Właśnie wykańczamy butlę tego żelu z tą różnicą, że mamy wersję o zapachu ciasteczkowym tak jak w załączonym zdjęciu. Widzę, że to karta zbiorcza różnych wersji zapachowych tego produktu, więc od razu wolę to zaznaczyć. Zielone jabłuszko także mnie kusiło, gdy wybierałam żel z półki, ale jednak stanęło na ciasteczkach, jakoś bardziej mi pasował ten wybór i dziecku też spodobał się ten pomysł. Niewątpliwie żel ma swoje zalety, ale przyznam, że ostatecznie nie ujął nas jakoś szczególnie. Myślę, że to produkt, który wzbudza na początku spory entuzjazm, ale ten entuzjazm równie szybko opada.
No więc tak - zapach ciasteczek faktycznie jest i jest on bardzo ładny, jakby lekko waniliowy, przypomina mi biszkopty, bo czuję nutkę czegoś lekkiego i pudrowego. Jest delikatnie słodki i wyraźny; gdy wlewa się go do wanny to czuć jakby się weszło do kuchni, w której ktoś właśnie otworzył piekarnik ze świeżo upieczonymi ciasteczkami. Zapach naprawdę ładny, ale... zupełnie nietrwały! Chyba po tygodniu używania intensywność zmalała na tyle, że żeby poczuć oryginalny zapach, to trzeba było wąchać z bardzo bliskiej odległości. Nie czuć już było go za bardzo w wannie, wylany bezpośrednio na dłoń trochę lepiej, no ale tak jakby stracił 70% swojej mocy.
Początkowo zapach też bardzo delikatnie zostawał na skórze, po kąpieli czuć było tę waniliową nutkę otaczającą ciało. Wraz ze spadkiem intensywności zapachu w opakowaniu, żel stracił też moc zostawania na ciele i był w zasadzie jak każdy inny podobny mu produkt.
Żel jest raczej rzadki, ma nieco beżowy kolor. Wlany do wanny pod strumień wody całkiem fajnie się pieni i jest to miękka, delikatna pianka, która po czasie zaczyna zanikać, ale wystarcza na przynajmniej kilkanaście minut zabawy w wannie. Żelu używałam też bezpośrednio na skórę dziecka pod prysznicem i wtedy pieni się nieco mniej, ale tworzy bardzo przyjemną, kremową emulsję, która z łatwością rozprowadza się na skórze.
Jeśli chodzi o mycie, to żel radzi sobie z tym bardzo dobrze i w ogóle nie jest agresywny, nie wysusza, nie ściąga skóry, nie powoduje uczucia swędzenia. Dobrze oczyszcza, wygładza, zmiękcza i całkiem fajnie pielęgnuje.
No a do tego spora butelka z bardzo wygodną pompką, która działa bez zarzutu. Blokada również działa dobrze, wielokrotnie żel zabieraliśmy np. na basen czy w podróż i nigdy nam się nie odblokowała. Butelka jest solidna i trwała, bardzo fajnie mi się z niej korzystało.
Przyznam, że żel sam w sobie jest fajny i delikatny dla dziecięcej skóry. Jednak największa zaleta - zapach - okazała się mało trwała, a w sumie to był główny powód, dla którego kupiłam ten żel. Mało jest produktów o tak apetycznych zapachach jak właśnie np. ciasteczka, więc była to wielka frajda na początku. Po kilku zastosowaniach jednak stał się dobrym, ale nie wyróżniającym się poza tym żelem.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie