The Beauty Dept. Self Tan Facial Drops Samoopalacz do twarzy

Na krople z Action zdecydowałam się kiedy to w Rossmannie nie zastałam kropli z Dax Cosmetics, na które się zapatrywałam. Chciałam uzyskać efekt opalenizny na swojej twarzy, ponieważ od lat jej nie opalam i odstaje ona mocno od reszty ciała, a w okresie wiosna-lato jest to szczególnie dokuczliwe i widoczne. Krople należy stosować wraz z wieczornym kremem. Producent zaleca od 3 do 6 kropli do jednorazowej aplikacji. Krople słodko pachną i mają lekko olejkowatą konsystencję. Opakowanie z pipetą jest praktyczne i wygodne. Aby osiągnąć efekt opalonej twarzy należy się trochę natrudzić. Przynajmniej w moim przypadku dopiero po 4 aplikacjach można było stwierdzić jakąkolwiek opaleniznę. Na początku użyłam 3 kropli, później ich ilość wzrosła do zalecanego maksimum, czyli 6. Co prawda nie pojawiają się smugi, ale na początku nie widać też szczególnie żadnej opalenizny. Tak naprawdę dopiero po około 8 aplikacjach można powiedzieć, że skóra została wyraźniej muśnięta słońcem. Na szczęście rezultat jest taki, że nie ma mowy o pomarańczowych barwach, nie powstają także żadne nierówności. Jeśli dobrze wymieszamy krem z kroplami to wszystko przebiega bardzo zgrabnie. Produkt nie powoduje też żadnych niespodzianek na twarzy. Jednocześnie jego działanie jest tak mozolne, że raczej nie sięgnę po niego ponownie. Stosowałam krople z różnymi kremami i z różną pielęgnacją wieczorną. Ciężko o spektakularne i szybkie efekty. Te są raczej bardzo subtelne i należy produkt stosować dość długo, by gołym okiem zobaczyć opaleniznę. Jest to produkt bardzo tani, ale w moim przekonaniu również bardzo przeciętny. Potrzeba do niego sporo cierpliwości, ale po jakimś czasie efekt opalenizny się pojawia -na szczęście bez niechcianego smrodku i w ładnym odcieniu. Można wypróbować, ale nie jest to nic spektakularnego.

Kartonik o brązowym tle z grafiką listków w kolorach różu i niebiesko-zielonym ma we wnętrzu papier w wycięciem utrzymujący buteleczkę w miejscu. Szklana buteleczka z przezroczystą etykietą z plastikowej folii z nadrukowaną nazwą, pojemnością (20ml) oraz czasem na wykorzystanie całości od pierwszego otwarcia (6 miesięcy), ze sprawnie działającą pipetą o szklanej rurce. Kosmetyk ma barwę herbaty brzoskwiniowej, oleistą formułę i ciekawy zapach - przeważająco przypomina słodkości z wanilią, dodatkowo jest wyczuwalny jakiś aromat trudny do zidentyfikowania. Moja cera jest bardzo jasna, jej odcień jest tak blady, że idealnie dopasowywał się do nie jedynie Match Perfection marki Rimmel w odcieniu 010, dlatego chciałam trochę się bezpiecznie opalić. Za pierwszym razem popełniłam błąd: zmieszałam standardową ilość kremu nawilżającego w wieczornej pielęgnacji z 4 kroplami - następnego dnia twarz i szyja pokryte były pomarańczowymi nieregularnymi plamami. Po zrobieniu peelingu z drobinkami wszystko ładnie zeszło, znów byłam trupio blada, dlatego mogłam przystąpić do kolejnej próby. Mieszanka kremu z dwoma kroplami nałożona jednorazowo dawała lekki efekt muśniętej słońcem skóry, aplikowana powtórnie kolejnego wieczora nadawała skórze zdrowszy wygląd, opalenizna wyglądała naturalnie i lekko. Powtórka trzeciego dnia pozwoliła mi już uzyskać bardziej wakacyjną opaleniznę. Zwiększenie dawki do 3 kropel i używanie cyklicznie przez kilka dni sprawia, że skóra szybciej nabiera zdrowszego odcienia, nie daje przesadzonego, pomarańczowego odcienia. Zapach po kilku godzinach od aplikacji stawał się nieprzyjemny, typowy dla samoopalaczy, ale nie był tak intensywny jak to bywa czasami, a jedynie rano jeszcze przed lekkim oczyszczaniem i nawilżaniem, po tych etapach pielęgnacji zapach przestawał być dla mnie wyczuwalny. Warto pamiętać o dokładnym wmasowaniu kremu czy też balsamu w okolicach np. zakoli, co pozwoli uniknąć efektu sztucznego odcięcia kolorów i nakładać cieniutko przy linii włosów - nie ma wtedy obawy o kontrast ze skórą prześwitującą przez pasma. Nie zażółca skóry, łatwo usuwa się przy pomocy peelingu mechanicznego; nie uczula, nie podrażnia i nie zapycha - nie wytworzyły mi się żadne zaskórniki ani krostki i nie zwiększyło się wydzielanie sebum, a mam cerę mieszaną z przetłuszczającą się strefą T i bardzo suchymi okolicami pod oczami i policzkami. Wchłaniają się z kremami i balsamami o kilka minut dłużej niż te kosmetyki samodzielnie, ale nie jest to problem kiedy używa się ich podczas wieczornej pielęgnacji; nie plamią poprzez ocieranie jasnych ubrań ani poszewek na poduszki.

Do okupna skłoniła mnie niska cena. oraz chęć przetestowania. Kropelki są w wygodnym opakowaniu z pipetą. wystarczy kilka kropelek by osiągnąć delikatną opaleniznę. Myślę że nikt nie powinien sobie nimi zrobić krzywdy. Sama opalenizna utrzymuje się stosunkowo krótko, już po 1/2 dniach zniknęła z mojej skóry. Fajny, zdrowy sposób na opaleniznę.

Kropelki znajdują się w szklanej butelce z pipetą. Mają pojemność 20 ml. Termin przydatności 6 miesięcy po otwarciu. Kropleki kupiłam na próbę i zamiast na twarz stosowałam je na całe nogi. Początkowo (zgodnie z opisem na opakowaniu) dodawałam sześć kropel do balsamu nawilżającego, mieszałam w dłoniach i wmasowywałam w skórę nóg. Po dwóch aplikacjach nie zauważyłam żadnej różnicy, więc zmieniłam sposób aplikacji. Najpierw posmarowałam skórę balsamem, a następnie zaaplikowałam kropelki (całą pipetę, bez odmierzania kropel) bezpośrednio na skórę. W Jednej aplikacji użyłam cztery pipety na dwie nogi. Po drugiej aplikacji nogi są pięknie "muśnięte " słońcem :) mają ładny, jednolity kolor, bez smug, plam i zacieków. Jeśli ktoś woli mocniejszą opaleniznę musi aplikować kropelki przez kilka dni, aż do uzyskania oczekiwanego koloru. Kropelki szybko się wchłaniają i nie zauważyłam, żeby brudziły ubrania. Dzień przed aplikacją warto zrobić peeling części ciała, na które chcemy nałożyć kropelki. Uważałabym jedynie w miejscach gdzie skóra jest grubsza i zrogowaciała (łokcie, kolana), bo bez wykonania peelingu te miejsca mogą wydawać się bardziej żółte niż opalone. Przez stosowaną przeze mnie aplikację kropelek ich wydajność jest mała, ale efekt jest dla mnie zadowalający, zwłaszcza, że ich cena jest naprawdę zachęcająca.