Farmasi Keratin Therapy, Repairing Shampoo Keratynowy szampon do włosów silnie regenerujący

Szampon ma kolor perłowy, jest dość rzadki, rozlał mi się w dłoni. Pozytywnym zaskoczeniem było to, że umyłam długie za pas, gęste włosy porcją wielkości 5 złotych. Produkt pięknie pachnie i dobrze wygładza włosy (mam wysokoporowate). Kosmyki są oczyszczone, ładnie się rozczesały (bez użycia odżywki) i są gładkie. Żeby był silnie regenerujący - nie zauważyłam. Ot, umyte włosy i już. Może w parze z odżywką z tej serii efekt byłby lepszy? Zapach utrzymuje się dość długo, ale jest przyjemny więc nie przeszkadza. Butelka jest wygodna, zatrzask działa dobrze, ale niestety nie widać ile produktu zostało.

Mam długie włosy ale są one bardzo zniszczone, myślałam że szampon silnie regenerujący da im radę, ale niestety. Ten szampon to poprostu szampon - myje głowę i tyle. Opakowanie to butelka zamykana na zatrzask, zatrzask działa poprawnie. Butelka dobrze leży w dłoni i jest wygodna w użytkowaniu. Przez opakowanie nie widać ile jeszcze produktu zostało. Szampon ma odpowiednią konsystencję, ani nie za rzadką - nie rozlewa się przez palce, ani nie za gęstą - dobrze się rozprowadza po włosach. Szampon dobrze się pieni. Produkt dobrze myje włosy jak i skórę głowy, usuwa wszelkie kosmetyki do stylizacji, ale to tak naprawdę tyle jego działania. Moje włosy po wielu szamponach się plączą, ale po tym robią to niemiłosiernie. Włosy po nim nie są, ani lśniące ani wygładzone, puszą się tak jak zawsze. O jakim kolwiek odżywieniu włosów nie ma mowy. Co do przetłuszczania się nie zauważyłam żeby po tym szamponie włosy robiły to szybciej bądź dłużej. Szampon nie jest wydajny. Skończył mi się po prawie dwóch tygodniach. Owszem włosy mam do pasa i myję je co 2 dni, ale inne szampony wystarczały mi na dłużej. Szampon ma całkiem przyjemny zapach, który zostaje na włosach przez jakiś czas. Produkt dostępny jest w katalogach farmasi. Cena moim zdaniem wygórowana jak na tak słabą wydajność i brak właściwości, które obiecuje producent.