Yves Rocher Pur Calendula La Lotion Lissante Tonik wygładzający

Lotionu używam od kilku miesięcy (w tym miejscu od razu mogę potwierdzić, że jest niezwykle wydajny ;) ) i zdecydowanie jestem w grupie jego fanek. To jest naprawdę dobry, delikatny i zarazem skuteczny kosmetyk. Trzeba mieć jednak na uwadze, że ze względu na swoją treściwą, gęstą konsystencję sprawdzi się raczej na cerach suchych, mieszanych i normalnych niż na typowo tłustej skórze. Nie stosowałabym go również mając problemy z trądzikiem. Natomiast u mnie, a jestem posiadaczką skóry mieszanej w kierunku suchej lotion działa świetnie. Korzystam z niego rano i wieczorem i bardzo podoba mi się efekt ukojenia, który daje mojej skórze. Najbardziej odczuwam to po zastosowaniu krwawego peelingu od The Ordinary, wtedy moja skóra wręcz piję ten lotion. Używam tego kosmetyku palcami, nie nakładam go wacikiem. Po prostu wylewam odrobinę na dłoń i wklepuję go w buzię, czekam chwilę z nałożeniem serum aż tonik się wchłonie. Według mnie w swojej grupie cenowej to na pewno bardzo dobry produkt i z pewnością warto go mieć w łazience. Szczególnie w okresie jesienno - zimowym ten kosmetyk jest jednym z tych, które potrafią świetnie ukoić i nawilżyć przesuszoną i narażoną na niekorzystne warunki atmosferyczne skórę.

Tonik jest bardzo gęsty, ma konsystencję żelową, przez to jest niewątpliwie bardzo wydajny. I to jest jedyna zaleta. Po tym jak wyschnie (a dzieje się to szybko) to daje uczucie zaklejonej twarzy, która szybko potrzebuje jakiegoś nawilżenia, bo jest sucha. Rzeczywiście zostawia taką gładką warstwę, ale to dlatego, że ten żel zastyga i zostawia taki jakby silikonowy film. Ja mam ochotę to zmyć od razu i nałożyć coś innego. Nie jest to przyjemne i z tonizacją czy nawilżeniem nie ma wiele wspólnego. Ledwo tak naprawdę zaczęłam opakowanie i go nie skończę. Jak dla mnie beznadziejny kosmetyk.

Fanką marki jestem od wielu, wielu lat. Po tonik sięgnęłam z ciekawości, gdy był w promocji, ponieważ cena regularna jest dość wysoka. Jednak po kilku miesiącach używania i poznaniu wydajności tego produktu już wiem, że jest odpowiednia. Na początku nie mogłam przekonać się do gęstej konsystencji toniku i był nawet moment, że chciałam zaprzestać jego używania. Jednak pokonałam niechęć i po prostu przyzwyczaiłam się, że tonik ma postać bardziej emulsji. Jest gesty, przez to wydajny nieziemsko, natomiast wchłania się błyskawicznie, pozostawiając skórę nawilżoną i bardzo gładką. Praktycznie zaraz po zastosowaniu toniku możemy nakładać serum czy krem. Po chwilowej niechęci stwierdzam, że to świetny produkt, który świetnie dba o cerę.

Jestem ogromną fanką tej marki. Kupuje ich produkty nałogowo i gdy tylko się dowiedziałam o nowej kolekcji zapragnęłam ją szybko wypróbować. Zamówiłam sobie dwa nowe toniki do twarzy i w tym właśnie ten. Opakowanie jest klasyczne, takie jak w poprzednich tonikach. Przez solidny plastik z zatyczką na pewno produkt się nie wyleje jak to bywa przy takich produktach, które są w płynie. Konsystencja toniku jest bardzo żelowa i trzeba dobrze przechylić buteleczkę a nawet trochę ścisnąć aby produkt się wylał. Dla mnie jest to ogromny plus i ułatwienie ponieważ nie marnujemy produktu który wylewa się na wacik w ogromnej ilości. Zapach jest nagietkowy, delikatny, mi osobiście kojarzy się z latem. Bardzo świeży i niedrażniący. 99% składników w tym produkcie jest naturalne. Tonik bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy. Skóra nie jest mokra a lekko wilgotna i czuje się przez chwile że ma sie go na twarzy jednak szybko się wchłania. Buzia natychmiast nabiera blasku, nawilżenia, odświeżenia a przede wszystkim czuje się jak produkt koi skórę. Cera jest promienna, delikatna i wygładzona oraz miękka w dotyku. Na opakowaniu pisze ze produkt jest przeznaczony dla skóry dojrzałej ponieważ ma za zadanie wygładzać zmarszczki jednak myślę że nada się idealnie dla każdej kobiety czy to 20 letniej, 30 czy 40 letniej. Nie ma dla mnie to znacznej różnicy. Bardzo dobrze oczyszcza skórę i widać na waciku jak zebrał dokładnie każde zanieczyszczenie z niej. Najważniejsze że nie podrażnia i buzia nie jest czerwona. Na pewno kupię jeszcze nie jedno opakowanie. Zdecydowanie polecam!