Paris Style Mydło kremowe w płynie (różne rodzaje) 

Lubię kremowe mydła w płynie, więc kiedy zobaczyłam ten wariant w hipermarkecie postanowiłam kupić i tak kupuję je już od dłuższego czasu. Skusiła mnie śliczna grafika i obiecany przez producenta zapach lotosu. Paris style to marka, która za niską cenę oferuje produkt bardzo dobrej jakości, który spełnia obietnice producenta. Mydełko ma śliczny kolor, ładny zapach, dobrze się pieni i nie wysusza dłoni. OPAKOWANIE Mydełko jest dostępne w formie zapasu – saszetki z korkiem ułatwiającym przelanie produktu do dozownika oraz wersji z pompką. Wersja z pompką to ta, którą najczęściej kupuję, bo lubię wygodne opakowanie. Pompka dozuje odpowiednia ilość produktu nie plując przy dozowaniu. Buteleczka jest przezroczysta, więc widzimy zużycie na bieżąco. Szata graficzna przedstawia kwiat lotosu, któremu towarzyszą napisy i logo marki. Całość jest prosta, ale prezentuje się ładnie na umywalce i zdobi łazienkę. MYDŁO Mydło posiada delikatny, pastelowy, różowy kolor nawiązujący do kwiatów lotosu, który bardzo mi się podoba. Ma przyjemną, dość gęstą, kremową konsystencję, która ułatwia dozowanie. Jest to typowe mydło kremowe, o przyjemnej formule. Posiada bardzo przyjemny zapach – delikatny, kwiatowy, idealnie oddaje nutę lotosu, mi przypadł do gustu. Mydło bardzo dobrze myje dłonie a przy tym ich nie wysusza. Pozostawia je świeże i delikatnie pachnące, choć zapach jak dla mnie zbyt szybko się ulatnia. Można je kupić za kilka złotych, jest wydajne. Ma uniwersalne zastosowanie, sprawdzi się do mycia akcesoriów do makijażu. PLUSY: + ładny zapach + dobrze myje dłonie + niska cena + dobra wydajność + wiele zastosowań

Mydło kupiłam w postaci opakowania uzupełniającego w sklepie Dino. Kosztowało niewiele i niewiele chyba trzeba od niego wymagać. Już sam skład powinien dać mi domyślenia bowiem to co jest w nim na plus niestety znajduje się za pozycją zspachową, czyli w raczej małych ilościach. Opakowanie jest plastikowe, dosyć dużo się tutaj dzieje. W górnej części obrazki przedstaeiające to co charakterystycznd dla Paryża. Na środku duży kwiat lotosu i pod spodem fioletowe tło z nazwą produktu. Wyglàda to całkiem ok. Opakowanie zostało wyposażone w koreczek dzięki czemu przelewanie jest o wiele wygodniejsze, nie trzeba go rozcinać i głowić się później jak go przechowywać, wystarczy odkręcić i przelać. Jakość jest dobra - przetrwało transport do domu bez uszkodzeń, a i przez cały okres użytkowa nic się nie działo. Mydło jest przeźroczyste. Ma konsystencję żelu, nie za gęstą dzięki czemu dobrze wydobywa się go z dozownika z pompką i nie spływa z rąk. Zapach ma przyjemny, bardzo delikatny, kwiatowy niezbyt wyczuwalny, bez nuty sztuczności, nie utrzymuje się długo na dłoniach. W połączeniu z wodą pieni się słabo i trzeba go troszkę więcej dozować, vo przekłada się na mniejszą wydajność. Dobrze oczyszcza dłonie z różnych zabrudzeń. Chwilę po umyciu ręce są miękkie, gładkie, przyjemne w dotyku, ale to chwilowy efekt. Po upływie kilku minut zaczynam odczuwać dyskomfort i koniecznie muszę użyć kremu do rąk bo stają się przesuszone. Rzadko mi się tak zdarza, a nie mam bardzo wymagających dłoni więc wiem, że więcej go nie kupię.

Mydło kupiłam w jednym z osiedlowym sklepie . Mydło mieści się w plastikowej przezroczystej butelce z aplikatorem typu pompka. Lubię gdy butelka jest przeźroczysta bo dzięki temu możemy na bieżąco kontrolować ile produktu zużyliśmy I ile nam jeszcze pozostało. Butelka o pojemności 500 ml. Etykieta do połowy przezroczysta u góry zaś na beżowym tle znajdują się szkice budynków oraz kwiat lotosu . Napisy na etykiecie w kolorze czarnym i szarym. Napisy czytelne w języku polskim. Mydło w kolorze jasnego fioletu. Mydło o dość rzadkiej konsystencji. Mydło o intensywnym zapachu lotosu który utrzymuje się na rękach również po umyciu co osobiście mi przeszkadza. Mydło przez to że jest rzadkie szybko ubywa jak i również podczas dozowania przelatuje przez palce i spływa po butelce. Mydło słabo się pieni dobrze spłukuje z rąk. Przy dłuższym stosowaniu mydło strasznie wysusza ręce bynajmniej tak było w moim przypadku . Produkt jest bardzo nie wydajny. Nie wiem czy zakupie go kolejny raz. Produkt nie spełnia moich oczekiwań.

