BasicLab Dermocosmetics Esteticus, Serum peptydowe pod oczy z argireliną 10% i kofeiną `Nawilżenie i ujędrnienie` 

Zużyłam całe opakowanie, natomiast nie wiem czy wrócę do tego produktu. Mam już całkiem spore zmarszczki pod oczami (przed 35 rokiem życia, niestety mam problem z tą okolicą), bardzo dużo kosmetyków pod oczy mnie uczula, muszę być bardzo ostrożna. Nie odkryłam do tej pory jaki składnik powoduje uczulenie więc testuję różne kosmetyki. Zawsze muszę mieć czymś wysmarowaną okolice oczu, bo bez tego bardzo szybko pogarsza mi się skóra, wysuszenie jest widoczne. Wracając do recenzji tego serum to ogólnie efekt nawilżenia był jak najbardziej, nie uczulił mnie, natomiast miałam wrażenie, że zmarszczek nie spłycał, a wręcz pogłębiał, ponieważ to serum jest takie dość lepkie i rano po przebudzeniu te takie mini fałdki pod oczami miałam sklejone tym serum, ciężko mi to opisać. Nie zniechęcam do niego, lepiej jak każdy sam wypróbuje na swojej skórze, bo tak jak mówię, efekt nawilżenia był odczuwalny od razu. Starałam się dawać bardzo małą ilość by tego efektu sklejenia nie było u mnie. Może kiedyś kupię jeszcze raz przy okazji zamawiania innych produktów z basiclab jako taki delikatny booster w ciągu dnia na te okolice, ale już na pewno nie na noc.

Niestety to serum zupełnie się u mnie nie sprawdziło. Ma lekką, żelową konsystencję, która początkowo wydaje się nawilżająca, ale po chwili zostawia na skórze lepką, „maskowatą” warstwę. Po nałożeniu korektora wszystko zaczyna się rolować, co całkowicie dyskwalifikuje ten produkt w porannej pielęgnacji. Skład wygląda obiecująco – są tu m.in. peptydy (Acetyl Hexapeptide-8), kwas hialuronowy, niacynamid i kofeina – jednak nie zauważyłam żadnych realnych efektów ani w redukcji opuchlizny, ani w wygładzeniu skóry pod oczami. Przy dłuższym stosowaniu brakowało mi także uczucia prawdziwego ukojenia czy odżywienia. Mam skórę z tendencją do przesuszeń i AZS, więc możliwe, że to po prostu za lekka formuła, bez emolientów i składników kojących w odpowiednim stężeniu. Plusem jest delikatny skład bez silnych konserwantów czy zapachu, ale niestety to za mało, bym sięgnęła po ten produkt ponownie

Jako jedno z niewielu widocznie poprawia wygląd skóry pod oczami, nawilża, napina. Nie podrażnia, opakowanie pełni swoja rolę. Pompka działa poprawnie. Szybko się kończy:-) Używałam prawie codziennie, na zmianę z innymi.

To już moje kolejne opakowanie tego serum i naprawdę widzę różnicę. Drobne zmarszczki pod oczami są mniej widoczne, a skóra jest bardziej nawilżona i napięta. Stosuję je codziennie rano i wieczorem, a odkąd zaczęłam używać go regularnie, zauważyłam, że świetnie podbija działanie mojego kremu pod oczy – skóra lepiej wchłania krem, a efekty są widoczniejsze. Formuła jest lekka, szybko się wchłania i nie powoduje podrażnień. Argirelina wygładza skórę, a kofeina pomaga zredukować opuchliznę i cienie. Serum dobrze współpracuje z makijażem, nie roluje się i daje uczucie świeżości. Skóra pod oczami wygląda na zdrowszą, bardziej promienną i elastyczną. To produkt, który naprawdę działa i na pewno będę go stosować dalej.

Jeden z moich ulubionych produktów pod oczy! Uwielbiam opakowanie i formułę tego produktu. Jest to jeden z nielicznych produktów po których faktycznie widzę różnice, na pewno będę kupować ponownie.

