Kolastyna Coconut Paradise, Suchy olejek do opalania w mgiełce SPF30 

Jestem osobą bardzo bladą i ciężko mi się opalić. Na szczęście znalazłam na to sposób. Nie dość, że pięknie pachnie to jeszcze widzę efekty. Nie muszę godzinami wylegiwać się na słońcu. Nie jest bardzo tłusty i szybko się wchłania. Posiada SPF 30 co stanowi ochronę więc nie muszę smarować się dodatkowym kremem. Polecam z czystym sercem bo kocham ten produkt ❤️

W listopadzie przed wakacjami w Dominikanie zdecydowałam się zakupić produkt Kolastyne suchy olejek. Produkt ma super opakowanie, świetnie wydostaje się produkt. Olejek niestety nie jest wydajny.. wystarczyło tylko na kilka użyć, ale … i tak było warto! Zabezpieczył nas przed duuuuza ilością słońca. Produkt o bardzo ładnym, lekko kokosowym zapachu. Plusem jest to, że nie przykleja się do ciała piasek, ani sie nie klei na skórze. Bardzo fajnie sprawdziłby się u dzieci. Polecam do wypróbowania.

Kupiłam dla dzieci, jak jest napisane, że suchy olejek, żeby nie przyklejały się do piasku, wypróbujemy na wakacjach. Przetestowałam już kilka razy na osbie, jestp rzyjemny i ma ładny zapach. Mogę na razie polecić

Produkty Kolastyna niejednokrotnie zdobyły moje zaufanie dlatego po zakupie olejków i mleczka zdecydowałam się na kupno suchego olejku do opalania w mgiełce 30 SPF i 20 SPF. Opakowanie produktu to ciemnobrązowa butelka przypominająca dezodorant różniąca się jedynie cyframi 30 lub 20 SPF zakończona zamknięciem typu twist off. Po naciśnięciu aplikatora wydobywa się "chmura " produktu zamieniająca się w pachnący kokosem olejek . O ile niektóre produkty o aromacie kokosowym przyprawiają mnie o ból głowy, to ten należy do delikatnych , jest przyjemny i zdecydowanie sprawia ,że czuję się dobrze. Pokryta olejkiem skóra błyskawicznie chłonie produkt , jest nawilżona ,bez ściągnięcia i skorupy . Kilkukrotna aplikacja sprzyja powstaniu delikatnej opalenizny zapewniając ochronę przed promieniowaniem. Największym jednak wyczuwalnym walorem produktu jest uzyskany po aplikacji efekt natychmiastowego schłodzenia skóry, który sprawia, że opalanie może być przyjemne. Jedynym mankamentem olejku jest jego wydajność . Przy wakacyjnym wyjeździe taka buteleczka wystarcza przy częstej aplikacji na kilka zastosowań. Mimo to uważam że to kolejny udany produkt Kolastyna, po który na pewno sięgnę ponownie.

Kosmetyki Kolastyny często gościły u mnie w sezonie letnim, ale zazwyczaj były to klasyczne balsamy. Tym razem moją uwagę przykuła brązowa puszka z napisem "Coconut", którą bez wahania wrzuciłam do koszyka ;) Nad wodą okazało się, że to jeden z lepszych produktów do opalania, jakie ostatnio miałam. Opakowanie to brązowy aerozol, z przekręcanym zamknięciem na klik. Fajna szata graficzna, wprawdzie nabombowane informacji, ale i tak wygląda typowo plażowo. Kosmetyk ma konsystencję olejku, ale nasze pierwsze odczucie to chłodny spray, aerozol. Puszka działa bez zarzutu - aplikuje tyle produktu, ile chcemy. Sam kosmetyk jest genialny! Daje cudowne uczucie chłodu i błogiego odświeżenia. Pryskamy chłodnym sprayem, który po chwili zamienia się na skórze w lśniący olejek. Jestem zachwycona taką konsystencją. Ciało jest doskonale nawilżone, gładkie, lśniące i gotowe do opalania. Filtr odpowiedniej wysokości dla moich potrzeb, zapewnił mi równą i bezpieczną opaleniznę, bez efektu raka i spieczonej skóry. Pięknie pachnie! Zapach kokosa z jakąś orientalną nutą, uwielbiam! Daję zasłużoną, maksymalną ocenę, choć sporym minusem jest tu wydajność - koszmarnie niewydajny. Zazwyczaj "męczę" kremy do opalania, czasem nawet po kilka sezonów, a tutaj po dwóch wypadach na plażę, puszka jest wyraźnie leciutka. Patrząc na to, że nie widziałam go w cenie poniżej 20 zł to ekonomicznie raczej nie jest, ale fantastyczne właściwości rekompensują to, jest wart zakupu.

Markę Kolastyna znam od dziecka i jako nastolatka chętnie kupowałam małe olejki (a właściwie przyśpieszacze opalania) z 5SPF, było to wieki temu się zawsze ceniłam sobie przyjemny zapach produktu i kolor opalenizny jaki dzięki temu olejków mogłam uzyskać. Stosowałam przeróżne emulsję do opalania tej marki, jednak smarowanie ciała tłustą emulsją dodatkowo w piasku nie było nigdy komfortowe. Przerzuciłam się na spreje i te nawet dawały radę gdyby nie tłuste filmy. Wybawieniem okazał się ten produkt. Przyjemny zapach - jak zawsze Kolastyna. Łatwy w rozprowadzeniu. Faktycznie radzi sobie z piaskiem. Nie ściera się i nie klei. Cudo! Nie powoduje reakcji alergicznej. Po kilku minutach od aplikacji nie czuć produktu na skórze, a spełnia swoją role. Jak zawsze w przypadku produktów do opalania Kolastyna mnie nie zawiodła! Opis z natychmiastowym ochłodzeniem ciała o 2 stopnie jest śmieszny, ale niech im będzie Intel polecę innym i kupię jeszcze nie raz.

Suchy olejek zakupiłam z ciekawością , aby spróbować innej formy ochrony skory podczas opalania niż tradycyjne tluste kremy z filtrem. Już na początku produkt wywarł na mnie pozytywne wrażenie - ładne opakowanie, wygodny dozownik. Suchy olejek jak sama nazwa brzmi wchłania się błyskawicznie, ograniczamy możliwość pobrudzenia ubrań i nie musimy długo go rozsmarowywać na skórze. Aplikacja jest bardzo przyjemna, ponieważ odczuwalne jest uczucie chłodzenia. Zapach tego produktu jest zniewalający- słodki, kokosowy. Długo utrzymuje się na skórze. Głównie używam go na nogi, z tego względu ze jest to dość niski filtr. Ochronił przed nadmiernym opaleniem skóry. Dodatkowo ciało ładnie się błyszczało po jego użyciu. Napewno zostanie w mojej kosmetyczce na dłużej !