Missha Cotton Contour Bronzer do konturowania

Produkt wrzuciłam do koszyka przy okazji zakupów w zagranicznym sklepie z koreańskimi kosmetykami - często są tam sporo tańsze niż w Polsce. Kosztował coś koło 16 zł więc żal było nie wypróbować. Markę Missha lubię bardzo - szczególnie za ich krem BB, bardzo popularny w Polsce, ale marka ma w ofercie również sporo innych produktów do makijażu. Wybrałam odcień Smoked Hazel - najchłodniejszy. Opakowanie jest plastikowe, dosyć małe ale spełnia swoje zadanie. Odcień jest faktycznie chłodny, bez żadnych rudych tonów, idealny do konturowania dla bladzioszków. Formuła jest zbita, twarda , nie pyli ale dobrze transferuje się na pędzel choć delikatnie. Trzeba dołożyć kilka warstw aby zobaczyć efekt ale dzięki temu ciężko przesadzić i zrobić sobie krzywdę. Bronzer ładnie wtapia się w skórę, daje typowo matowe wykończenie. Niczym mnie nie zachwycił ale też w niczym nie rozczarował - to po prostu bezpieczny, matowy, nie drogi, wydajny, chłodny bronzer - spełnia swoje zadanie i z chęcią do niego wrócę :)