Receptury Babuszki Agafii Taiga Stories, Wzmacniający naturalny szampon do włosów `Chrzan pospolity i modrak abisyński ` 

Niestety kosmetyki od babuszki nie są już tak dostępne jak kiedyś. Tego szamponu używałam długi czas wraz z moją mamą. Nie jest niestety moim zdaniem zbyt wydajny. Konsystencja jest rzadka, zapach bardzo naturalny, przyjemny. Ogólnie dobrze się go używało. Włosy „po” były bardzo miękkie nawet bez użycia po nim odżywki. Ogólnie bardzo poprawił kondycję moich włosów

Szampon wzmacniający Babuszki Agafii, kupiłam na jednej z aukcji Allegro. Kosztował mnie +/- ok. 15 zł/500 ml. Lubię produkty do włosów tej firmy, dlatego postanowiłam sprawdzić i ten szampon. Jest to w zasadzie mój pierwszy szampon od Agafii, wcześniej używałam odżywki oraz masek na skórę głowy. Przyznam, że skład tego produktu jest zaskakujący. Znajdziemy w nim masę ekstraktów roślinnych z roślin tj. krwawnik pospolity, korzeń dębu, mydlnica lekarska, rumianek pospolity, rokitnik zwyczajny, różaniec górski, chrzan pospolity (wyciąg z korzenia), olej abisyński, orlik pospolity, eleuterokok kolczasty, kocimiętka syberyjska. Tak jak w większości szamponów naturalnych (lub posiadających zdecydowaną większość składników naturalnych) należy mieć na uwadze, że produkt nie do końca dobrze się pieni. Ten ma bardzo wodnistą konsystencję, w związku z tym postanowiłam przelać go do butelki spieniającej. Rozrobiłam produkt pół na pół z wodą i powstała całkiem fajna piana. Niestety… produkt nadal jest trudny w użyciu (używałam go również samego, bez spieniacza). Trzeba naprawdę sporo pompek (lub po prostu produktu, jeśli korzystamy z opakowania w którym kosmetyk się znajduje), aby umyć skórę głowy. Zdarzało się, że nie udało mi się do końca spłukać szamponu, lub czułam, że włosy nie są do końca umyte. W moim odczuciu kosmetyk ten jest bardzo łagodny dla skóry i włosów. Bardzo lubię jego zapach. Jest on faktycznie bardzo ziołowy, choć przyznam że nie spotkałam się z takim. Dosyć nieoczywisty. Przyjemny, nienachalny. Nie utrzymuje się na włosach. Jak już wspominałam, konsystencja jest bardzo wodnista. Myślę, że korzystając bez spieniacza, bardzo by się wylewał z dłoni. Biorąc to pod uwagę, fajnie że ma tak dużą pojemność (swoją drogą proporcja korka od butelki do samej butelki prezentuje się dość zabawnie :D). Podsumowując: jest ok. Przyznam, że to moje pierwsze spotkanie z takim bardziej naturalnym szamponem. Nie do końca jeszcze umiem korzystać z tego produktu. Nie umiem powiedzieć czy się sprawdził czy nie, choć używam go już dosyć długo. Korzystam z niego już jakieś 2 miesiące, więc myśle, że to dość wydajny produkt (choć zaznaczam: korzystałam ze spieniacza). Nie podrażnił mojej skóry, dobrze zmywał olej. Nie zawsze domywał włosy (chyba, że na pierwsze M stosowałam szampon chelatujący). Poza tym myślę, że to produkt naprawdę wart uwagi. Szkoda, że jest tak trudno dostępny (na chwilę obecną chyba jedynie przez internet). Myślę, że kiedyś jeszcze do niego wrócę. Na pewno z ciekawością będę testować inne produktu od Agafii.