Kerastase Genesis, Masque Reconstituant Maska do włosów dla kobiet

Stosuję ją razem z szamponem z tej samej linii i efekty są naprawdę zadowalające. Konsystencja kremowa i bardzo treściwa, gęsta a zapach delikatnie męski taki wyrafinowany. Zostawiam ją na włosach w zależności od tego, ile mam czasu raz więc 5-10 minut raz na 30 minut. Za każdym razem po zmyciu odżywki włosy są sprężyste, puszyste, odbite u nasady, nawilżone i mega lśniące. Jestem posiadaczką delikatnych, cienkich i przetłuszczających się włosów, które uwielbiają się plątać a ten produkt potrafi je ujarzmić. I to co dla mnie również jest istotne to to, że po spłukaniu nie pozostawia na moim ciele tej śliskiej warstwy, którą ciężko domyć jak po innych produktach. Czy mniej wypadają? Z pewnością tak, ale stosuję również wcierki, więc ciężko mi się doszukać kto jest tą gwiazdą wśród tych produktów. Mimo to, widzę efekty bardziej sprężystych i mocniejszych włosów po zastosowaniu linii Genesis.

Maska łatwo sie dozuje dzieki dużemu opakowaniu, jest wydajna, łatwo ją nałożyć na włisy, szybko teź spłukuje. Maska wzmacnia włosy, ułatwia rozczesywanie. Włosy po niej są lśniące i wygładzone.

Na wstępie chciałabym wspomnieć, że zakupiłam serię kosmetyków Kerastase z linii Genesis i stosowałam sumiennie i regularnie. Kosmetyki są z wyższej półki, ale myślę że warto pomyśleć nad zakupem. Ta maska do włosów to moje zbawienie. Po jej zastosowaniu włosy są gładkie, puszyste, a po wysuszeniu tworzą piękną taflę. Długo szukałam dobrego produktu do moich włosów i przetestowałam sporo kosmetyków z niższej półki. Myślę, że znajdą się kosmetyki tańsze o podobnym działaniu, jednak linia genesis trafiła w moje potrzeby w 100%. Moje włosy są nadal zniszczone, suche i z tendencją do wypadania, ale wyglądają znacznie lepiej. Udało mi się nawet zapuścić włosy o dobre kilka centymetrów. Zazwyczaj się wykruszały zanim uzyskałam pożądany efekt. Maskę nakładałam raz w tygodniu, po umyciu głowy. Trzymałam na włosach około 20 minut. Konsystencja maski jest dosyć rzadka, ale nie spływa z włosów. Niebywałym plusem jest również zapach. Mam wrażenie ze pachnie troszkę męskimi ( może unisex) perfumami. Mi ten zapach bardzo odpowiada. Skład maski nie jest idealny, ale jeśli odpowiada moim włosom to jestem na tak. Przy większych nakładach finansowych zakupiłabym ponownie, aktualnie nie mam takiej możliwości.

Maska pachnie obłędnie ,włosy również :) ,nawilża ,czuć że włosy są mocniejsze :) jest ich więcej ale nie wiem czy nie jest to przez to ,że jednak moje wysokoporowate włosy się puszą ,mam wrażenie że to przez olej kokosowy w składzie... .Myślałam ,że będzie idealna ..ale jednak jej czerwona siostra "solei" lepsza;)

Bardzo dobra maska, którą kupiłam by wzmocnić moje włosy po tym gdy masowo zaczęły wypadać po covidzie. Ma bardzo gustowne, spore opakowanie, choć często mam problem z dokręceniem słoiczka. Zapach jest hmmm, świeżo-kwiatowy. Ładny, ale bez szału. Konsystencja dosyć rzadka. Do czego by ją przyrównać... Taka gęsta śmietana, ale w żadnym razie trzydziestka ;) co najwyżej dwunastka ;) czyli gęsta, ale jednak lejąca- jeśli rozumiecie co mam na myśli. Nakładam ją co trzecie mycie, lub raz w tygodniu, po myciu OMO jako drugie O na jakieś 15-20 min, pod ręcznik. Po tym czasie spłukuję. Jest dobra. Włosy są po niej miękkie, bardzo błyszczące, w dobrej kondycji. Po prostu czuć, że są odżywione, ale nie przeciążone. Jest wydajna. Mam już ją jakieś 4 miesięce i wystarczy mi jeszcze na około miesiąc.

Maska wzmacniająca Genesis to moje odkrycie, które darzę ogromną sympatią. Masełko, które przynosi piękne efekty.Maska wzmacnia i zmniejszyła łamliwość. Jestem pod wrażeniem masełkowatosci i efektów. Łatwe rozczesywanie i wzmocnione włosy, aby ograniczyć wypadanie spowodowane łamaniem, lub innymi czynnikami zewnętrznymi. Włosy po zabiegu są lśniące i wyglądają zachwycająco. Maska Kerastase Genesis dodaje blasku i sprawia, że włosy zyskują piękny i zdrowy wygląd. Zakupię ponownie. Jest bardzo wydajna i nie trzeba jej zbyt wiele aby osiągnąć wymarzony efekt końcowy.