnie wytrzymują cały dzień Wady: *mało wydajne, zużywają się szybko *trzeba się bardzo napracować, by w ogóle było je widać na powiece, konieczne jest nałożenie kilku warstw kosmetyku *kolory są bardzo mało napigmentowane *brzydkie opakowanie *aplikator do niczego *są bardzo twarde, przez to trudno nakłada się na pędzelek Baaardzo naturalny efekt, można powiedzieć, że zbyt naturalny. Chociaż ja lubię takie dzienne, ledwo widoczne makijaże, więc jestem z nich w sumie zadowolona. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mam te cienie w wersji brązowo-beżowej. Są ciekawe, jednak efekt zbyt naturalny jak dla mnie. Trzeba nałożyć kilka warstw, by efekt był bardziej widoczny. Niewatpliwym minusem jest dla mnie to, że trudno je rozblendować z innym cieniem - wygląda to bardziej na dwa kolory obok siebie niż przechodzenie jednego w drugi. Jednak jak na słabe napigmentowanie, nie widać tego i ogólnie to ok. Jak na rimmel spodziewałam się lepszej pigmentacji i ciekawszego efektu. Używam tego produktu od: 9 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa

Mam odcienie : -660 - cosmic . Są to dwa cienie w odcieniach zieleni . Ciemnej zieleni , takiej bardziej khaki , oraz jaśniejszej i bardziej perłowej . -640 - rendezevous Są to dwa cienie . Jeden w kolorze perłowego khaki . Drugi brzoskwiniowy . Są ledwo widoczne na powiece . - 680 - Spring Pink . Są to zdecydowanie moje ulubione kolory . : Jasny , pudrowy róż oraz mysi szary . Maja słaba pigmentację , ale ona mi wystarcza . Jeśli miałabym polecic któreś z nich przyjaciółce , to byłyby to 680-spring pink . Daję 3,5 gwiazdki . Używam tego produktu od: Dawno. Ilość zużytych opakowań: W trakcie czterech .

Cienie są bardzo słabo napigmentowane i praktycznie niewidoczne na oku. Z tego względu nadają się tylko na dzienny makijaż, wieczorowy w ogóle nie wchodzi grę. Bardzo krótko się utrzymują. Dodatkowo na mojej powiece już po krótkim czasie, tj. około godzinie, zbierają się w załamaniach powiek. Użyte z odpowiednią bazą potrafią przetrwać około 3 godzin, co również jest dalekie od ideału. Mam zestaw 650 Embrace - dwie gwiazdki za niebieski, który bardzo mi się podoba po odpowiedniej aplikacji. Niestety drugi kolor jest zupełnie niewidoczny na powiece, jedynie lekko ją rozświetla. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: tylko jedno

Niestety nie jestem zadowolona z tych cieni :( Kolory na powiece są prawie niewidoczne, dopiero po nałożeniu grubej warstwy pojawia się \'poświata koloru\', jednak kosmetyk nałożony w takiej ilości wygląda już nieładnie i nienaturalnie. Szybko się osypuje, w zasadzie już przy nakładaniu. Nie mogę go też ładnie rozprowadzić pędzelkiem. Bardzo kiepski produkt. Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Dostałam je 2 lata temu gratis do tuszu Glam\' Eyes. Sama bym ich pewnie nie kupiła, i słusznie, Cienie są słabo napigmentowane, dają bardzo naturalny efekt. Kiepsko się rozprowadzają, ciężko je równomiernie nałożyć. I przede wszystkim (powtórzę tu słowa mojej przedmówczyni), są tak twarde, że dosłownie trzeba je skrobać, żeby w ogóle móc ich użyć. Więcej nie kupię. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: nadal nie zmęczyłam pierwszego

Mam duo w odcieniach brązu. Cienie są twarde i trzeba je skrobać, aby móc je nabrać na pędzel. Mają katastrofalną pigmentację, niemalże nie widać ich na powiece, wyglądają na niej jedynie jak jakiś delikatnie rozświetlający pyłek. Krótko się utrzymują, osypują. Cienie są niewydajne, nie używam ich długo, a jednej trzeciej już nie ma. Plusem jest to, że dają bardzo subtelny i naturalny efekt, są więc dobre do makijażu codziennego o ile nie ma się dużych wymagań. Używam tego produktu od: jedno wystarcza na około 2 miesiące codziennego używania Ilość zużytych opakowań: 2 bo dostawałam w prezencie

słaba pigmentacja, cienie nie nadają się na oczy. Posiadam 24 Caramel czy coś takiego i brązowego używam na brwi, a jasnego w okolice nosa i pod oczy:)