Biotaniqe Dermoskin Expert, Różany dwufazowy płyn do demakijażu 

Lubię płyny dwufazowe które służą mi do oczyszczania oczu z makijażu,nie przeszkadza mi ich oleista forma bo wtedy nie przesuszają delikatnej skóry w tej okolicy.Od płynu oczekuję szybkiego i delikatnego demakijażu,niestety zamiast przeczytać opinie to skusilam się niską ceną. Opakowanie to butelka o pojemności 150 ml o ładnej grafice która przedstawia róże, wygodne zamknięcie nie przeciekało ani nie sprawiało kłopotów podczas użytkowania. Płyn ma formę dwufazową i należy go porządnie wstrząsnąć aby warstwy się połączyły,ma on przyjemny zapach,dobrze radzi z rozpuszczeniem zwykłego tuszu do rzęs,usunie cienie oraz kredkę, jednak nie jest delikatny i podrażnia moje oczy,które nie są jakieś wrażliwe, co powoduje szczypanie,łzawienie i pieczenie. Podsumowując,jedno opakowanie wystarczyło abym do niego więcej nie wróciła.nie polecam.

Makijaż oczu zmywam tylko i wyłącznie płynem dwufazowym, od lat kupuję głównie najtańszą opcję, czyli Ziaję. Ten kosmetyk wpadł mi w oko w Rossmannie, gdzie był wyprzedawany. Cena 5,99 zł brzmi obecnie jak marzenie, więc wzięłam bez zastanowienia. Opakowanie jest bardzo ładne, atrakcyjne i skłania do zakupu. Warstewki w różowym kolorze ładnie się mieszają i dają fajny efekt w butelce. Niestety jest też ono ciut nieszczelne, moje przecieka, mimo że stoi sobie na półce i nie zabieram go w podróż. Płyn delikatnie pachnie, coś w klimatach różanych wyczuwam, choć jest to na prawdę bardzo delikatne. Skład całkiem niezły. Fajnie, że róża jest wysoko wśród składników, do tego olej kokosowy, gardenia i jakieś fermenty roślinne. W Ziaji tego nie mam ;) Najważniejsze, czyli działanie. Płyn po zmieszaniu warstw i wylaniu na płatek nie wsiąka błyskawicznie, tylko wykonuje swoje zadanie. W mig rozpuszcza makijaż, co mnie bardzo cieszy. Ostatnio narzekałam, że ciężko mi zmyć aktualnie używany tusz, a ten produkt radzi sobie z nim bez pocierania. Skóra po demakijażu nie jest mocno natłuszczona, nada się więc do poprawek. Niestety, jest też duży mankament. Bardzo szczypią mnie oczy po jego użyciu, jest to uczucie takiego gorąca, palenia. Na szczęście mija, nie pozostawia czerwonych oczu, ale przyznaję, że nie jest to przyjemne. Moje oczy nie są wrażliwe, rzadko zdarzają mi się jakieś reakcje na kosmetyki, więc jestem szczerze zdziwiona. Skuteczny kosmetyk, wizualnie atrakcyjny, ale z powodu tego okropnego uczucia piekących oczu nie mogę dać więcej, niż trzy gwiazdki.

