Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Lancome La Nuit Tresor Intense EDP 

3,5 na 54 opinie
25% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 25% osób
  • 21 września 2024 o 8:40
    Przepiękna baza, ale niestety zawiodła mnie trwałość
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:próbka
    Wykorzystał/a:jedna próbka
    Ten wariant Tresora przywędrował do mnie w postaci próbki z czego się bardzo ucieszyłam - lubię testować nowe zapachy, a przed kupnem kompozycji za kilka stówek tym bardziej trzeba się upewnić czy to dobra decyzja ;) Nie śledzę jakoś szczególnie tych wszystkich wypustów Tresor, więc zanim przystąpiłam do testów to obejrzałam w internecie o który to dokładnie zapach chodzi i po zapoznaniu się z poszczególnymi nutami uznałam, że wszystko mi pasuje ;) Zwłaszcza to mleko migdałowe w bazie, które mam wrażenie, że jest ostatnio szalenie popularne i bardzo mi się podoba. Flakon mogę niestety ocenić tylko po zdjęciach w internecie, więc tu będzie krótko - piękna, rubinowa kolorystyka, cudowny kształt kryształu, ogólnie cała ta otoczka bardzo pasuje do tego zapachu. Buteleczki nie miałam w dłoni, więc nie ocenię jakości tego przypiętego do korka kwiatka i ogólnie wygody użytkowania flakonu. Początek rubinowego Tresora to najprawdziwsza bombonierka wiśnie w czekoladzie. Czuć dojrzałe, czerwone owoce, ale z wyraźnie słodką i lekko alkoholową nutą. Ten wstęp jest niestety bardzo krótkotrwały i bardzo szybko ustępuje różom. Pewnie wielbicielki wysokopółkowych zapachów złapią się za głowę, ale mi się te pralinki o wiele bardziej podobały w Hidden Fantasy Britney Spears, który jest o wiele tańszy :P Róże, które przejmują stery nad tym zapachem są takie nie wiem jak to nazwać - staroświeckie? Vintage? Przez chwilę czuć jakby inspirację zapachami z lat 90, gdzie te róże były bardzo esencjonalne i takie "lepkie". Szczerze przyznam, że ten moment zapachu najmniej mi się podoba. Na koniec wjeżdża wyczekana baza i ona jest dla mnie najpiękniejsza - cudowne mleko migdałowe, wanilia i nuty drzewne. Zapach staje się ciepły, przytulny, kobiecy, blisko skórny, po prostu co chwilę przykładam nadgarstek do nosa, aby jeszcze chwilę nasycić się tym pięknym zapachem. Cudo! Gdyby całą kompozycja zachwycała mnie tak jak ta baza, to byłby mój Top zapach. A tak, niestety - zanim doczekam się tej pięknej końcówki, trzeba przebrnąć przez te wiśnie i róże. Zapach cudownie się rozwija, pracuje na skórze, tu na prawdę widać i czuć, że jest to wysokopółkowy zapach. Niestety, jestem bardzo zawiedziona trwałością, bo takie zapachy długo na mnie pachną, a tutaj bida - po powrocie z pracy z pewnością nie byłoby już po nich śladu :( Może nie jestem wyrafinowanym nosem, ale w tej cenie wolałabym kilka flakonów sprawdzonych kompozycji od CK lub Versace, tutaj zbyt wiele rzeczy mnie zawiodło, by kompozycja ta była warta swojej ceny.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Inne
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • khy
    khy
    2 / 5
    1 września 2024 o 11:01
    Bez powrotu
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:kilka próbek
    Czeresnia na suchym drewnie. Sa tu również nuty sprasowanych platkow rozanych, migdalow i wanilii. Calosc jest dość bliskoskorna i mało charakterna, te czeresnie snuja się na skorze dość niemrawo. Potestowalam, nie wroce.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 19 lutego 2022 o 15:45
    Rubin
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Przepiękny flakon, który urzeka mnie za każdym kolejnym wariantem zapachowym. Walentynki 2022. Tym razem nuta kwiatowo-owocowa, czyli połączenie czarnej wiśni, róży damasceńskiej i mleka migdałowego. Zapach intensywny. Pomimo tego, że głowę stanowi róża, dla mnie na pierwszy rzut czuć przepiękną wiśnię, dopiero po chwili różę, a na zakończenie mleko i wanilię. Bardzo magnetyzujące, kobiece i kuszące. Podoba mi się możliwość zakupu w różnych pojemnościach. Tym bardziej, że jestem fanką miniaturek. Cena jak zwykle również "intensywna" :)
    Zalety:
    • zapach
    • buteleczka
    • różne pojemności
    Wady:
    • cena
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • w3nus
    w3nus
    3 / 5
    29 stycznia 2022 o 18:34
    WIśniowe rozczarowanie...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Osobiście miałam spore oczekiwania co do woni. Kompozycja zapowiadała się zacnie: gęsta wiśnia, słodka wanilia i migdałowe mleczko z płatkami róż. Przecież tego nie można spartolić! Przyszła flaszka, poszedł global i… Wstęp to wersja ala Folie z sowitym dodatkiem czereśni i migdałów. Jest super! Myślę sobie: Oesu jak pięknie! Ale ale… niestety czereśnie są lekko chemiczne i szybko ulatują, po czym wpadają w subtelny, ale wyraźny szminkowy puder! Po nutach w życiu bym nie powiedziała, że zapach będzie miał pudrowo-szminkowy wydźwięk. Dziwię się, że nie ma w składzie irysa, bo właśnie irys często potrafi wydawać z siebie charakterystyczny, pomadkowy ton. Gdy aromat osiądzie na skórze, tworzy słodki miks z przewijającą się barwą starej pomadki i pudru Max Factor. Z czasem wietrzeje vintagowy powiew i zostaje waniliowo-cukierkowa chmura z mydlanym podtekstem. No cóż, szczerze mówiąc napaliłam się na perfumy jak łysy na grzebień. Nazwa „Intense” wskazuje, że powinniśmy otrzymać coś extra. Oczekiwałam soczystych i słodkich wiśni z pazurem, waniliowego ciasta i przełamania kompozycji gorzkim migdałem… . Nie dostałam nic, a jedyne Intense na jakie mogłam liczyć to głęboki i intensywny, burgundowy kolor buteleczki xD . Poza tym mam wrażenie, że twórcy chcieli stworzyć co innowacyjnego, poprzez wplątanie akcentu retro w postaci całusa ciotki z Ameryki z lat 90. Według mnie jednak coś tu poszło nie tak, bo nie dość, że zapach w początkowej fazie rozwoju wybrzmiewa chemicznie, to później bukiet nie blenduje się i nie tworzy spójnej całości, by na samym końcu wydać z siebie wtórny, owocowo-kwiatowy zapach… . Co do parametrów to zdania są podzielone. U mnie jest to około 4-5 godzin na skórze. O dziwo nawet z ubrań znika w podobnym tempie.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.