Glovis Porfessional Hair Concealer 2w1 odsiwiacz i zagęszczacz do włosów

Farbuję odrosty co dwa miesiące, ale widoczne są już po miesiącu, więc do tej pory używałam retuszu do siwych włosów w spray- u, są tylko 3 marki drogeryjne, więc zbytniego wyboru nie ma. Wszystkie brudzą ale alternatywy nie widziałam więc mam jeszcze w zapasie Syossa. Znalazłam inne rozwiązanie na pokrycie siwych odrostów - Glovis. Jest to miniaturowe pudełeczko z twardym pudrem, wybrałam ciemny brąz, wstrzeliłam się w kolor idealnie jest chłodny i bardzo blisko naturalnej brunetki. To pudełeczko jest niesamowite, od góry otwierasz jak puder w kamieniu, dodatkowo jest jeszcze pasek do pociągnięcia, w środku jest lustereczko. Od dołu wieczka odkręcasz aplikator w z okrągłą gąbeczką, gąbka jest przyklejona do spodu, jak na zdjęciu. Aplikacja nie od razu mi wyszła na retuszu przy skroniach, ale jeszcze się uczę to cudeńko używać. Ten puder w ciemnym brązie nie brudzi, nie mogłam zbytnio uwierzyć wiec tarłam rękoma przy skroniach kiedy ten puder się wytrze, no nie schodzi, a ręce miałam lekko tłustawe jak po oliwce. W przeciwieństwie do spray- ów włosy błyszczą, dziwne - nie są matowe. Pudru nie spryskujesz lakierem, więc włosy są miękkie jak przed aplikacją. W życiu różne preparaty stosowałam na włosy, ale ten produkt przeszedł moje oczekiwania naprawdę pozytywnie. Za nim go zamówiłam sprawdziłam skąd pochodzi, to polska produkcja gdzieś w okolicach Katowic. Jak czytałam opis, że mikrowłókna Glovis mocno wczepiają się we włosy, bez użycia czegokolwiek do zabezpieczenia - nie uwierzyłam, przetestowałam go po aplikacji także na białej poduszce, też nie brudzi. Nie będę się już zagłębiać w recepturę tego cudeńka, ale naprawdę działa bez zarzutu. Cena jest bardzo przystępna, po kilku aplikacjach jakoś z pudełka wiele nie ubyło, producent podaje że jest to 30 aplikacji. Jestem pozytywnie zaskoczona i polecam produkt, przynajmniej żeby wydłużyć czas między farbowaniem, warto nie przemęczać włosów.