Niby wszystko na tak, ale jednak nie. Nie kupię ponownie.
W marcu rozpoczęłam swoją przygodę z szamponami w kostce, z łagodnymi środkami myjącymi. I naprawdę się zakochałam! W rossmannie pojawił się ten szampon i stwierdziłam, że jak za tę cenę, naturalny szampon może być dobrą opcją. Po przetestowaniu... mam mieszane uczucia. Coś jest z nim nie tak...
Moje włosy
Średnioporowate, z odstającymi babyhairami. Końcówki rozdwajające się, wymagają serum silikonowego. Moja pielęgnacja to szampon, maska, olejowanie raz w tygodniu. Staram się zachować równowagę PEH )proteiny-emolienty-humektanty). Od jakiegoś czasu używam wyłącznie szamponów w kostce.
Opakowanie
Duży plus na start - opakowanie kartonowe, recyklingowe, super. Opisy dość małym druczkiem, więc mamie musiałam na przykład czytać, ale młode oczy dają radę. Opakowanie niestety ma jeden minus - kartonik można otworzyć w sklepie, nie ma żadnych zabezpieczeń. Niby to tylko szampon, ale ja nie lubię myśleć, że ktoś "macał" produkt do higieny przede mną. Zawinięcie w bibułki załatwiłoby sprawę.
Kostki
Szampon jest w postaci 2 kostek, jasnoróżowych, w kształcie serduszek. Mają w swojej pasteloworóżowej masie zatopione malutkie, ciemnoróżowe kuleczki, co jest urocze! Kostki są 2, całkiem wygodna gramatura, na pewno podróżna, za co plus. Sam ich kształt średnio leży mi w dłoni (wolę półkulki lub owale), ale ujdzie.
Zapach jest bardzo, bardzo delikatny. To taki imbir z różą, troszkę kosmetyczny, ale naprawdę mało wyczuwalny. Dla mnie to plus, bo czasami ma się ochotę odpocząć od perfumowanych kosmetyków.
Używanie
Kostka się nie pieni dobrze. A dziwne - mam inny szampon, z tym samym środkiem myjącym, i pieni się doskonale. Nie wiem, od czego to zależy. Fakt faktem - trzeba się nieźle napracować, by uzyskać odpowiednią pianę. Trochę ręce bolą :/
Drugim minusem używania jest fakt, że szampon po kilku użyciach robi się bardzo szorstki - to oznacza, że niektóre jego składniki wypłukują się szybciej, niż inne. Moim zdaniem lepiej by było mieć konsystencję gładką, bo mydlenie (konieczność: dość długie) nie byłoby tak nieprzyjemne.
Jeśli chodzi o rozprowadzanie po włosach i mycie - jeśli tylko mamy wystarczającą pianę, może być ok. Niestety u mnie w większości przypadków było tak, że piana magicznie znikała, jakby nie radziła sobie z sebum na skórze głowy. Nie czułam, że myję włosy...
Efekty
Szampon mimo wszystko dość dobrze myje, mimo tego, że nie czuć działania. Włosy tuż po spłukaniu (dość szybkim i łatwym) są lekko skrzypiące, ale nie za bardzo. Nie podrażnia skóry głowy, nie zostaje na włosach. Szampon radzi sobie z sebum i ew. pyłami/kosmetykami na włosach, także to na plus.
Podsumowując: skład i efekt jest całkiem dobry, ale dla mie komfort używania jest nie do przeskoczenia. Zużyję obie kostki, ale więcej do nich nie wrócę... wolę wydać te 20 zł na lepszy szampon w kostce. Co do wydajności - jest przeciętna, od miesiąca co 2. dzień używam kostki i jedna jest już na wykończeniu.
Zalety:
- lekki zapach, imbirowo-różany
- ładny kształt
- dobrze myje
- skład
Wady:
- szorstki dla rąk
- źle się pieni
- opakowanie łatwe do otwarcia i dotykania produktu
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie