OnlyBio Ritualia Joy, Balansujący tonik do twarzy 

Nie zauważyłam żadnych efektów w trakcie korzystania z tego toniku. Nie zauważyłam żadnego nawilżenia, ani ukojenia. Przeszkadzał mi również niezbyt przyjemny zapach. Istnieją dużo lepsze produkty za tę cenę.

Uwielbiam hydrolat z róży, zamiennie z różnymi innymi tonikami używam od kilku lat. Ten produkt to dla mnie takie 2w1 - tonik, który właśnie zawiera wodę różaną. Ale, no nie ma efektu wow. Na plus - szklane opakowanie z pompką. Do nałożenia na twarz wystarczy niewiele, po czym wklepuję go. Przy zbyt dużej ilości twarz się dziwnie lepi. Trzeba chwilkę odczekać, zanim się całkowicie wchłonie, inaczej krem i podkład mogą zacząć się rolować przy nakładaniu. Nawilżenie jest, ale nie jest to takie super ukojenie i "wpicie się" w skórę. Raczej powiedziałabym, ze takie średnie. Pojemność na plus. Ogólnie produkt jest poprawny, ale w tej grupie cenowej są znacznie lepsze produkty.

Kupiłam bo skusilo mnie ładne szklane opakowanie z wygodna pompka. I pozytywnie się zaskoczyłam. Tonik ma fajna konsystencje takiej jakby esencji. Ma delikatny zapach. Tonik działa na mnie jak taki łagodzący plaster. Przynosi mega ukojenie i nawilżenie. Cera jest rozświetlona i pełna blasku. Polecam z czystym sercem do wypróbowania.

Dziś przychodzę z recenzją balansującego toniku do twarzy marki OnlyBio z serii Ritualia Joy, którego zużywam drugie opakowanie. Czy jest tak świetny, że kupiłam go ponownie? Otóż nie. Pierwszą sztukę dostałam od koleżanki, a drugą wrzuciłam do koszyka przez nieuwagę, bo po prostu nie przeczytałam dokładnie co jest napisane na opakowaniu i zamiast wrócić do domu z olejkiem do demakijażu, wróciłam z tonikiem. * Ciekawe składniki, jakie skrywają się w buteleczce: woda z róży damasceńskiej oraz zielonej herbaty. * Tonik: - zamknięty jest w szklanej butelce z pompką o pojemności 150ml, - w konsystencji jest rzadki, jednak ma też jakby lekko żelową formułę przez co nie ucieka z dłoni i można go bezpośrednio z nich nałożyć na twarz, - pachnie nienachalnie, nieco kwiatowo, - przyjemnie odświeża, delikatnie wygładza i  zmiękcza skórę, - lekko też nawilża oraz koi podrażnienia, - chwilę potrzebuje na wchłonięcie i troszkę się lepi, - nałożony w zbyt dużej ilości powoduje u mnie uczucie ściągnięcia i takiej "skorupy", przez co inne kosmetyki się rolują, - jest bardzo wydajny. * Tonik do kupienia m.in. w Rossmann za 31,99. * Podsumowując: spodziewałam się po tym produkcie czegoś więcej. Nie jest on zły, jednak niczym szczególnym się nie wyróżnia, ot taki przeciętniak, a kosztuje niemało. Olejek do demakijażu ostatecznie również przetestowałam, ale i on nie podbił mojego serca.

Nie stosuję toników z płatkami, po prostu nalewam porcję w dłoń i wklepuję prosto w twarz. W związku z tym preferuję gęstsze konsystencje. Producent w opisie podaje, że: "to kremowe, sensualne konsystencje, niezrównanie skuteczne formuły i uzależniające zapachy." Ani konsystencja, ani tym bardziej zapach mnie nie przekonują. Rozumiem, że gust co do zapachu to subiektywna kwestia. Jednak, co do konsystencji - znam bardziej kremowe i sensualne toniki. Design opakowania papierowego, jak i butelki - mega! Szklana butelka z pompką jest bardzo porządna i ładnie prezentuje się na półce. Pompka fajnie działa. Wykorzystam butelkę po zużyciu produktu. Jest to jedyny plus tego toniku. No chyba, że e skład, bo jest w 98% pochodzenia naturalnego, co może dla kogoś być ogromną zaletą. Dla mnie to nie ma takiego znaczenia. Mały plusik za wydajność. Jedna pompka starcza na twarz, szyję i trochę dekoltu, jeśli nakładasz bez wacika, prosto na skórę. Nawilżanie na dobrym poziomie, skóra po użyciu jest miękka i gładka, nie lepi się, co bardzo sobie cenię. Ale znam też bardziej nawilżające toniki, które pozostawiają skórę nawodnioną i miękką na dłużej. Więc być może ten produkt będzie dobry dla skór tłustych. Dla suchych to za mało. Uważam, że produkt jest średni i nie kupiłabym go w cenie regularnej. W promocji być może, gdyby nie ten zapach. Największą zaletą jest piękne opakowanie.