Różany dwufazowy płyn do demakijażu dostałam od koleżanek z pracy w prezencie. Butelka transparentna z białą nakrętką typu klik. Etykieta jest półprzezroczysta w odcieniu delikatnego rózu. Na etykiecie widnieją piękne rysuneczki małych różyczek. Dzięki temu, że etykieta jest przezroczysta na bieżąco kontrolujemy, ile płynu nam jeszcze zostało. Napisy na etykiecie w kolorze czarnym, czerwonym i ze srebrnym. Napisy szczegółowe, czytelne w języku polskim. Pojemność butelki wynosi 150ml. Gdy tylko dostałam ten produkt od koleżanek, bardzo się, ucieszyłam, ponieważ jest to produkt uniwersalny, możemy zmyć nim okolicę twarzy oczu i ust. Produkt jest bardzo wydajny, wystarczy odrobinkę nalać na płatek kosmetyczny i przetrzeć nim twarz. Jeślk mamy zbyt mocny makijaż to czynność trzeba jeszcze raz powtórzyć. Ja na co dzień maluję się bardzo skromnie. Podkreślam tylko oczy, więc jednen płatek w zupełności mi wystarcza. Konsystencja płynu jest płynna treściwa jest to produkt dwufazowy. Przed użyciem trzeba produkt mocno wstrząsnął, aby warstwy się połączyły. Zapach płynu bardzo przyjemny. Czuć w nim esencję różaną. Podczas zmywania makijażu czuć tłustą warstwę. Płyn pozostawia tłustą warstwę na skórze jednak mi to nie przeszkadza ponieważ i tak bedę myła swoja twarz innym produktem. Płyn doskonale sobie radzi z wodoodpornym makijażem z tuszem do rzęs z podkładem oraz licznymi kredkami i tym podobnymi. Płyn nawilża skórę. Podsumowując, kunis naprawdę świetny, polecam z całego serca. Czy kupię go kolejny raz? Nie wiem. Na świecie jest zbyt wiele kosmetyków, które chciałabym jeszcze przetestować. Jak wiadomo my Wizażanki, nie jesteśmy wierne jednemu produktowi.

Zazwyczaj używam do demakijażu płynu micelarnego bądź olejku czy masełka, ale przy wodoodporny tuszu stwierdziłam że przyda mi się coś mocniejszego. Kupiłam więc tego gagatka. Plyn dwufazowy spełnia swoją rolę i faktycznie z tuszem wodoodpornym czy pomadką daje sobie radę, ale trzeba uważać na oczy. Przynajmniej w moim przypadku - mam oczy mega wrażliwe, po jego zastosowaniu wystąpiło podrażnienie.

Najczęściej do demakijażu używam płynów micelarnych, którymi zmywa całą twarz, ale ostatnio takie działanie szkodzą mi zwłaszcza przy demakijażu oczu. Dlatego też będąc na zakupach w drogerii szukałam kosmetyku typowo do zmywania oczu. Szukając, analizując każdy kosmetyk ostatecznie mój wybór padł na ten płyn, który możemy użyć nie tylko do oczu ale i ust czy twarzy. Opakowanie to buteleczka o pojemności 150ml, jak dla mnie trochę mało, bo szybko się zużywa. Poręczne opakowanie z szerokim korkiem z zamknięciem typu klik. Mimo otwierania i zamykania wieczko dalej sprawne:) Na opakowaniu mamy dokładny opis od producenta. Konsystencja płynna, dwufazowa. Pierwsza faza jest oleista, dość tłusta. Druga faza to już taka woda. Po ich wymieszaniu tworzy skuteczny kosmetyk do zmywania. Po nasączeniu wacikiem zawsze zaczynam od oka. Przytrzymuję krótką chwilę, aby tusz, cienie i pozostałości rozpuściły się. Nie trzeba już trzeć, wystarczy delikatnie przetrzeć i mamy dokładnie zmyty makijaż. Po jego użyciu rzęsy są natłuszczone, mimo to szybko się wchłania. Zauważyłam, że ma dobry wpływ na rzęsy, które w mojej ocenie wzmocnily się, nie wypadają. Doskonale radzi sobie nawet z kosmetykami trwałymi i wodoodpornymi. Jeśli chodzi o demakijaż twarzy to od czasu do czasu też użyję zostawiając taką tluściutką warstwę. Dla mojej suchej cery to jednoczesnie ukojenie i nawilżenie. Mimo to, że może być różnie przy takich kosmetykach w moim przypadku nie narobił żadnej szkody typu pozapychane pory. Kropką nad i jest zapach, przyjemny, różany. W moim odczuciu to jeden z najlepszych płynów dwufazowych, jakie miałam do tej pory okazję używać.

Skończyłam go jakoś w styczniu. Chciałam ocenić, ale nie było go na wizażu. Produkt dokładnie zmywa makijaż oczu i ust. Niestraszne mu kosmetyki wodoodporne. Jest wydajny. Można go kupić często w promocji za grosze. Ogólnie nie podrażnia, ale kilka razy zdarzyło mi się,że piekła po nim skóra na powiece. Nie wiem , od czego to zależało. Był raczej bezzapachowy. Myślę, że warto go zakupić, bo domyje każdy, nawet najbardziej oporny kosmetyk.