Biotherm Aqua Bounce Flash Mask Maska w płachcie

Maseczkę Biotherm Aqua Bounce Flash zakupiłam jakichś czas temu ,czekała na swoją kolej do przetestowania. Zawiera Life Plankton Water, dodatkowo została wzbogacona o kwas hialuronowy, który nadaje skórze elastyczność i blask. Po nałożeniu maski na skórę, technologia "second-skin" pozwala na wniknięcie składników aktywnych w głąb skóry dając jej głębokie nawilżenie. Zamknięta jest w jednorazowym opakowaniu- saszetce z wycięciami po bokach dla lepszego jej otwarcia. Opakowanie jest w kolorze błękitu i bieli, typowe dla marki Biotherm. Maska jest w płachcie, jest bardzo delikatna i dość mocno nasączona esencją której jest na tyle dużo że starczyło mi jej na szyję i dekolt. Zapach esencji jest bardzo delikatny i przyjemny przypomina serum Life Plankton. Maska składa się z dwóch warstw, białej- gładkiej i niebieskiej- chropowatej. Aplikacja polega na nałożeniu całej maski białą stroną a następnie ściągnięciu niebieskiej warstwy. Producent zaleca trzymanie jej na twarzy 15 minut, ja ją przetrzymałam do 30 minut i w tym czasie nic się nie stało, maska nie podrażniła ani nie uczuliła mnie. Niestety jest źle skrojona szczególnie w okolicy wargi i okolic oczu, na szczęście podczas aplikacji nie zsuwała się z twarzy i nic z niej nie spływało. Po ściągnięciu jej z twarzy pozostała esencja delikatnie się kleiła, nie wszystko się wchłonęło i musiałam ją delikatnie wmasować. Maska ukoiła moją podrażnioną skórę, moja cera była nawilżona, miękka i rozświetlona, jej działanie czułam jeszcze na drugi dzień. Maseczka jest godna polecenia i jestem zadowolona z jej efektów, gdyby nie cena to na pewno częściej bym po nią sięgała.