Bell Face & Body Glow Highlighter Rozświetlacz do twarzy i ciała

Produkt zakupiłam w popularnym dyskoncie i przeszłam od razu do jego testowania. Opakowanie niestety na minus, dość plastikowe i nietrwałe. Kolor jest jasny, zostawia na policzku lekko różową poświatę, więc nie każdemu się to spodoba. Stosowałam go tylko do konturowania twarzy, więc jeśli chodzi o ciało, nie ma zdania. Moim zdaniem sprawdzi się bardziej dla osób z jasną karnacją. Formuła jest dość sucha, jednak na twarzy tego nie widać. Mało wydajny, szybko się skończył. Raczej nie będę do niego wracać.

Mam z tym gagatkiem mały problem, nie umiem znaleźć żadnej konkretnej wady, ale coś mi nie pasi do końca. ???? Jest to rozświetlacz, którego formułe nazywam plastelinową. Łatwo się robi wgłębienie pod palcem i z takimi produktami mam większy problem aby przenieść je pędzlem na twarz, chociaż no pod tym kontem nie wypada jakoś super źle. Tworzy ładna, delikatną elegancką tafle, mimo tego że z bliska jest mocno drobinowy. Nie wiem czy do wyboru było więcej kolorów, ale 01 jest mocno chłodny, nawet na bardzo bladej cerze momentami daje zbyt jasną poświatę. Opakowanie jest wygodne, kompatkowe, całkiem dobrej jakości w stosunku do ceny.

Na ten rozświetlacz natrafiłam podczas zakupów w Biedronce w szafie Bell. Oprócz oczywiście, niskiej jak przystało na kosmetyki tej marki dostępne w ofercie sklepu z owadem w nazwie cenie (10,99zł), do zakupu skusiło mnie małe, płaskie, kompaktowe opakowanie idealne do mojej podróżnej kosmetyczki. Sięnęłam po niego troche w ciemno gdyż tester nie był dostępny, a opakowanie było dobrze zabezpieczone. Odcień dla mojej jasnej karnacji okazał się jak najbardziej ok. Chłodny, z delikatnym różowym tonem. Ładne tłoczenie na wierzchu i dobrze zmielone drobinki mimo dość suchej formuły, dają na twarzy naturalny, wizualnie mokry i nieprzerysowany efekt bez widocznych drobin brokatu. Produkt subtelnie rozświetla zarówno szczyty kości jarzmowych, jak i obszar pod łukiem brwiowym i wewnętrzne kąciki nadając twarzy naturalny, zdrowy blask. W ciągu dnia utrzymuje się dobrze, nic nie migruje i nie zbiera się w suche punkty. Minusem jest nieco zbyt sucha formuła, rozświetlacz przy pociągnięciu pędzlem osypuje się na boki. Przy aplikacji na twarz nie stanowi to jednak dużego problemu, ale na opakowaniu robi drobny bałagan. Przyjemny kosmetyk, natomiast bez efektu WOW. Typowy dzienniak wyłącznie do podrasowania delikatnego makijażu.

znalazłam ten rozświetlacz w szafie Bell w Biedronce i wydaje mi się, że jest on tam na stałe w ofercie. dość małe, poręczne opakowanie. kolor rozświetlacza określiłabym jako srebrny w kierunku delikatnego różowego (a może nawet lekko fioletowego [?], zależy od kątu padania światła), więc dla chłodnych karnacji myślę, że może być dobry. przy ruchu pędzlem mocno się sypie, dużo się go nabiera, w konsystencji niestety jest suchy, więc i na policzku blask daje, ale nie jest to błysk z kategorii tych mokrych. połasiłam się na niego ze względu na cenę, ale nie jestem nim zachwycona. bardzo mocny średniak. wydaje mi się, że Bell miewa lepsze rozświetlacze z edycji limitowanych.