Nasluchalam sie, jaki to puder Claresa jest cudowny pod oczy, jak nie podkresla zmarszczek pod oczami i jak pieknie sie trzyma caly dzien. Kupilam, na szczescie w promocji. Mam jednak wrazenie, ze ja mam jakis inny puder niz ten, o ktorym slyszalam tyle dobrego. Ale jednak nie - sprawdzam dziesiaty raz i to jest ten sam puder.
Moze zaczne od tego, co mialam nadzieje otrzymac - utrwalenie korektora pod okiem, wyrownanie delikatne koloru pod okiem i przede wszystkim - nie wchodzenie w zmarszczki.
Opakowanie jest w porzadku, plastikowe, dosc lekkie, dodatkowo ktos pomyslal i zrobil blokowane sitko, wiec mozna sobie brac puder na wyjazdy.
Kolor kosmetyku jest bezowy, wiedzialam o tym zanim go kupilam wiec tutaj nie bylo zdziwienia. Jest to dosc jasny bez, ja mam skore gdzies na poziomie Loreala N1 i dla mnie ten odcien sie sprawdza nalozony w malej ilosci, niestety nalozony juz troche w wiekszej ilosci lub na cala twarz powoduje, ze korektor lub podklad sie przyciemnia.
Nie powiedzialabym, ze ten puder jest jakis super drobno zmielony, owszem, jest zmielony, ale nie jest taki pylkowy, delikatny jak inne pudry, z ktorymi mialam do czynienia. Drobinek rozswietlajacych w nim nie widze, ale to na plus.
Przejdzmy wiec zatem do dzialania. Jak wspomnialam oczekiwalam od tego pudru tylko zasetowanie korektora i wygladanie ladnie pod okiem, nic wiecej. W tej pierwszej kwestii sie nie sprawdza, poniewaz juz 15 minut po nalozeniu i przypudrowaniu mam pod oczami widoczne zmarchy. I nie, to nie jest wina tego, ze byc moze nakladam za duzo korektora, bo jak nakladam ten sam korektor ale uzywam pudru z Narsa Light Reflecting to skora pod oczami wyglada dobrze caly dzien. Przy Claresie nakladam taka sama ilosc korektora i delikatnie pudruje i zmarchy pojawiaja sie juz po 15 minutach, a w ciagu dnia jest tylko gorzej, zmarchy sa mega widoczne i puder razem z korektorem gromadzi sie w tych liniach pod oczami. Okropnie to wyglada. Czyli puder pod oczy ktory ma utrzymac korektor w ryzach, ale tego korektora nie trzyma? No slabo. Na plus jedynie to, ze nie wysusza mi okolicy pod oczami i ta strefa w trakcie i pod koniec dnia nie wyglada jak wysuszony papier, chociaz jakis plus. Tylko co z tego, skoro i tak wygladam zle, bo mam okropnie podkreslone wszelakie zmarszczki, nawet takie, o ktorych istnieniu nie mialam pojecia? Skora nie wyglada dobrze, tylko staro. To ma byc puder rozswietlajacy, ale tez nie mam wrazenia, zeby nawet zaraz po nalozeniu skora wygladala na swieza i rozswietlona, jest raczej matowa, wiec nie wiem, skad producent wzial te obietnice o swietlistosci.
Nie polecam tego pudru pod oczy, szczegolnie jesli macie nieidealna strefe pod oczami, bo on nie trzyma korektora, nie rozswietla i nie sprawia, ze okolica pod okiem wyglada lepiej. Ja juz zaprzestalam go uzywac pod oczy i stosuje tylko troche na boki twarzy (albo na cala twarz jak nie musze wyjsc z domu), ale nie ponowie zakupu.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie