Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody toaletowe męskie

Zirh Ikon, EDT 

3,6 na 515 opinii
flame1 hit!
40% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,6 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: 40% osób
Nasi użytkownicy zostawili 15 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 21 maja 2024 o 8:15
    Poprawny i ugrzeczniony
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Mój mąż już kiedyś miał ten zapach i nawet go lubił, w międzyczasie przewinęło się wiele innych i trochę o tym Zirhu zapomnieliśmy. Aż w końcu podczas buszowania w Action wpadł nam w oko w śmiesznie niskiej cenie i wzięliśmy bez zawahania. Po rozpracowaniu tego flakonu stwierdziliśmy, że albo przeszedł reformulację albo nam się gust zmienił ;) Zacznę od flakonu, który jest taki 100% for MEN :D Jest czerń, prosta butelka, proste napisy, całość wygląda ok. Po przeczytaniu nut zapachowych, gdybym miała zamawiać w ciemno to pewnie zastanowiłabym się i to mocno, bo brzmi dość ostro, mroczno i charakternie. Kardamon, imbir, cynamon, goździk, kadzidło, wetiwer - uff ;) Nie lubię swojego męża w tak przyprawowych i ostrych zapachach, wolę, gdy stanowią one tylko dodatek. Tutaj na szczęście moim zdaniem niewiele jest z tego poweru - lekko przyprawowy zapach, złagodzony cytrusami, nie umiem w nim do końca wyodrębnić nut. Sprawia wrażenie takiego rozwodnionego. Dość nietrwały, ulotny, zlewa się i staje się nijaki. Ani na co dzień, ani na większe wyjście, ot takie psikadło za niewielkie pieniądze. Oboje mamy inne typy, dlatego raczej nie planujemy ponownego zakupu ;) Dobry na prezent wujkowi, który nie ma wyrobionego gustu co do zapachów ;)
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W hipermarkecie
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 31 lipca 2018 o 11:47
    Coś się z tym zapachem pozmieniało...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Milion lat temu kupowałam perfum Donna Karan Black Cashmiere, ale później został wycofany ku mojej rozpaczy... chlip, chlip... Spotkałam się z opinią, że Zirh Ikon pachnie uderzająco podobnie do Black Cashmiere. Kupiłam i byłam w szoku, bo nuta zapachowa była uderzająco podobna, a cena przynajmniej sześć razy mniejsza! Różnica zapachu była niewielka, natomiast projekcja Zirh Ikon to max 8-10 godzin, natomiast ciężkie pachnidło od Donny Karan czułam na mojej skórze do trzech dni... (Do dziś nie mogę przeboleć że tamtych perfum już kupić nie można). Zaczęłam kupować Zirh Ikon dla siebie. Pachnie pięknie o ile ktoś lubi takie mocne kadzidlane, orientalne zapachy. Nie jest to typek do używania na upały, bo lubi poddusić. Nie mogę go też używać podczas ciężkich dni, bo bywa męczący i może głowa od niego rozboleć. Ale ogólnie jak ktoś lubi ciężkie zapachy o orientalnej nucie to będzie zadowolony. Kiedyś ta butelka miała pojemność 100ml. Ale odkąd zmienili jej pojemność na 75ml. to mam wrażenie, że zapach przeszedł jakieś "odświeżenie". Już nie jest tak ciężki. I tak naprawdę nowa odsłona zapachu nie do końca mi odpowiada. Natomiast jak oddałam butelkę mężowi to muszę przyznać, że na nim pachnie naprawdę fajnie. Lubię się wtulić w niego i poczuć ten zapach w połączeniu z męską skórą. U mojego męża trwałość zapachu to praktycznie cały dzień. Jest to zdecydowanie zapach jesienno-zimowy, ciężki, mocny. Albo zapach na wieczór. W ciągu gorącego, upalnego dnia może okazać się zbyt nachalny zarówno dla otoczenia jak i dla użytkownika. Butelka prosta, ale w swej prostocie elegancka. Stabilna - ciężkie, masywne szkło. Kolor czarny opakowania pasuje idealnie do zapachu. Pewnie dla siebie już raczej nie kupię, ale dla męża tak. I zapewne jeszcze nie raz podbiorę sobie ten zapach od niego kiedy najdzie mnie ochota.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    15 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 30 lipca 2018 o 23:37
    Jak na wampira, straszny z niego wymoczek
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    "Icon" miał poprzeczkę podniesioną na spora wysokość. Tyyyyle się nasłuchałam o tym, jaki mroczny, że kadzidło, że jak drewno, to tylko dymne, a jak przyprawy, to te, które siłą i tajemnicą od razu zwiodą mój zmysł węchu na manowce. W międzyczasie pachnidło przeszło reformulację i nie wiem, czy to jej wina, czy też nie, ale Icon mnie nie porwał. Dodam jeszcze tylko, że używałam na własnej skórze, ale po połowie flakonu, oddalam mężowi. Ale to nie tak, że ocenię go teraz przez pryzmat miejskich legend, o nie. Bo zaczynając od początku, coś tam w tej osławionej kompozycji znalazłam. Imbir kręci w nosie na dzień dobry, gdzieś z tyłu wtóruje mu nawet charakterny kardamon. To już jakieś nowe ziemie, nieznane lądy, szczypta ostrzejszego smaku. I chciałabym bardzo napisać, że jest chemia, że coś zaskoczyło, ale... coś ten przystojniak wygolony zbyt gładko, coś za często zerka czy ramoneska dobrze leży, coś za bardzo lubi maminy rosół czy raczej kisiel. Bo to natrętny owocowy kisiel (to chyba miały być cytrusy...) jakoś najbardziej mi tu zawadza. Kadzidła brak, może jakieś delikatne akcenty lekko dymiącego w tle drewna. I jedynym mocniejszym akcentem jest dla mnie wetiwer w tle, wetiwer, którego nie udało się spieprzyć i wytaplać w kiślu. wetiwer, któremu można zarzucać wiele, ale nie to, że jest nieautentyczny. Bo cała reszta ikony, to taka legenda ze skośną, przydługą grzywką, w koszulce w czarno-różowe pasy, której ponadczasowość zakończyła się koło 2009 roku. Z grubsza poprawny, jakiś tam własny charakter ma, bo i jest trochę inny niż reszta, niektórzy czują do niego sentyment, ale... jakoś tak wolisz mieć go tylko w pamięci i nie chcesz go znów wąchać ;) Trwałość nienajgorsza, projekcja umiarkowana.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    W perfumerii
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 21 stycznia 2014 o 11:14
    Poprawny przyprawowiec
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    EDIT: Piszę recenzję po raz drugi ponieważ kilka miesięcy temu zostałem obdarowany próbką Ikona sprzed reformulacji. Stara wersja jest na pewno mocniejsza i bardziej wyrazista. Motyw przewodni to gra imbiru z drewnem. Muszę przyznać, że jest to jeden z lepszych imbirowców, choć oczywiście Ogródkowi Monsunowemu, czy Homme Sport Diora nie dorównuje. W dalszej fazie imbir schodzi na drugi plan (ale wciąż jest wyraźnie wyczuwalny), ustępując nutom drzewnym i przyprawom. W bazie pojawia się odrobina kadzidła, choć tak naprawdę czuję bardziej palone drzewo, niż zapach palonych żywic. Trwałość wynosi ok. 6-8 h, projekcja jest średnia. Nowa wersja to niby ten sam zapach, ale... Jest dużo łagodniejsza, bardziej wyczuwalne są jakieś cytrusy... Czuję jakąś eukaliptusową nutę, która dołącza do imbiru. Zapach wciąż jest przyprawowy, ale cały "mrok" zniknął. Trwałość także się pogorszyła, wynosi ok. 5-6 h, projekcja dalej jest średnia. Starą wersję oceniam na cztery gwiazdki, nową na trzy. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: wciąż w trakcie próbki (sprzed reformulacji)
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 listopada 2012 o 21:31
    ... woń mejd in ju es ej...
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Chopin Miraculum... to niedościgniony majstersztyk dla twórcy niedorzeczności olfaktorycznej jaką jest ikoN. Pachnie jak Uomo Avon z końca lat 90-tych. I pomyśleć... że pretendował do miana męskiej wersji Donna Karan - Black Cashmere. Chyba jakiś niesmaczny żart...
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.