Bardzo dobry skład.
Zanim przejdę do meritum recenzji zaznaczę, że moja cera jest mieszana, 35+. Strefa T lubi się świecić. Dość rozszerzone i zapychające się pory, zaskórniki, Ot moja codzienność.
Płyn zakupiłam w Rossmanie, kiedy był na promocji za ok. 20 zł. Opakowanie to standardowo przeźroczysta, plastikowa butelka w jasnym, zielonym kolorze o pojemności 500 ml. Zamknięcie to koreczek typu klik, który dobrze chroni przed wylaniem. Wielkość otworu jest jest w sam raz, aby wygodnie, bezproblemowo dozować odpowiednią ilość płynu. Szata graficzna sktomna. W centralnej części etykiety nazwa marki oraz jej logo, a poniżej nazwa produktu i jego cechy. Na odwrocie charakterystyka produktu, przekazana w dość nietypowy spodób bo narrację poprowadzono w pierwszej osobie. Zapach jak dla mnie dość delikatny, z kategorii świeżej, owocowej. Płyn micelarny standardowo ma konsystencję płynną, jak woda i jest koloru bezbarwnego. Wydajność tej butli jest na dobrym poziomie - zanim zużyłam całe opakowanie minęło jakieś 4-5 miesiący, co jest też zbliżone do daty ważności po pierwszym otwarciu butelki, która wynosi 6 miesięcy. Lista składników jest średniej długości i zawiera naprawdę sporo dobrego. Bazą jest oczywiście woda. Znajdziemy m.in. niacynamid, kambuchę, wodę cytrynową, ekstrat z liści trawy cytrynowej. Oprócz kilku konserwantów, które aż tak tragiczne nie są jest naprawdę ok.
Płynu używałam codziennie jako pierwszy krok wieczornej pielęgnacji. Służył mi do wstępnego demakijażu, potem poprawiałam żelem, tonikiem i na końcu krem. Nasączałam nim wacik i przemywałam całą twarz z czego przy zmywaniu oczu przytrzymywałam go przez jakiś czas by tusz mógł się lepiej i szybciej rozpuścić. Ogólnie z jego działania jestem zadowolona, ale na kolana mnie nie powalił. Skóra po nim nie lepiła się, była dobrze oczyszczona, odświeżona - podkład, kredka czy cień znikały bezproblemowo, ale usunięcie tuszu już trochę więcej czasu mi zajmowało. Jeśli miałam jedną warstwę było ok, troszkę gorzej sobie radził, gdy makijaż był mocniejszy, wówczas tusz aż tak szybko się nie rozpuszczał. Twarz po użyciu tej wody była gładka w dotyku, pozostawała przyjemnie matowa bez nadmiaru sebum, nie czułam nieprzyjemnego napięcia skóry czy przesuszenia. Co ważne kosmetyk nie podrażnił ani nie uczulił, chociaż muszę przyznać, że takie reakcje rzadko u mnie występują.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie