Joko Pure Holistic Care & Beauty, Curly Lashes Mascara Tusz do rzęs podkręcający

Kupiłam go za 10 złoty na promocji w Rossmanie. Mam dość krótkie rzęsy i podkręcanie ich zalotką codziennie było trochę męczące, więc wybrałam z tej serii tusz podkręcający. Ten tusz naprawdę bardzo ładnie podkręca rzęsy. Nie jest to jakoś bardzo spektakularne, ale na tyle widoczne, że optycznie otwierało mi moje oczy. Wystarczyło troszkę wyczyścić szczoteczkę z nadmiaru produktu aby równomiernie rozprowadzić produkt na rzęsy. Rzeczywiście potrzeba dwóch warstw żeby było widać bardziej efekt, ale ja bardzo lubiłam jak były podkręcone, dłuższe ale tak delikatne jakby to były moje naturalne rzęsy a nie tusz! Także fanką naturalnych rzęs bardzo polecam. Opakowanie jest bardzo minimalistyczne - biały owal z czarnymi napisami. Szczoteczka ani za duża, ani za mała, w sam raz do precyzyjnej aplikacji. Kolor tuszu to głęboka czerń. Jedyny minus to krótkie pao - 6 miesięcy od otwarcia niestety zaczął się wykruszać i musiałam zakupić nowy tusz. Na plus jednak naturalny skład. No i nie jest niestety wodoodporny. Myślę że na promocji na pewno zakupie kolejne opakowanie.

Ten tusz do rzęs nie jest wybitny i nie jest najgorszy. Już od pierwszego użycia zauważyłam, że nie ciapie się, nie potrzebuje trochę czasu, by zgęstnieć, nie mam problemu odbijania się tuszu na powiece. Szczoteczka jest precyzyjna, łapie nawet najkrótsze rzęsy. Co do efektów - rzęsy faktycznie są bardziej podkręcone (nie używam zalotki), mocno wydłużone. Zdecydowanie potrzebne są dwie warstwy - jedna jest niemal niewidoczna, po drugiej widać podkręcenie. Minusem jest to, że tusz w ogóle nie pogrubia i trochę skleja rzęsy, które wyglądają jak komary :). W moim przypadku wystarczy przeczesanie szczoteczką lub grzebykiem i jest ładnie. Generalnie tusz dobrze utrzymuje się na rzęsach, nie zauważyłam, żeby się wykruszał, nawet po całym dniu w pracy. Trzeba jednak uważać na np. łzawiące oczy - tusz od razu się rozmazuje, czego nie miała używając innych mascar.