Natural Secrets Mydło lawendowo-migdałowe 

Jak mydło od Natural Secrets, to można dawać w ciemno pięć gwiazdek ;) Może to trochę żartobliwie powiedziane, ale to kolejne mydełko od tego producenta, co do którego właściwości naprawdę nie ma się co przyczepić. Robi co ma robić, a do tego robi to przyjemnie i z dbałością o skórę, nie doprowadzając do wysuszenia. Tak więc kolejny raz wystawiam maksymalną ocenę i mogę szczerze polecić mydła tej marki, a przynajmniej te, których używałam czyli lawendowo-migdałowe i nagietkowe. Kostka jest standardowych rozmiarów i łatwo mieści się w dłoni. Mydło ma kolor brązu z domieszką różu, widać w nim sporo ciemniejszych kawałków, czyli suszonych kwiatów lawendy. Te kawałki pełnią funkcję łagodnego peelingu, bo są wyczuwalne na ciele, ale bez efektu mocnego złuszczania. Raczej masują ciało i bardzo delikatnie pomagają wygładzić jego powierzchnię. Podczas zmydlania powstaje bardzo przyjemna, miękka piana. Mydło pieni się z łatwością, nie trzeba dużo pocierać, więc jest dzięki temu wydajne. Zapach? Mydlana lawenda, lekko kwiatowy, ale raczej słaby i nie przeszkadzający, dość neutralny. Mydło dobrze myje, zapewnia uczucie świeżości. Nie zostawia mydlanego osadu na skórze, nie jest ona po myciu tępa, ściągnięta czy wysuszona. Mydełko delikatnie obchodzi się ze skórą, ale skutecznie oczyszcza. Zazwyczaj po myciu stosuję balsam nawilżający, bo zimą często mam suchą skórę, ale po tym mydełku nie było tak źle. Mogłam się ograniczyć do miejsc, które mocniej mi się wysuszają, a parę razy nawet niczym się nie smarowałam i nie czułam dyskomfortu w ciągu dnia. Mydło jest łagodne, nadaje się do używania nawet po depilacji, skóra nie piecze. Po prostu zapewnia dobrą, skuteczną higienę, dbając przy tym o to, aby skóra była jak najmniej naruszona podczas mycia. Zapewnia to naturalny, krótki skład zawierający naturalne oleje. Ciężko coś więcej napisać, bo jest to dobre mydło, ale bez żadnych fajerwerków. Nie posiada intrygującego zapachu czy koloru, wydaje się do bólu zwykłe, ale to co bardzo doceniam to świetne działanie pielęgnujące podczas mycia. Skóra jest cały czas gładka, miękka i pięknie pachnie (chociaż tylko przez chwilę, bo zapach jest bardzo ulotny). Zużyłam z przyjemnością!

Niedawno zakupiłam zestaw mini mydełek marki „Natural Secrets”. Mydełka zapakowane są w ekologiczne, papierowe pudełko. Jest ich w sumie dziewięć, a każde ma wagę ok. 11 g. Kosteczki są wykonane ręcznie, w 100 % naturalne. Cudo! Mydło kojące, lawendowo - migdałowe ma fioletowo - brązową barwę i przyjemny zapach lawendy. W małej kosteczce zatopione są suszone kwiaty tej właśnie rośliny. Mydło jest całkiem wydajne. Produkt dobrze oczyszcza skórę oraz pozostawia ją czystą, odświeżoną i przyjemną w dotyku. Mydełko nie przesusza i nie pozostawia uczucia ściągnięcia. Podczas mycia czułam przyjemne ukojenie i miły, relaksujący zapach. W trakcie stosowania kosmetyku zauważyłam również niewielką normalizację wydzielania sebum. Skóra przetłuszczała się nadal, ale mniej intensywnie. Po mydełko sięgałam więc z ogromną przyjemnością. Skład kosmetyku to wiele naturalnych dobroci – masło shea, olej kokosowy, olej ze słodkich migdałów, oliwa z oliwek, glinka kaolin. Zapach zapewnia naturalny olejek eteryczny z lawendy. Mydełko pieni się dobrze, jest twarde i do końca zachowuje swoją formę – nie mięknie, nie ślimaczy się. Suszone kwiatki lawendy delikatnie „drapią” skórę, nie jest to jednak efekt peelingu. Kosmetyk wyróżnia dobra jakość i starannie dobrany, naturalny skład. Mydło może być stosowane przez posiadaczy skóry wrażliwej. Dobrze spisuje się także w przypadku skóry tłustej. Jest łagodne, nie podrażnia, lekko normalizuje. W moim przypadku okazało się niezwykle pomocne. Nie wykluczam zaopatrzenia się w produkt o standardowym rozmiarze. Polecam miłośniczkom zapachu lawendy.

Jedno z ulubionych mydeł, piękny zapach, dobry skład, wydajne, myje i oczyszcza skórę. Nie wysusza, nie podrażnia, jest ze mną podczas każdej kąpieli, dodatkowo zapach uspokaja i wycisza po stresującym dniu. Polecam każdemu kto kocha zapach lawendy.