Miałam ogromny problem z suchą i zmęczoną skórą wokół oczu. Serum BasicLab okazało się zbawienne. Skóra jest teraz wyraźnie nawilżona, drobne zmarszczki są mniej widoczne, a cienie pod oczami jakby jaśniejsze. Konsystencja żelu jest przyjemna, a efekty widać już po kilku dniach stosowania. Jeśli szukasz skutecznego serum pod oczy, to jest to idealny wybór.

Kupiłam z polecenia jednej YouTuberki. Strefa pod oczami to moja zmora. Produkt nie był tani więc byłam bardzo zawiedziona, gdy okazało się, że następnego dnia czułam jakby moje worki pod oczami piekły mnie. Może nie było to dość intensywne ale wyczuwalne. Z racji, że produkt nie był tani próbowałam nałożyć go jeszcze kilka razy. Niestety pieczenie występowało za każdym razem. Myślałam, że moje oczy nie lubią się z kofeiną. Okazało się, że inne kosmetyki z tym składnikiem nie powodowały takiej reakcji. Serum nakładałam na czoło ( szkoda było mi pieniędzy, by je wyrzucić). Na czole żadnej reakcji nie było.

uwielbiam kosmetyki basiclab, mają świetne składy, super działają i jest to moja ulubiona marka kosmetyczna jeśli chodzi o pielęgnację, ale to serum pod oczy akurat jest mega słabe. jest bardzo wydajne, więc jedno opakowanie stosowałam przez wiele miesięcy i nie zauważyłam żadnej różnicy w okolicy pod oczami. jest bardzo lekkie, wchłania się natychmiastowo i to tyle. moja mama również zużyła swoje opakowanie i ma podobne odczucia co do tego produktu

Serum stosuję już od kilku miesięcy żadnej różnicy po tym czasie używania nie widzę .Nie zaszkodziło ale też nie ma widocznej poprawy skóry w okolicy oczu.

Bardzo ciężko ocenia mi się tego rodzaju kosmetyki, ponieważ czy je stosuję czy nie, to nie widzę praktycznie żadnej różnicy. Jest to też moje pierwsze spotkanie z marką BasicLab i nie umiem jednoznacznie stwierdzić czy kupiłabym ponownie ich produkty czy nie. Zalety: -wygodne opakowanie z pepitką -wydajne -dobra baza pod krem -lepka warstwa

W zasadzie nie mam większych problemów ze skórą pod oczami. Zależy mi przede wszystkim na nawilżeniu i ewentualnie delikatnym zmniejszeniu porannej opuchlizny. Nie oczekuję, że kremy czy sera pod oczy wygładzą moje zmarszczki. To serum jest naprawdę przyzwoite, daje uczucie nawilżenia i lekkiego napięcia skóry. Szybko się wchłania i nie zostawia nieprzyjemnej warstwy, nadaje się też pod makijaż. Serum jest dosyć lekkie i przyjemnie się je nakłada. Mam wrażenie, że efekt nawilżenia utrzymuje się dosyć krótko.

Kosmetyk dedykowany pod oczy, ale u mnie sprawdził sie na twarz. Mam cerę skłonną do zapychania się, a po tym serum nigdy nie wystąpił wysyp. W połączeniu z kremem cera jest idealnie nawilżona, uspokojona, a po dłuższym czasie wygładzona. Pod oczami też fajnie nawilża, ale cieni nie zlikwiduje.

Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetą. Dzięki niej można zaaplikować pod oko odpowiednią ilość produktu, i na tym zalety się kończą. Serum ma bardzo lekką trochę żelową konsystencję. Bardzo szybko się wchłania. Na mojej dosyć suchej i wymagające skórze daje szybkie uczucie suchości i ściągnięcia. Solo w ogóle się u mnie nie nadaje ale z kremem jakoś udało mi się zużyć. Za tą cenę spokojnie można znaleźć lepszy kosmetyk.