Mydło kupiłam w jednym z marketów. Ponieważ używam własnego, ozdobnego dozownika do mydła, to to mydło kupiłam w postaci worka z zapasem, z którego mogę wygodnie przelać mydło do swojego dozownika. Plastikowy worek z mydłem ma pojemność 1 litra i jest wyposażony w zwężoną końcówkę z nakrętką. Końcówka ma na tyle małą średnicę, że można przez nią wygodnie przelać mydło do dozownika nie rozlewając, a jednocześnie jest na tyle szeroka, że mydło swobodnie przez nią przepływa i się nie zatyka. W sprzedaży dostępne są także standardowe butelki z pompką. Widziałam, że mydło dostępne jest w kilku zapachach, ja skusiłam się na mydło z ekstraktem z lotosu. W sumie nie wiem jak pachnie prawdziwy kwiat lotosu, więc mogę jedynie zgadywać, że to mydło jest do niego zbliżone zapachowo. Dodatkowo, oprócz zapachu kwiatowego wyczuwam delikatną nutę czegoś syntetycznego. Ale nie jest ona na tyle intensywna, żeby była drażniąca. W ogóle zapach tego mydła nie jest mocno intensywny, jest powiedziałabym taki akurat. Po dłuższym czasie używania tego mydła przyzwyczaiłam się do tego zapachu na tyle, że przestałam go czuć podczas mycia rąk. A rzeczywiście 1litr tego mydła zużywa się dość długo, bo jest naprawdę wydajne. Mydło myje dobrze i skutecznie, pozostawiając uczucie czystych dłoni. Jedyna kwestia nad jaką mógłby trochę popracować producent to stopień pienienia się. Moim zdaniem mogłoby pienić się mocniej, bo lubię mieć dużo piany podczas mycia rąk. Takim już jestem dziwolągiem, że pasta do zębów pienić się nie musi, szampon pienić się nie musi, nawet żel pod prysznic nie musi się pienić, ale mydło koniecznie musi dawać dużo piany :) Producent zapewnia, że mydło dzięki zawartości alantoiny pielęgnuje skórę, łagodzi podrażnienia i chroni skórę przed wysuszaniem. Dodatkowo, dzięki zawartości ekstraktu z lotosu mydło, zdaniem producenta, działa przeciwstarzeniowo i ujędrniająco. Żadnego z powyższych u siebie nie zaobserwowałam. Ale dla mnie akurat jest oczywiste, że moja skóra + woda = wysuszenie, więc nie oczekiwałam od mydła żadnych cudów oprócz tego, że ma skutecznie umyć moje dłonie. I z tego zadania mydło wywiązało się dobrze. Podsumowując, daję cztery gwiazdki. Za pianę, a właściwie jej niedobór ;)

Zakupiłam to mydełko podczas zakupów spożywczych. Z racji tego, że pojemniczek mam , to kupiłam wkład, który mogę dolewać w momencie kiedy produkt mi się kończy. Produkt ma pojemność 1 l. Ja posiadam wariant z ekstraktem z lotosu, zapach jest piękny i naprawde długo utrzymuje się na dłoniach. Mydełko ma fajną gęstość, niewielka ilość wystarcza na dokładne umycie dłoni, dobrze się pieni, jest wydajne. Nie zauważyłam podczas dłuższego stosowania, żeby negatywnie wpływał na skórę pomimo tego, że skład idealny nie jest. Myślę, że do codziennego użytku jak najbardziej się nadaje, spełnia funkcje, do których jest przeznaczone.

Mydło nieznanej mi marki kupiłam w pobliskim supermarkecie za około 4- 5 zł. Zaintrygował mnie kolor produktu , niespotykany - fiołkowy. Opakowanie to plastikowa, przezroczysta, pękata butelka z pompką o pojemności 500 ml. Etykieta z grafiką kwiatu lotosu, który był bazą do stworzenia zapachu produktu. Konsystencja mydła średnio - gęsta, kremowa, kolor jasnofioletowy, perłowy, zapach - świeży ,delikatny, kwiatowy, bardzo przyjemny. Mydło jest wydajne, do umycia dłoni wystarczy niewielka ilość produktu. Powstała piana jest dość intensywna, a delikatny zapach otula nie tylko ciało ,ale również unosi się w całej łazience. Po aplikacji dłonie nie tylko są dobrze oczyszczone, odświeżone ,ale również przez dłuższy czas pachnące. Producent obiecuje ujędrnienie skóry, ja takiego nie zauważyłam , ale również nie oczekiwałam. Dla mnie efekt czystej , świeżej i pozbawionej przesuszenia skóry jest zadowalający. I o to chodziło.