Stapiz Sleek Line, Repair & Shine, Volume Mask Maska z jedwabiem dodająca objętości

Naprawdę nie rozumiem dlaczego widuje sporo negatywnych komentarzy na temat tego produktu, wiadomo, że każdy typ włosa reaguje inaczej na dane składniki, lecz moim zdaniem ta maska jest w porządku i raczej nie jest przeznaczona np wyłącznie dla nisko lub wysokoporowatych włosów, ponieważ skład wydaje się być zrównoważony, otóż na trzecim miejscu w składzie mamy olej słonecznikowy (przed nim jest "dobry" nawilżający alkohol), dalej jest także olej ze słodkich migdałów. Są także 2 silikony ( z tego jeden lotny, więc nie obciążający, ja akurat dobrze dogaduje się z silikonami więc jak najbardziej ok), parę sub. nawilżających oraz 4 ekstrakty z owoców. Jedyne czego możnaby się przestraszyć to wysuszający alkohol w składzie :/ (ale o dziwo ja nie zauważyłam żadnego efektu wysuszenia). Przetestowałam już spooro masek i raczej żadna nie dała mi efektu tak wręcz idealnych włosów (lśniące, nieobciążone, brak przyklapu i innych dziwnych rzeczy), co prawda taki idealny efekt niestety na drugi dzień raczej znika, ale włosy nadal wyglądają ładnie ;)

Lubię tę maskę. Jest strasznie wydajna. Ładnie pachnie. Ma konsystencję śmietankową, dość rzadką. Można ją na internecie bardzo tanio nabyć. Dobrze nawilża włosy, ułatwia ich rozczesywanie. Jak na tak niską cenę - dobra.

Po użyciu włosy stają się gładkie, miękkie, lśniące i łatwo się rozczesują. Nie są obciążone pod warunkiem, że używamy odpowiednią ilość produktu. Nie polecam nakładania go w większych ilościach bo ciężko się wtedy spłukuje i może powodować przetłuszczanie włosów. Ma praktyczne duże opakowanie, jest bardzo wydajna, ma ładny zapach. Jest dość trudno dostępna. Można zakupić ją tylko w drogerii Hebe lub profesjonalnych hurtowniach kosmetycznych. Osobiście mam co do niej mieszane uczucia. Z jednej strony poprawia kondycję włosów, ale czy będą to efekty długotrwałe czas pokaże. Z drugiej ma w swoim składzie silikony, więc tyle samo szkodzi co pomaga. Myślę, że do końca opakowania na pewno z niej nie zrezygnuje.

Maska przeznaczona do cienkich i delikatnych włosów , zwiększa objętość u nasady...... W teorii, w praktyce moje włosy są gęste, ciężkie i grube i o efekt powiększonej objętości nawet mi nie chodziło (co nie zmienia faktu, że nic podobnego nie zaobserwowałam. Nie było "pogrubienia włókna włosowego", które obiecywał producent, uff ;) ). Poza tym są niskoporowate, uwielbiają przeróżne oleje w tym kokos, spośród nawilżaczy zdecydowanie pasuje im aloes i mleczko pszczele. Proteiny sprawdzają się w małych ilościach. Głównie zależało mi na nawilżeniu włosów, ich miękkości a i "ochroną przed czynnikami zewnętrznymi" bym nie pogardziła. Maska praktycznie nie robiła żadnej różnicy na moich włosach. Fakt, po jej spłukaniu były miękkie i nawilżone ale podobny, jeśli nie identyczny efekt uzyskałabym nakładając jedynie odżywkę b/s. Drugiego dnia po umyciu włosy traciły elastyczność, taką swoją witalność. Zupełnie jakby zapomniały, że poprzedniego dnia rozpieszczałam je ogrzewając pod turbanem... Powiem szczerze, że kiedy już się poddałam, zużyłam ją do emulgowania oleju, dużo łatwiej jest się go wtedy pozbyć. 3 gwiazdki daję za wydajność, choćbyśmy chciały pozbycie się jej potrwa bardzo długo. Używam tego produktu od: przynajmniej 6 miesięcy, może dłużej Ilość zużytych opakowań: jedno litrowe