Serum, które wg producenta jest pod oczy - ja stosuję na całej twarzy. Dlaczego? Zauważyłam, że efekt jaki daje w okolicy oka jest wizualnie "spulchniający" skórę, żeby wyrazić się jaśniej dopowiem że mam dolinę łez, którą to serum wizualnie spłyca. Kiedy wsmaruję serum wieczorem + przez kilkanaście sekund wklepię w skórę, rano moja twarz wygląda zdrowiej i promienniej. Efekt utrzymuje się tak długo, jak długo stosuję serum, tj. jest krótkotrwały ale warty używania tego produktu. Na serum zawsze nakładam krem nawilżający, żeby domknąć pielęgnację. Warto odczekać 2-3 minuty żeby serum mogło się całkowicie wchłonąć.

Posiadam bardzo widoczne sińce pod oczami oraz przesuszającą się skórę w okolicach oczu. Peptydowe serum pod oczy było jednym z moich pierwszych zakupionych produktów od marki Basiclab i jestem z niego bardzo zadowolona. Kupiłam go zgodnie z założonymi rezultatami przez producenta: REZULTATY: Efekt wygładzenia i liftingu Zniwelowane cienie pod oczami Skóra nawilżona, elastyczna i pełna blasku Jeśli chodzi o wygładzenie i lifting to nie jestem w stanie wypowiedzieć się na ten temat, jeszcze zmarszczki przede mną. Natomiast jeśli chodzi o zniwelowanie cieni pod oczami to tak, widzę różnicę. Stosowałam to serum przez dłuższy czas i później zrobiłam ok pół roku przerwy i po powrocie do stosowania widziałam różnicę. Trzeba oczywiście pamiętać, że niestety kosmetykami nie zniwelujemy całkowicie zasinienia w okolicy oka. Mam AZS i zakupiłam to serum jako ostatnią deską ratunku przy mojej egzemie w okolicach oczu, gdzie już nic nie pomagało. Serum ma żelową konsystencję, więc super nadaje się do trzymania w lodówce. Po nałożeniu zimnego serum czuć ukojenie dla podrażnionej skóry, a po dłuższym stosowaniu nawilżenie. Udało mi się wyprowadzić skórę na prostą. Kosmetyk jest bardzo wydajny, wystarczy kropla aby pokryć okolicę oka. Odkąd go stosuję, nigdy nie miałam przesuszonej skóry wokół oczu. Serdecznie polecam!

Działanie tego produktu niestety nie jest widoczne, ani po nocy, ani po dniu, ani po miesiącu i więcej. Nie mam problematycznej skóry pod oczami, żadnych cieni itp., może to serum ma służyć profilaktyce... Ale inne sera w tej półce cenowej czuć że coś robią, napinają itp. W dodatku mam wrażenie że to serum trochę przesusza skórę pod oczami i trzeba koniecznie nakładać na nie krem. Przyjemnie się je używało, niemniej jednak nie kupię go ponownie ze względu na brak działania.

Produkt nie dał mi efektów natychmiast, zauważalne po miesiącu, widoczne rozjaśnienie cieni wokół oczu. Stosowałam produkt 2x dziennie- rano i wieczorem. Na pewno kupie go ponownie, za taka cenę naprawdę warto

Słyszałam bardzo dużo poleceń tego serum w różnych miejscach i nastawiłam się na św.Graala. Niestety, sama nie zauważyłam właściwie żadnych działań tego kosmetyku. Nie widzę wpływu na pierwsze zmarszczki, co było moim głównym celem. Nie widzę wpływu na obrzęki czy napięcia skóry. Konsystencja jest dla mnie dość irytująca, bo ciężko mi potem nałożyć krem na serum, jakoś po nim jeździ. Z pipetki wylewa się trochę zbyt dużo kosmetyku wg mnie, mimo to produkt jest bardzo wydajny. To już któryś mój kosmetyk tej marki i zdecydowanym minusem jest ich krótkie PAO, żadnego nie jestem w stanie zużyć w tym okresie, kupowanie większych pojemności z Basiclab mija się z celem.