Luba Tuli, Nawilżany papier toaletowy dla dzieci o zapachu mango 

Papier zaskoczył mnie swoim nietypowym zapachem, który jest naprawdę przyjemny i orzeźwiający. Nie kojarzy mi się sztucznie, a wręcz przeciwnie przypomina prawdziwe mango. Długo jest mokry i nie rwie się przy wyciąganiu. Dobrze oczyszcza okolice intymne, nie podrażniając ich przy tym. Polecam.

Papier znajduje się w plastikowej saszecie z naklejką, która została dodatkowo zabezpieczona plastikowym okienkiem. Jest to bardzo skuteczne rozwiązanie, ponieważ produkt pozostał mokry aż do ostatniej sztuki. Opakowanie mieści 50 sztuk. Z reguły listki wychodzą pojedynczo, aczkolwiek kilka razy zdarzyło mi się, że zamiast 1 sztuki wyciągnęłam 3. Zapach okazał się zaskakujący, ponieważ papier pachnie mango. Dość nietypowy wybór jak na produkt tego typu :D Ale absolutnie nie narzekam, a wręcz przeciwnie - jest to ciekawa odmiana od standardowego rumianku czy aloesu. Listki mają kształt prostokąta. Są długie i wąskie. Ich wielkość porównałabym do 1/3 zwykłej chusteczki higienicznej. Są białe, nie mają żadnych tłoczeń. Wykonano je z całkiem grubego, a mimo to miękkiego materiału. Wadą jest to, że potrafią się rwać, ale nie zdarza się to często. Ich poziom nasączenia jest idealny - są mocno wilgotne, ale nie ociekają. Papier spełnia wszystkie moje wymagania. Zarazem skutecznie, jak i delikatnie oczyszcza, przywracając uczucie czystości, świeżości i komfortu. Usuwa nieprzyjemne zapachy. Jest również bardzo łagodny dla skóry - nie wysusza jej, ale też nie podrażnia (chociaż to oczywiście kwestia indywidualna).

To już kolejny produkt Luba,który zagościł dłużej w mojej łazience. Być może w perspektywie czasu formuła produktu została ulepszona,ale ja nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o jakość, chusteczki spłukują się bezproblemowo, w trakcie wyciągania z opakowania nie ma problemu z rozrywaniem, dodatkowo są dobrze nawilżone do ostatniej chusteczki. Dodatkowym plusem przemawiającym za tym produktem jest przystępna cena i ciekawy zapach. Jestem na tak!

Bardzo fajny papier nawilżany. Od razu zaznaczam, że używałam go na sobie, a mam wrażliwe okolice intymne. Działanie ma takie, jakie powinno się wymagać od każdego takiego papieru - nawilża, oczyszcza. Niestety jednak trochę ciężko wyciągnąć tylko jeden listek z opakowania. Zawsze jak chcę jedną to idą nawet 3. Tracą też troszkę na tym, że są trochę rwące. Wielkość jednego listka jak dla mnie jest w sam raz. Myślę, że ze względu na zapach i działanie na pewno kupię go ponownie.

Przede wszystkim muszę pochwalić za zapach - to naprawdę soczysty, słodki owoc; aż nieprzyzwoicie, żeby coś do pupy tak pachniało. ;-D Działa łagodnie, nie powoduje podrażnień, odświeża i myje. Mam natomiast zastrzeżenia do samej jakości "papieru": łatwo się drze i to już podczas wyciągania go z opakowania. Jest nieco sztywny. Listki są za małe i często wyjmuje się od razu po dwa. Jeśli chodzi o sam komfort stosowania, to chusteczki nawilżane są lepsze. Do tego nie zawsze chce się spłukać, czasem zatyka toaletę, Zaznaczam, że używam tego papieru sama, nie wiem jak działa na dziecko.