Venus Xoxo, Dezodorant w sprayu `Woda arbuzowa` 

Dezodorant kupiłam w serwisie aukcyjnym w zestawie z żelem pod prysznic za 15 zł. Taka promocja, że żal nie brać. Cena moim zdaniem nie odzwierciedla jakości, bo otrzymałam naprawdę dobre produkty. Opakowanie z grafiką dziecięcą, nie ma jednak żadnych informacji na temat docelowej grupy wiekowej. Nie podobają mi się jaskrawe kolory opakowania. Atomizer działa sprawnie, nie sypie białym proszkiem, nie zacina się. Dezodorant ma soczyście owocowy, przyjemny zapach, który długo się utrzymuje. Jest dość intensywny i może konkurować z perfumami. Produkt szybko wysycha na skórze i raczej nie zostawia białych plam (przynajmniej nie zauważyłam tego), za co moja czarna garderoba bardzo dziękuje. Co do działania to nie blokuje pocenia (to dezodorant a nie antyperspirant), ale dobrze maskuje zapach potu przez kilka godzin w średnio aktywnym czasie (zwyczajne czynności w sezonie zimowym, trochę szybkiego marszu, trochę stresu). Później jest już trochę gorzej, ale tylko dla wyczulonych nosów z bardzo blisko, a raczej nikt mnie pod pachami nie wącha. Dezodorant nie spowodował żadnego swędzenia czy podrażnień, a zdarzały mi się one po niektórych dezodorantach. Wydajność całkiem dobra, jak na spray to powyżej przeciętnej. Używam go od około miesiąca, 5 razy w tygodniu i została może połowa. Podsumowując, w promocyjnej cenie około 7,50 możemy dostać naprawdę porządny dezodorant. Sprawdzi się u osób średnio aktywnych. Ma przyjemny zapach, może odrobinę zbyt intensywny ale mi nie przeszkadza. Po jego zastosowaniu nie potrzebuję już perfum ;) Brak białych śladów i brak podrażnień to kolejne plusy produktu. Nie kupię ponownie tylko dlatego, że jednak wolę dezodoranty/ antyperspiranty w formie roll-on (są dużo bardziej wydajne i mniej szkodliwe dla środowiska, a także nie tworzą duszącej chmury przy aplikacji). Ogólnie produkt na 5.

Widzę tu kota, widzę tu kota- i dlatego kupiłam oceniany tutaj kosmetyk. Nie mam jakichś mocnych problemów z poceniem się. Natomiast częstym moim problemem jest uczulenie na niektóre dezodoranty. Wysypka, czerwone plamy, a czasem nawet bolące piersi. Po ocenianym tutaj dezodorancie nie mam takich niefajnych dolegliwości. Nie mam krostek i pieczenia pod pachami. Dezodorant nie uczula i nie podrażnia. Posiada też przyjemny zapach, który mnie osobiście kojarzy się z soczystym owocem. Jak pisałam, nie mam większych problemów z poceniem się i mnie oceniany tutaj dezodorant najzupełniej wystarcza. Nie wiem natomiast, jak się sprawdzi u osób, które się pocą bardziej intensywnie. Zapach nie jest duszący, zaś atomizer nie bluzga na cztery strony świata. Opakowanie jest urocze- kot, kot, kot. Ja tam polecam