To najlepszy puder, jakiego używałam.
JAK GO NAKŁADAM
Nakładam go pod oczy za pomocą miękkiego, dużego pędzelka do blendowania cieni. Obtaczam pędzelek w pudrze, wpracowując kosmetyk we włosie, potem delikatnie go wytrzepuję nad opakowaniem, żeby nie marnować produktu. Kiedy puder jest równomiernie rozłożony we włoskach, delikatnie przytykam pędzelek do skóry pod oczami, zaczynając od doliny łez i zmierzając ku zewnętrznemu kącikowi oka.
I wtedy dzieje się magia.
EFEKT POD OCZAMI
Po nałożeniu tego pudru w kilka sekund wyglądam 10 lat młodziej. Nie mam pod oczami worków, załamań, opuchlizny ani zmarszczek. Wyglądam jakbym spała 12 godzin w mięciutkiej pościeli i nie miała problemów w życiu ;) Łał! Po prostu łał!!! Ten puder naprawdę działa jak photoshop. Pokazał mi, że pudry pod oczy mają sens.
Dodam, że utrzymuje się pod oczami cały dzień. Efekt bluru i photoshopa trwa od momentu pomalowania się tym pudrem do samej nocy.
EFEKT NA CAŁEJ TWARZY
Kilka razy, przed najważniejszymi spotkaniami (typu: randka, rozmowa o pracę), nakładałam ten puder na całą twarz. Na co dzień tego nie robię, bo za bardzo mi go szkoda. Ale na wyjątkowe okazje go nie żałowałam i efekt był boski.
Puder delikatnie matowi skórę. Bluruje bruzdy wokół nosa, ust i na czole. Cera jest po nim tak gładka i satynowa w dotyku, że mamy ochotę głaskać się po twarzy :)
Do tego nie podkreśla suchych skórek i niedoskonałości, nie robi plam, łatwo nałożyć go na twarz. Makijaż świetnie na nim leży. Utrzymuje się cały dzień.
Dodam, że dotychczas najbardziej lubiłam pudry do twarzy z NAM. ale odkąd użyłam pudru z Hean, powrót do NAM jest trudny. Moja cera lepiej wygląda po Hean...
KOLOR
Puder w opakowaniu jest jasnoróżowy, ale na buzi tego nie widać. Nie barwi skóry, nie rozjaśnia i nie przyciemnia - niezależnie od tego, czy używam ekstremalnie jasnego czy ciemnego podkładu.
Aczkolwiek dostrzegam różnicę pomiędzy nim a "zwykłymi" beżowymi i białymi pudrami. Nie wiem, czy to kwestia jego koloru, czy formuły, ale skóra wygląda po nim bardziej świeżo i na mniej zmęczoną.
KONSYSTENCJA, WYDAJNOŚĆ
Puder jest ekstremalnie lotny i sypki, wręcz "przelewa się" w opakowaniu. Dzięki temu jest bardzo wydajny. Wystarczy odrobina, żeby pomalować się nim pod oczami. Trochę więcej schodzi go na twarzy, ale i tak używam go na buzi mniej niż innych pudrów.
OPAKOWANIE
Puder jest zamknięty w małym, plastikowym słoiczku z zakręcanym wieczkiem. Po odkręceniu nakrętki widzimy zabezpieczenie w postaci "drugiego wieczka" wewnątrz opakowania, które w połowie jest plastikowe, a w połowie jest plastikowe z dziurkami.
Po paru użyciach odrobina pudru zawsze znajduje się na tym wewnętrznym wieczku i to wystarczy, żeby pomalować przestrzeń pod oczami. Natomiast przed malowaniem całej twarzy wysypuję trochę pudru z opakowania na zakrętkę. Po pomalowaniu się łatwo przesypać niewykorzystaną resztkę pudru z zakrętki z powrotem do słoiczka.
Słoiczek jest mały, plastikowy i leciutki, więc sprawdza się w podróży. Aczkolwiek przed jego otwarciem warto postukać nim kilka razy o stół, żeby upewnić się, że cały puder, który przemieszczał się w nim podczas podróży, opadł.
CENA
Kupiłam go na stronie internetowej Hean za normalną cenę (ok. 25 zł za 5 g). W porównaniu ze zwykłymi pudrami do twarzy (ok. 9-10 g) wychodzi niewiele drożej niż pudry do twarzy z NAM, których używałam do tej pory.
Uważam, że jest wart każdej złotówki, bo to naprawdę najlepszy puder, jaki miałam.
MARKA HEAN
Uwielbiam kupować polskie kosmetyki i wspierać w ten sposób ich pracowników. A markę Hean lubię chyba najbardziej, bo kojarzy mi się z pierwszymi kosmetykami, które kupowałam w prezencie swojej Mamie. Cieszę się, że firma się rozwija i wypuszcza coraz lepsze kosmetyki. Tym pudrem dorównali pudrom z Chanel i Diora, więc gratuluję!!!
PODSUMOWANIE
Ogromnie polecam :) Jeżeli nigdy nie używaliście pudrów pod oczy, bo nie wierzyliście, że działają, to błagam, wypróbujcie go!
Zalety:
- naprawdę działa
- wygładza i bluruje przestrzeń pod oczami, robi efekt photoshopa i filtrów z Instagrama
- nadaje się na całą twarz, pięknie wygładza i miękko matuje skórę
- ma różowy kolor w opakowaniu, ale nie widać tego na twarzy, nie rozbiela, nie przyciemnia
- nie przesusza, nie zapycha porów, nie podrażnia
- utrzymuje się pod oczami i na twarzy cały dzień
- wydajny
- ekstremalnie drobno zmielony, lotny
- opakowanie to ładny plastikowy słoiczek, który ułatwia używanie pudru, po otwarciu go nie mam upapranych ubrań ani biurka
- niska cena jak na wybitną jakość
- pobił na głowę moje ulubione pudry z NAM
- polska marka!!!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie