Chętnie stosuję wszelkie odżywki czy maski drogeryjne.
Naprawdę jest w czym wybierać i można bez problemu dopasować kosmetyk dla swoich potrzeb.
Garnier to międzynarodowa marka ,której oferta jest rozbudowana i jest jedną z najpopularniejszych w sklepach.
Bardzo rozpowszechniona i reklamowana w telewizji.
Wśród jej produktów znajdziemy propozycje do włosów,twarzy czy ciała zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.
Jest na liście marek,które testują na zwierzętach.
Artykuł należy do serii Botanic Therapy i jest przeznaczony do włosów cienkich i zmęczonych,czyli takich jak moje.
Znajduje się w plastikowej,nieprzejrzystej butelce w średnim rozmiarze o pojemności 250 ml.Zazwyczaj maskę spotykam w słoiku,a tu taka odmiana.
Tworzywo jest podatne na ścisk,ale zachowuje swój wygląd do końca zużycia.
Design produktu jest przepiękny i przywodzi na myśl coś orientalnego.
Na jasnym,beżowym tle są brązowe napisy po angielsku o ozdobnej czcionce ,złote,świetliste wstawki oraz obrazki nawiązujące jak zwykle do składu.Butelkę zwieńczono złotą ,nakretką z klapką-można ją zdjąć bardzo łatwo,wystarczy odkręcić.
Warto zwrócić uwagę na dość spory otwór dozujący.
Z tyłu opisano kosmetyk w kilku językach oraz wyszczególniono listę składników,które są w porządku,są ekstrakty w tym z imbiru,ze słodkich migdałów czy oleje, np.słonecznikowy,
Produkt jest wegański,w 98% ma substancje pochodzenia naturalnego-m.in ekstrakty z imbiru i słodkich migdałów czy olej słonecznikowy.
Maska ma biały kolor,charakteryzuje się bajkowym zapachem,jest to po prostu mistrzostwo.
Jest on słodki,piernikowy.
Głównie wyczuwam nutę migdałów przeplatającą się imbirem,kojarzy mi się ze świętami.
Konsystencja jest wyraźnie rzadsza niż inne ,podobne produkty,lejąca i zgęstniała.
Kolejne moje zdziwienie ,bo maski zazwyczaj są mocno skoncentrowane,treściwe i zwarte.
Dzięki takiej formule bezproblemowo wydobywa się kosmetyk ze środka ,łatwo rozprowadza po włosach.Natychmiastowo się rozchodzi osiada na nich,nie spada.
Po błyskawicznym spłukaniu jej z włosów odrazu jest wyczuwalne mocne ich zmiękczenie,co jest plusem i zmniejsza podatność na splątanie.
Oprócz tego,że pozostawia po sobie przepiękny aromat to odbudowuje strukturę włosa,pielęgnuje i wzmacnia.
Pasma są sprężyste,pełne blasku,zadbane.Jednocześnie nie są obciążone,wysuszone ,skalp nie ucierpiał.Nie nanoszę masek na skórę głowy,ale różnie bywa,gdy ktoś jest wrażliwcem.
Nadaje się do emulgowania oleju oraz ułatwia rozczesywanie.
Jestem zachwycona tym kosmetykiem,ale przez działalność firmy mam do niej mieszane uczucia,a jak wiemy są sposoby,gdzie nie trzeba krzywdzić zwierząt przeprowadzając testy no cóż.Mała jednostka nie zmieni świata.
Produkt nie kosztował mnie wiele,choć cena to około 15 zł wzwyż bez promocji.
Łatwo go kupić,jest przeciętnie wydajny.
Z serii są też inne maski do zapoznania.
Zalety:
- Zapach ❤️
- Design❤️
- Działanie❤️
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie