Majru Balsam naturalny `Forest Touch` 

Pamiętacie maść Vick Vaporub? Tutaj mamy coś podobnego tylko w pełni naturalne, ekologiczne i nasze polskie :) Balsam zawiera olejki eteryczne: jodłowy, tymiankowy, sosnowy, eukaliptusowy, kamforowy i goździkowy. Kiedy dokucza mi katar i zatkany nos lub bolą zatoki, nakładam odrobinę produktu pod nosem i na nasadę nosa. Na noc można wysmarować nim klatkę piersiową. Nadaje się też do inhalacji, żeby zrobić "parówkę" rozpuszczam łyżeczkę maści w rondelku z wrzątkiem, ładuję głowę pod ręcznik i wdycham.

Ten balsam to sweitna alternatywa dla innych "rozgrzewajacych" masci ktore grzeszą składem. Ten jest w 100% naturalny i dziala prawdziwe cuda. Zapach jest naprawde ładny chociaz przypomina popularną maść tego typu. Ale to nic nie przeszkadza. Maść mialam okazje testowac w czasie zimowych przeziebien zarówno moich jak i dziecka i musze przyznac ze naprawde odbrze sie sprawdzila. Mozna maść stosować na bolące, przewiane mieśnie, gdyz dziala rozgrzewająco i naprawde przynosi ulgę a do tego nie podrażnia skóry. Stosowalam równiez na klatkę piersiową i nos, zeby przy katarze troche udrażnic nos i rowniez sprawdza sie idealnie. Rowniez mozna stosować u dzieci, ja u mojego 3 latka smarowalam klatkę przy przeziebieniu i rowniez maśc nie powodowala podrażenien i na pewno szybciej maluch doszedl do siebie. Zapach jest naprawde piekny, przypomina mi las w pełni lata. Po całej nocy jak wchodzi sie do pokoju to nadal ten zapach unosi sie w powietrzu wiec dodatkowo balsam dziala jak naturalny inhalator. Opakowanie to szklany sloiczek, moze nie najpiekniejszy ale przeciez liczy sie wnetrze ;)