Posiadam opakowanie 500 ml, ale ponieważ działanie preparatu jest przyjemne, rozdzieliłam sobie też porcję do mniejszej buteleczki i wrzuciłam ją do torebki, by zawsze mieć możliwość skorzystania z żelu.
- OPAKOWANIE: butelka wykonana z przeźroczystego plastiku pozwala kontrolować ilość zużycia, a pompka ułatwia aplikację produktu. Nie zacina się i nie zapycha wysychającym żelem, ponadto nie pluje, daje też możliwość precyzyjnie wybrać wielkość kropli bo naciskając pompkę powoli można wydobyć tyle kosmetyku, ile potrzebuję (do oczyszczenia obu dłoni wystarczy taka ilość, jaka widoczna jest na fotografii dołączonej do recenzji). Dodatkowo pompkę można zablokować, to też praktyczna zaleta.
Szata graficzna jest charakterystyczna dla marki, bardzo prosta, estetyczna, bez zbędnych elementów, dla mnie ulubiona, lubię takie apteczne opakowania. Z tyłu znajduje się króciutki opis działania preparatu, dosłownie dwa zdania w kilku językach, w tym w polskim. Ponadto znajdziemy też skład INCI i pozostałe typowe informacje o producencie i terminie przydatności (12 miesięcy od otwarcia).
- KONSYSTENCJA: produkt posiada głęboki, różowy kolor, a sam żel jest gęsty, ale w trakcie rozprowadzania po skórze okazuje się być lekkim kosmetykiem, który szybko się wchłania i nie pozostawia filmu na skórze.
- ZAPACH: co ciekawe, nuty alkoholowe są bardzo słabe, a na pierwszy plan wysuwa się delikatny aromat, kremowo- kwiatowy, towarzyszy aplikacji po czym się ulatnia.
- DZIAŁANIE: wierzę, że preparat dezynfekuje dłonie, bo tego gołym okiem nie jestem w stanie sprawdzić, ale alkohol z pewnością robi swoje.
To co czuję na skórze to jej oczyszczenie, które nie wymaga użycia wody. Dłonie są odświeżone, a jednocześnie skóra nie jest wysuszona i chyba faktycznie mogę potwierdzić, że bariera naskórkowa nie jest naruszona. Po oczyszczaniu skóry tego typu żelami potrzebuję kremu do rąk, a tu nie mam takiej potrzeby, Skóra jest miękka, nie pojawia się uczucie ściągnięcia. Kosmetyk posiada w składzie kilka substancji nawilżających, które skutecznie niwelują wysuszające działanie alkoholu.
Nie używam preparatów dezynfekujących namiętnie, bo to zabija wszelkie bakterie, nawet te dobre i uważam, że nie ma co przesadzać, lepiej częściej myć dłonie. Natomiast takie produkty się przydają i warto mieć pod ręką w miejscach, gdzie stykamy sięz większą liczbą osób, w sklepie, pacy i wszędzie tam, gdzie nie czujemy się pewniej.
Zalety:
- niezawodne opakowanie, a dokładnie pompka
- gęsty żel
- łatwo się rozprowadza po skórze
- szybko się wchłania
- nie uderza alkoholowym zapachem
- przebijają się nuty kremowo - kwiatowe
- nie wysusza
- pozostawia skórę oczyszczoną, odświeżona
- dodatkowo nawilża naskórek
- nie powoduje ściągnięcia skóry
- z pewnością dezynfekuje
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie