Olivia Garden Aurora Violet Brush Szczotka do włosów z włosiem dzika do każdego rodzaju włosów

Kupiłam szczotkę z polecenia tej marki przez znajomą fryzjerkę. Do wyboru były różne modele, ale ten ma przepiękny kolor i skradł moje serce. Nie zawiodłam się. Szczotka jest delikatna i nie niszczy włosów. Wielkim plusem jest wyciągana część z igiełkami która ułatwia czyszczenie szczotki.

Nie zawaham się przed przyznaniem się, że oczy rozbłysły mi niemiłosiernie po zobaczeniu zdjęcia tego produktu w internecie. Potrzebowałam nowej szczotki i jasne było dla mnie, że następną w kolejce będzie również Olivia Garden. Producent wypuścił piękną wersję produktu z włosem dzika w hipnotyzującej, holograficznej wersji która przyciąga wzrok i, nie czarujmy się, każda z nas chciałaby mieć takie cacko na półce. Posiadałam już dość długi czas dwie propozycje od tej marki. Pierwsza, której już nie mam bo straciła do niej cierpliwość, klasyczna prostokątna z otworami oraz Supreme Combo z włosem dzika którą posiadam po dziś dzień i mocno ją chwalę. Nowa szczotka nie przebije jakości Supreme jednak zdecydowanie bardziej polecę ją niż tę klasyczną wersję z otworami. Pierwszą, przedziwną rzeczą która zaskoczyła mnie już w momencie otwierania paczkomatu był fakt, że produkt zapakowany był w malutki kartonik. To mnie kompletnie zbiło z tropu gdyż wydawało mi się, że będę miała do czynienia z pełnowymiarowym produktem. Może składana, zapytałam samą siebie. Może pomyłka? Okazało się, że produkt jest mały. W pewnym momencie myślałam, że to mini wersja szczotki a okazało się, że one takie właśnie są. Małe, podręczne jednak bardzo poręczne i zaskakująco wystarczające. Jestem przyzwyczajona do solidnej Supreme która jest duża, ciężka i mocno siedzi w dłoni. Aurora to połowa Supreme w wadze oraz znacznie krótsza w długości. Te niewielkie wymiary nie przeszkadzają szczotce być skuteczną przy moich długich do pasa włosach które mają tendencję do strasznego wręcz plątania się. Na mokro i sucho, szczotka dobrze radzi sobie z rozplątywaniem włosów, wygładza je i zmiękcza. Bardzo fajnie, że mimo takiego designu, producent umieścił w szczotce włos dzika który dodatkowo odpowiada za nabłyszczanie włosów. Po miesiącu użytkowania mogę z pewnością polecić ten produkt do każdego typu włosów. Co zauważyłam to to, że z łatwością siedzi w dłoni, jest lekka i mimo małych rozmiarów, czesze włosy podobnie jak jej starsza i większa siostra. Dodatkowy plus za możliwość ściśnięcia gumowej części, wyjęcia i wyczyszczenia włosków które tak często zachodzą kurzem. Kwestia czystości i higieny szczotek z włosiem dzika to jednak odrębna i osobista kwestia. Nie można narzekać na produkt ponieważ każda tego typu szczotka łapie brud i kurz. Polecam za działanie i obłędny, kosmiczny design.

Doskonale rozczesuje suche włosy, bez zbędnego szarpania i ciągnięcia. Używając tej szczotki, nie trzeba obawiać się uszkodzeń struktury włosa. Niweluje elektryzowanie i puszenie się włosów. Po rozczesaniu stają się one gładkie i lśniące. Włosie dzika ma to do siebie, że bardzo intensywnie zbiera kurz. Jednak ta konkretnie szczotka została wyposażona w wyjmowaną poduszkę, dzięki czemu można w łatwy i szybki sposób dokładnie ją oczyścić. Oprócz tego, że w stu procentach spełnia swoje zadanie, doskonale prezentuje się również pod względem wizualnym.