Biotaniqe Pro.Aqua Hydra Power, Hydrating Mist Mgiełka nawilżająca

Mgiełka ma jak dla mnie specyficzny, mocny zapach. Nie specjalnie go lubię. To pierwsze co się rzuca w oczy. Oczy no właśnie, trzeba BARDZO uważać by nic się nie dostało do oczu, bo wtedy szczypie. Jeśli chodzi o działanie to powiem tak - nie wiem jak to możliwe, że mając w składzie probiotyki, które powinny działać m.in. nawilżająco i przeciwzapalnie, ten produkt nie robi nic pozytywnego ze skórą. Co do negatywów.. Kiedy zaczęłam stosować tę mgiełkę miałam skórę bez pryszczy. Po pewnym czasie zauważyłam podskórne gule których raczej nie miewam. Myślałam, że to zmiany hormonalne czy coś podobnego. Kontynuowałam użytkowanie. Po 2 tygodniach zmiany były na tyle duże, że postanowiłam odstawić ostatni wprowadzony do pielęgnacji produkt -właśnie tą mgiełkę. Zmiany zaczęły się wyciszać, lecz potrzeba było ponad tygodnia by większość zeszła. Mimo że zostało mi sporo produktu, nie odważę się już po niego sięgnąć.

Mgiełke nawilżającą od biotaniqe zakupiłam na przecenie w Rossmanie za 9.99, może zacznę od tego że produkt ten ma bardzo delikatny zapach bardzo przyjemny, lekko słodki jak perfumy, ma małe wygodne opakowanie z atomizerem i na tym plusy się kończą, po nałożeniu na twarz bardzo szybko się wchłania i na cerze nie pozostaje nic, żadnego filmu a co za tym idzie żadnego nawilżenia cery poprostu szybko wyparowuje jak woda, moim zdaniem to samo co bym wmasowała w skórę wyżej wspomnianą wodę, ta mgiełka nie robi absolutnie nic ani nie nawilża ani nie odświeża, nie radzi sobie nawet z małymi przesuszeniami tym bardziej nie koi podrażnień, może dla cery nie wymagającej bardziej się sprawdzi, niestety dla mnie to nie wypał.