Wreszcie tonik, który został zamknięty w szklanej butelce ???? Kusi pięknym zapachem i świetnym składem. Raczej na esencje nie wygląda, gdyż konsystencja produktu jest bardzo płynna. Po użyciu skóra jest nawilżona, rozjaśniona i odżywiona. Nie ma uczucia ściągniętej skóry. Można go stosować do skóry wrażliwej z popękanymi naczynkami. Wydajny, jednak cena mocno wygórowana. Trzeba liczyć na promocje ????

Bardzo przyjemny tonik/esencja, delikatna konsystencja, o herbacianym zapachu, zamknięty w szklanym opakowaniu z pompka. Po użyciu czuje odświeżenie i nawilżenie skory, która jest gotowa do kolejnych kroków pielęgnacji i tego właśnie oczekuje od toniku, na pewno jeszcze do niego wrócę :)

To coś więcej niż tonik- to produkt będący esencją o konsystencji płynnego żelu. Delikatnie pachnie. W składzie biała herbata i ekstrakt z róży damasceńskiej- czyli nawilżająca bomba (98% składników pochodzenia naturalnego). I u mnie właśnie tak się sprawdza, Mam cerę mieszaną/ tłustą z tendencją do nadwrażliwości. Po umyciu skóry ten produkt przynosi jej ukojenie i mega nawilżenie. Nie powoduje u mnie absolutnie żadnych nieprzyjemnych reakcji jak ściągnięcie, podrażnienie itp. Cera jest pełna blasku i gotowa do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Przecieram nim nawet powieki. Absolutnym plusem jest szklana butelka z pompką ułatwiającą aplikację. Fajny produkt.

Już w standardzie, produkt mam z boxu PureBeauty. Zacznijmy od plusów. Produkt ten ma bardzo ładne opakowanie, pompeczka dozuje odpowiednią ilość na cala twarz. Produkt ma dość gęsta jak na tonik konsystencje i tyle z plusów. Mam cerę mieszaną i uczucie ściągnięcia towarzyszy mi mało kiedy a w tym przypadku ma to miejsce. Dodatkowo mamw rażenie ze jakoś tak brzydko obkleja buzię przez co makijaż trzyma się gorzej na twarzy. Nie polecam.

Tonik ma bardzo fajną, treściwą konsystencję. Podoba mi się szklane opakowania z pompką. Tonik przyjemnie pachnie, jest bardzo wydajny i głęboko nawilża skórę a tego przede wszystkim oczekuje od toniku. Serdecznie polecam!

Spodobał mi się ten tonik, jest rzeczywiście gęstszy. Można go spokojnie aplikować z dloni na twarz, nie leje się jak woda. Tonik daje uczucie w aplikacji podobny do żelu aloesowego. Absolutnie nie jest oleisty, jak ktoś poniżej napisał, niemniej rozumiem, że można mieć takie odczucia. Podobnie jak wysycha, jest to uczucie nie tyle ściągnięcia, co wysychania produktu typu żel aloesowy. Jednak ja nie odczuwam nic nieprzyjemnego czy ściągającego. Zdarzyło mi się zapomnieć na noc o kremie i z tym tonikiem nie miałam nieprzyjemnych odczuć na skórze, chociaż moja skóra jest miejscami odwodniona i spodziewałabym się tragedii :) niemniej tonik wysycha kilka minut, ja zwykle wcześniej aplikuję krem. Tonik leko nawilża, no ale jest to tylko tonik, więc nie spodziewam się po nim więcej niż ma zadanie tonik, czy więcej niż obiecuje producent. Rzeczywiście jest na pograniczu esencji, daje więcej nawilżenia niż pierwszy lepszy tonik. Produkt jest zamknięty w szklanym opakowaniu z pompką. Może nie jest to idealne opakowanie do podróży, ale do lazienki, jak najbardziej. A przy tym mniej plastiku-chwali się. Nieco wysoka cena, ale w promocji ok 18 zł jak najbardziej ok. Ja polecam.

Delikatny tonik który na mojej skórze działa cuda świetnie nawilżył ja , zredukował zaczerwienienia jak i wypryski. jest w 98% naturalny, starczył na dość długo bo miał w sobie gęsta konsystencje

Uwielbiam produkty Onlybio. Tonik kupiłam w Rossmannie na promocji. Tonik jest w szklanej butelce z pompką. Bardzo lubię pompki bo wtedy w higieniczny sposób można na wacik nalać tylko tyle produktu ile potrzebujemy. Skład toniku jest super. 98 %składników pochodzenia naturalnego zawsze mnie przekona do kupna kosmetyku,a tyle ma ten tonik. Jak dla mnie super. Zawiera : -hydrolat z białej herbaty -hydrolat z róży damasceńskiej Tonik ma piękny zapach. Zauważyłam że po zastosowaniu toniku moja skóra faktycznie czuje się ukojona i wtedy lepiej działają inne kosmetyki do pielęgnacji. Sam tonik cudów nie zdziała, ale już razem z serum i kremem tak. Ja kupię go ponownie bo jest to produkt naturalny i wegański. Skład tego kosmetyku uważam za bardzo dobrym

Tonik przypadł mi do gustu. Zamknięty jest w eleganckiej szklanej butelce z pompką. Jest dosc gesty, jak esencja. Aplikowalam go bezpośrednio na twarz, nie marnując produktu na waciku. Treściwy hydrolat, dobrze ukajał moją sucha skore po myciu twarzy. Usuwał uczucie ściągnięcia i suchości cery. Przyjemny zapach, niedrażniące działanie. Mam tylko jedna wątpliwość, czy produkt ten na pewno przywraca skórze prawidłowe pH. Mam nadzieje, że tak jest.

Firma onlybio króluje w mojej kosmetyczce. Jednak ten tonik wypada najsłabiej wśród wszystkich przetestowanych przeze mnie produktów. Mam skórę mieszaną z tendecja do powstawania niedoskonałości i przebarwien. Tonik na pewno wyróznia się pięknym, szklanym opakowaniem z pompką, która ułatwia użytkowanie. Jest on dość gesty jak na tonik. Sięgam po niego w sytuacji, kiedy moja skóra potrzebuje mocniejszego nawilżenia czy odżywienia. Jednak na co dzień nie sprawdza się u mnie. Jest zbyt oleisty, mam wrażenie, że tłuści skórę. Dość długo się wchłania.

Tonik znalazł się w boxie pure beauty, od razu przykuł moja uwagę szklana butelka z pompką. Mam cerę mieszaną z rozszerzonymi porami i przebarwieniami. Samo opakowanie jest bardzo aleganckie, wręcz powiedziałabym ekskluzywne. Tonik jest bezbarwny, delikatnie pachnie i jak na tego typu produkt jest gesty. Tzn w skali 2/5 ale jak na tonik gdzie zazwyczaj są one jak woda to ten jest gesty toteż uzalabym go za esencję. Co prawda producent napisał żeby używać go pocierając płatkiem kosmetycznym, ja jednak wolę nakładać go dłońmi zresztą jak i inne toniki. Wchłania się około 2 minuty. Dobrze przygotowuje skórę pod kremy, podkłady itp. Na pewno nawilża i tak odżywia delikatnie skórę. Spodobał mi się jednak efektu woow u mnie nie wywołał dlatego takie mocne 4 gwiazdki.

Cała seria Rytualia oczarowała mnie wyglądem, opakowaniami, składami i świetnymi produktami, które są inne niż wszystkie. .. Tonik to kolejny produkt z serii, ale pierwszy, który mnie nieco rozczarował. Chodzi o kluczową kwestię czyli o działanie. Ja go osobiście nie widzę .... Po umyciu twarzy kolejnym etapem jest u mnie tonik. Nie oczekuje wiele, ale chciałabym że nieco nawilżył, przywrócił ph i skóra była przygotowana do dalszej pielęgnacji. Niektóre toniki dzisiaj są tak świetnie zrobione, że dają już mega nawilżenie ... tutaj po nałożeniu skóra chwilkę jest wilgotna, a jak tylko tonik się wchłonie to pozostaje lekko ściągnięta. No tak jakbym zupełnie nic nie nałożyła. Opakowanie jest piękne. Dodatkowy plus na pompkę, która pozwala używać tonik bez wacików. Konsystencja jest wodno-żelowa, więc da się to zrobić, choć trzeba uważać, zbyt duża ilość może przeciekać przez palce. Czytając etykietkę wszystko wygląda pięknie, niestety nie do końca sprawdza mi się to w rzeczywistości.

Do zakupu skusiła mnie promocja w Rossmannie, piękny wygląd opakowania i miłość do linii odżywek Onlybio, jednak nie jestem do końca przekonana do tego produktu. Niewątpliwą zaletą jest opakowanie! Szklana butelka z pompką w eleganckim kartoniku, stonowana kolorystyka, złote napisy...no cud-miód! Ale na tym chyba się kończą moje zachwyty, ponieważ: -pompka strzela płynem tak, że nie raz nie trafiłam w wacik -zapach, który niby jest a jednak go nie czuję (a gdy już poczuję to jest jakiś taki "dentystyczny") -konsystencja! Ten tonik jest oleisty! No nie mogę się z tym pogodzić - dla mnie tonik musi być leciutki Co do działania, to mam takie mieszane uczucia. Niby nie jest źle, ale brak efektu wow! Ogólnie produkt mnie rozczarował.