zachecona iloscia do ceny i licznymi pozytywnymi komentarzami mam i ja to juz kolejna moja maska od sleeka ta jest tlusta ale nie obciaza przetluszcza wlosy u nasady nie obciaza wlosy sa lekkie zle sie ukldaja nie pomaga w rozczesywaniu wcale wlosy sie koltunia nadaje polysk z matem bo i polysk cos przeswituje ale ja mam i mat po tej masce tak jak bym jej nie splukala a plucze dobrze cos zastaje na wlosach nalot wlosy sa nieprzyjemnie w dotyku zapach mocny duszacy slodki ciagle uzywany szybko sie nudzi i meczy pomimo ze na poczatku wydaje sie byc bardzo ladny od jego nadmiaru moze mdlic pojemnosc ogromna wiec i tak starczy na dlugo i to duzy plus jest niewydajna mam dlugie geste wlosy suche i zniszczone i wchlania sie w nie jak gabka te jakos mecze na codzien jak mi nie zalezy na polysku pierwsza maske slleka mialam do wlosow blond nadajaca popielaty odcien i tamta byla naj naj leprza z slleka ta juz nie niestety cena super niska butla w miare funkjconalna aczkolwiek jak sie nie ma pompki jest niehigieniczna Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 3/4 opakowania

Mam włosy cienkie i delikatne z tendencją do szybkiego przetłuszczania się. Kupiłam litrowe opakowanie maski skuszona opinią znajomej kosmetyczki ale produkt nie do końca spełnił moje oczekiwania Zalety: + ładny zapach + przystępna cena + maska jest bardzo wydajna + włosy po niej są miękkie w dotyku + ułatwia rozczesywanie Wady: - bardzo obciąża włosy (zaraz po umyciu włosy wyglądają świetnie, niestety po godzinie mam oklapnięte kluchy, pomimo bardzo dokładnego spłukania maski i nakładania jej tylko od połowy włosów) - nabawiłam się po niej łupieżu (pewnie przez to, że bardzo przetłuszcza) - nie zauważyłam żadnego efektu uniesienia - duże opakowanie jest strasznie nieporęczne, wieczko ślizga się w dłoniach Podsumowując maska nie spełniła swojego podstawowego zadania (uniesienie) ale myślę, że osoby z suchymi, zniszczonymi włosami będą z niej zadowolone bo sprawia, że włosy są naprawdę mięciutkie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół litrowego opakowania

wlasnie koncze litrowe opakowanie... poczatkowo bylam zachwycona jej dzialaniem, ale im dluzej ja stosowalam, tym bardziej mialam jej dosyc. pewnie to wina tego wielkiego sloja, ktory meczylam calkiem sama... nie radze kupowac tylko dla siebie takiej wielkiej pojemnosci. + wlosy sa po niej przyjemne w dotyku, miekkie, dosyc puszyste + konsystencja nie jest budyniowa, ale tez nie rzadka + jest bardzo wydajna + nie obciaza + wlosy dobrze sie po niej rozczesują ale - chemicznie smierdzi, im dluzej sie jej uzywa, tym gorszy wydaje sie ten zapach. poniekad podobny do kallosa ale duuuuzo bardziej chemiczny. dodam, ze uzywalam jej 2 razy w tygodniu po myciu wlosow. trzymalam 2-5 min czyli w zasadzie jak odzywke. w zasadzie nie mam jej nic do zazucenia, ale ciesze sie, ze juz sie konczy ;) Używam tego produktu od: jakies 7 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1l

Przetestowałam już dużo odżywek i masek do włosów, ale ta jest najlepsza. Mam włosy długie, cienkie i delikatne. Łatwo je obciążyć. Ta maska jest dla nich idealna. Włosy po jej użyciu są niesamowicie mięciutkie, przelewają się wręcz przez palce, są sypkie i po prostu jedwabiście mięciutkie. Nie obciąża moich delikatnych włosów, nawet gdy użyję ją na cały włosy, blisko skóry głowy to nie wyglądają na tłuste. Zapach piękny, mogłabym wąchać godzinami :) Konsystencja taka sobie, mogłaby być troszkę bardziej gęsta, ale nie jest źle. Średnio wydajna. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Nie rozumiem zachwytów nad tą maską. Poleciła mi ją ekspedientka w sklepie fryzjerskim. Gdy wróciłam do domu i przeczytałam opinie na wizażu, bylam przekonana, że zrobiłam dobry interes. Niestety, tylko do pierwszego użycia. Trzymałam przepisowe 10 minut. Spłukałam dokładnie. Po wysuszeniu miałam na głowie istny puch. Nie takiego efektu "volume" się spodziewałam. Poza tym włosy nie były wcale gładsze, ani łatwiejsze do rozczesania. Drugie podejście zakończyło się podobnie. Za trzecim razem postanowiłam ją użyć jak zwykłej odżywki po myciu i nałozyć na 1-2 minuty. Sprawdziła się zdecydowanie lepiej, efekty można powiedzieć były przyzwoite. Wprawdzie push-up ciągle nie jest zbyt przyjemny, nie ma też gładkości i łatwieszego rozczesywania. Za co dwie gwiazdki? Włosy, choć w dotyku nie są przyjemne, wyglądają na zdrowsze i bardziej zadbane. Nawet koleżanka, która po mojej ostatniej wizycie u fryzjera pytała, jak mogłam sobie dać tak spalic włosy, teraz dopytuje jak to zrobilam, że tak szybko wróciły do zdrowia. Oczywiście nie jest to efekty tylko tej maseczki, bo w międzyczasie używałam nafty i wody brzozowej. Nie kupię jej też wiecej, bo ten puch na głowie mnie denerwuje, ale skończę opakowanie własnie używając jako zwykłej odzywki po myciu. Używam tego produktu od: 1 m-ca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego (mniejszego)

Maska ładnie wygładza i włosy się po niej rozczesują bardzo dobrze. Pewnie to za sprawą silikonów, ale mimo wszystko efekt bardzo ładny. Niestety bardzo dokładnie (wręcz podwójnie) trzeba ją spłukiwać, aby włosy nie były przyklapnięte. Efektu Volume nie zauważyłam wcale. Nie rozumiem więc tylu rewelacyjnych opnii. KWC to napewno nie jest. plusy - wygładzenie - łatwość rozczesywania - nawilżenie - niska cena - wydajność minusy - brak efektu volume Podsumowując dobra maska ale kompletnie nie zwiększa objętości włosów. Po dłuższym czasie stosowania odniosłam też wrażenie, że włosy jakby szybciej się przetłuszczały. (Przetestowane na mnie i na mamie. Obie mamy cienkie, długie włosy) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Na początku kupiłam w małym pojemniczku 250ml ale jak tylko się skończyła to poleciałam po tą 1 litrową :) To bardzo dobra odzywka. Moje włosy widocznie po niej odżyły, wiele osób po dotknięciu zwraca uwagę na to, że są delikatne, mięciutkie i zadbane. +nie ma po niej problemów z układaniem włosów, +nie obciąża, +znacznie poprawia kondycję włosów, +cena za taką ilośc produktu jest na prawdę dobra, +ładny zapach, Jedynie dostępność produktu może odstraszać. Ja kupuję w sklepie z akcesoriami dla salonów fryzjerskich, wiem że jest też na allegro. Co do zwiększenia objętości hmmmm nie zauważyłam niczego spektakularnego pod tym względem, ale mimo to daję zasłużoną 5! Serdecznie polecam !!

Skuszona pozytywnymi komentarzami postanowiłam ją kupić, by ratować sianowate na końcówkach i oklapnięte, mocno plączące się włosy. Zamówiłam na allegro słoik 1l za bodajże jakieś 20zł. Patrząc z ekonomicznego punktu widzenia to świetna cena w porównaniu do wielu drogich i mało skutecznych masek z drogerii. Stosuję ją już ponad 6 miesięcy i nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. + Zapach ma nieziemski- niczym wanilia, może guma balonowa. Nie każdemu może się podobać, niemniej wolę taką nutkę, niż nijaki chemiczny zapach loreali i innych reaklamowanych marek. Poza tym zapach utrzymuje się niesamowicie długo. Do następnego mycia- czyli wg potrzeb - do 2-3-4 mycia :D coś pięknego! + Silikony - jedni je przeklinają, inni uwielbiają. Ja osobiście jestem zdania, że nie powinno się ich używać bezpośrednio na skórę czy głowy, czy na twarz. Jeśli używa się ich rozsądnie - na same włosy, tak mniej więcej od wysokości ucha- mają zbawienny wpływ na kondycję czupryny. + Efekt - niesamowity. Dzięki tej masce moje włosy naprawdę odżyły! Wcześniej poplątane jedne nie wiadomo co przeistoczyło się w łatwo rozczesujące się po myciu, mniej wypadające (dzięki braku szarpania włosów by je jakoś ogarnąć), bardziej błyszczące, lekkie hery :) Uwielbiam i szczerze polecam! Używam tego produktu od: 6 m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1go- taka pojemnosc :D

Dobra maseczka, ale nie oczarowała mnie aż tak bardzo jak wersja wygładzająca. Jeśli chodzi o zapach, to jest zdecydowanie delikatniejszy i nie utrzymuje się na włosach, co porównując do tamtej uznaję za plus, bo po pewnym czasie zbyt mocny zapach jest męczący. Sam zapach ok, trochę chemiczny, nie powala ale do przeżycia. Maska ma fajną konsystencję, nie za gęstą, nie za rzadką i dobrze się rozprowadza, nie spływa. Jest również wydajna, nie trzeba jej dużo. Jeśli chodzi o działanie, to u mnie było takie samo przy używaniu 30 min pod czepkiem w cieple,jak i kilka minut podczas prysznica, więc stosowałam drugim sposobem. Maska zmiękcza włosy, wygładza, dobrze się rozczesują. Jeśli chodzi o efekt volume, to nie zauważyłam, natomiast maska jest bardzo lekka i nie obciąża włosów więc sprzyja utrzymaniu objętości włosów. Jak dla mnie ta maska jest za lekka, nie ma po niej efektu mięsistych grubych włosów, czasem miałam po niej takie lekkie piórka. Najlepiej sprawdzała się po olejach. Wersja wygładzająca dawała jednak efekt super gładkich, bardzo błyszczących włosów, tutaj nie jest tak dobrze. Nie wiem czy kiedyś się skuszę, bo znam lepsze, a poza tym mam długą listę produktów, które chcę wypróbować. Używam tego produktu od: kilka miesięcy na zmianę z innymi Ilość zużytych opakowań: jedno 250ml

Pierwszy raz z firma Stapiz spotkalam sie własnie uzywajac tej maski. I jestem bardzo mile zaskoczona.Poniewaz po masce za tak niska cene (19 zl za litr) nie spodziewalam sie wspanialych rezultatow. Maska jest w dobrze zabezpieczonym opakowaniu, jest gesta i przez to bardzo wydajna, i nie spada/splywa z glowy. Daja na wlosy folie i recznik, i tak trzymam okolo 20 minut, dla wzmocnienia efektu.I tak jak producent napisal efekty sa widoczne juz od pierwszego uzycia!Wlosy sa lsniace, mega gladkie, bardzo dobrze sie rozczesuja.Pachnie pieknie i zapach utrzymuje sie na dlugo na wlosach.Przy dluzszym stosowaniu, mozna zauwazyc wyrazna poprawe kondycji wlosow. Plus dla maski za ekstrakty owocowe,naturalne i jedwab. Polecam szczerze Używam tego produktu od: 2 mieisecy Ilość zużytych opakowań: nie cale jedno (1000 ml)

Mam obsesję na punkcie włosów. Wypróbowałam miliony masek, i tanich (Gloria, Lorys - okropne), i drogich (kilka Kerastase - przereklamowane i za drogie), aż spróbowałam Stapiz. Wcześniej zużyłam jedno opakowanie Repair, ale zapach był nie do zniesienia. Zaryzykowałam więc i kupiłam 250 ml Volume, licząc na podobne efekty i inny zapach. I TAK!!! To jest to! Maska świetna: nie obciąża, włosy wygładzone, miękkie, sypkie, łatwo się rozczesują, nie puszą się, nie elektryzują. Pachnie delikatnie, jak wanilowa świeczka. Nie jest droga. Mój KWC. Odjęłam pół gwiazdki, bo nijak nie zwiększa objętości, a chcę by ocena była obiektywna. Osobiście mi to nie przeszkadza ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 małe

To moja druga maska z tej serii, po regenerującej. Patrząc na składy - niewiele się między sobą różnią. Jednak ta jest dla mnie przyjemniejsza w stosowaniu i w efekcie - albo ta minimalna różnica tak działa, albo nauczyłam się jej stosować. Bo umiejętność stosowania tej odżywki jest kluczem do tego aby ją polubić. Pisałam już przy okazji regenerującej maski, i w tym przypadku jets podobnie: maska jest bardzo treściwa, ciężkawa i łatwo jest przesadzić, co prowadzi do efektu sztywnych, ciężkich włosów. Przede wszystkim trzeba ją porządnie spłukać z włosów, co zajmuje dłuższą chwilę. Jak już nauczymy się stosować, efekt jest bardzo zadowalający. Włosy są bardzo wygładzone, odżywione, dają wrażenie zdrowych i grubych. Maska zamyka dobrze łuski włosa, więc rozczesywanie jest bardzo szybkie. Jest wydajna, dobrze się trzyma na włosach, ładnie pachnie. Jedna z najlepszych masek z tej półki cenowej, więc polecam. Używam tego produktu od: 4msc Ilość zużytych opakowań: -1

Zakup trochę przypadkowy, a okazał się nieoceniony:) Zaczęłam stosować ją między kolejnymi dekoloryzacjami, rozjaśnianiem i farbowaniami, więc na włosy mocno obciążane zabiegami fryzjerskimi. Do tego włosy cienkie, delikatne, wiecznie oklapnięte. Odżywka ta trzyma w ryzach moje włosy - po nałożeniu są gładkie, błyszczące, nie widać przesuszeń. Pomimo totalnego umęczenia jakie im zafundowałam, przechodząc z czerni do jasnych włosów, wizualnie są w dobrym stanie. A efekt objętości - tak, również go widzę, tyle, że inaczej niż po innych produktach. Stosowane wcześniej produkty dodające objętości często powodowały "objętość" w postaci fruwającego wokół głowy, puszącego się siana, ohyda;). Po tej masce włosy wyglądają na grubsze, takie "mięsiste", ale nic nie odstaje, nic się nie puszy. Kolejna wspaniała zaleta - maska nie obciąża i nie przyspiesza przetłuszczania się włosów, istny cud, mimo że nakładam ją i na włosy i na skórę głowy. Trudno mi ocenić, czy działa totalnie dogłębnie, czy głęboko regeneruje, bo wciąż jeszcze eksperymentuję z farbami, więc co kilka dni moje włosy dostają kolejną porcję zniszczeń. Ale to chyba dzięki temu produktowi sprawiają wrażenie zdrowych i zadbanych. Jak dla mnie cud, chociaż ja zapachem się nie zachwycam, zbyt słodki jak dla mnie. Ale nie zabiorę za to ani 1/1000 gwiazdki. Dodam jeszcze, że najczęściej stosuję ją zgodnie z instrukcją tzn. nakładam na około 10 minut, ale czasem, gdy bardzo się śpieszę, spłukuję po 3-4 minutach i też daje radę. Polecam wypróbować, bo cena nie jest wysoka, wiec nawet jak kogoś nie zachwyci, nie będzie żal wydanych pieniędzy. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 - małego

Maska jest świetna. Bez dwóch zdań. Skład jest bardzo przyjazny włosom, dużo substancji odżywczych i nawilżających co przekłada się potem na efekty widoczne na włosach, za to mało chemii. Maska spełnia obietnice. Włosów jest jakby więcej, są one cięższe (nie mylić z obciążeniem). Oprócz tego świetnie nawilża, włosy są mocne, błyszczące, wygładzone. Bije z daleka od nich zdrowiem. Odejmuję pół gwiazdki za to, że muszę ją długo wypłukiwać i mam wrażenie, ze włosy ciut szybciej się po niej przetłuszczają. Jednak ogólny stan włosów bo zastosowaniu tej maski zdecydowanie rekompensuje ten mały minusik. Szczerze idąc do sklepu chciałam kupić Repair&Shine, bo jej jeszcze nie używałam, ale jej nie było więc wersje Volume daltego. I chyba pozostanę przy Volume :) Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedno małe