For Your Beauty Nature, Masująca szczotka do włosów 

Szczotkę tę kupiłam po wieloletnim używaniu szczotki od Tangle Teezer, która spisywała się świetnie, ale elektryzowała włosy. Zapragnęłam odmiany po tak długim czasie użytkowania i wyeliminowania elektryzowania... Produkt od FYB prezentuje się bardzo eko. Jego trzon i ząbki wykonane są z prawdziwego, jasnego drewna. Jedynie gąbka, w której umiejscowione są ząbki jest koloru czarnego. Na rączce od wewnętrznej strony widnieje logo firmy. Dobrze leży w dłoni i wygodnie się nią pracuje. Producent obiecuje, że drewniane i zaokrąglone końcówki łatwo i bezboleśnie rozczesują włosy i zapewniają dobroczynny masaż skóry głowy... Hmm... No nie do końca. Szczerze mówiąc od masażu mam już szczotkę do nakładania wcierek, natomiast jeśli chodzi o wywiązanie się tej szczotki z jej głównego zadania, jakim jest rozczesywanie włosów to nie radzi sobie dobrze. Temat rozczesywania suchych włosów w celu poprawy objętości po kilku godzinach lub kiedy chcemy je rozpuścić po wcześniejszym upięciu jeszcze ogarnia, ale próba rozczesania włosów po myciu to już inna, bardziej dramatyczna historia... Nieważne, że myję tylko skórę głowy, a włosy na długości pozostają nietknięte. Nieważne, że stosuję każdorazowo odżywki po myciu, które siłą rzeczy ułatwiają rozczesywanie. Nieważne, że rozczesywanie włosów zaczynam od samych końcówek i kieruję się stopniowo ku górze starając się być przy tym jak najbardziej delikatna... Mam wrażenie, że moje włosy jakoś dziwnie okręcają się wokół tych drewnianych ząbków i przez to się łamią i więcej ich wypada. To jest właśnie gwóźdź do trumny - nie jestem w stanie nie wyrwać/nie ułamać sobie mniej włosów czesząc je recenzowaną szczotką :( Nie wyobrażam sobie nawet próby rozczesania nią jakiś poważniejszych kołtunów. Tangle Teezer używałam chyba ze cztery lata, a tej używam od czterech miesięcy i mam już dość. Fakt, że nie elektryzuje włosów to za mało, żeby męczyć się dalej i tracić włosy. Niestety, nie polecam.

Zakupiłam ją, ponieważ wszystkie plastikowe szczotki bardzo mocno elektryzowały moje włosy. Spisała się, po czesaniu tym produktem włosy się nie elektryzują. Dla mnie jest dobra, nie kosztuje bardzo dużo. Spełniła moje oczekiwania.

Szczotkę dostałam kiedyś w prezencie. rzadko kiedy jej używałam, bo jeśli chodziło o czesanie włosów to nie zdawała egzaminu. Ciężko było nią rozczesać splątane włosy. Do masażu skóry głowy ok, ale wtedy też włosy mogą się plątać. Są też takie szczotki drewniane przeznaczone do masażu ciała. Spróbowałam z tą, niby ok na pobudzenie krążenia i odprężenie, Nie jest to typowa szczota do walki z cellulitem, więc działa łagodnie. Rączka jest poręczna, ząbki w całości wykonane z drewna. Po jakimś czasie, za długo nie zdążyłam się nią nacieszyć, nie wiem czy to pod wpływem środków jakie przy okazji stosowałam, (odżywki itd), szczotka rozleciała się, a ta warstwa gąbkowa? (nie wiem jak to się nazywa) skrachciała i wszystko mi się połamało w trakcie używania... Musiałam wybierać z włosów ząbki :D