To znaczy nie jest zły,ale też jego efekty są jakieś takie nijakie.
Próbowałam uzupełniać jego działanie tonerem z tej serii, niestety nie tak wydajnym jak oczekiwałam, nie tak nasycającym skórę jak koreańskie,ale na pewno tańszym i mniej zapychajacym i nadal rano ta skóra miała niedosyt, szczególnie po retinoidach czy kwasach.
Zostało mi go dosłownie na kilka razy, aplikowałam go hojnie, 3 wyciśnięcia,czasem dwa, bo wydajny to on jest.
Tak naprawdę może i na więcej razy, ale nie rozcięlam jeszcze opakowania żeby do końca się przekonać.
Kupiłam go na samej końcowe września.
Na promocji kupiłam już inny krem,a ten po prostu docisne do końca bo tak mam, że szkoda mi wyrzucać.
Przede wszystkim sugerowałam się b12 i centella w składzie, to jest to co moja skóra bardzo lubi, dobrze ją regenerują, szczególnie nocą, bardzo lubię te składniki. Na mojej półce musi być co najmniej jeden kosmetyk z nimi. Dopieszczenie jeszcze ślimakiem czy ceramidami i skóra ma wtedy dobry BHL,co przynosi same korzyści.
Tu skusiła mnie jeszcze ta melatonina, która przyjmuje doustnie,ale nie miałam okazji jeszcze przetestować jej na skórze. Najwidoczniej należy zastosować ja dłużej żeby przekonać się co daje, albo po prostu w większym stężeniu,nie wiem.
Co mogę powiedzieć o efektach?
Sama nie wiem, może bardziej gładka i miękka skóra, rano nie czuje,że kosmetyki użyte przed zostały dobrze zamknięte,bywa odwodnienie, bywa niedosyt. Ja muszę wspomagać go dodatkowym emolientem, olejkiem czy mlecznym serum z Nacomi, które nakładam wtedy przed kremem. Nadal jednak rano nie czuje się do końca usatysfakcjonowana.
Na pewno łagodzi potencjalne podrażnienia,skóra wydaje się też bardziej napięta i jednolita.
Jest też optymalnie nawilżona i odżywiona,ale dla mnie tylko optymalnie,czyli średnio.
Opakowanie jest wygodne i higieniczne,na pompkę, krem średnio gęsty, ale dobrze się wyciska, dwie pompki mogą wystarczyć,ale jest to krem,który należy rozprowadzić i wklepać, bo inaczej maże się na skórze.
Szybko mi się wchłania, praktycznie nie zostaje żadna okluzja,w moim przypadku,a jestem posiadaczką mieszanej,ale dojrzalszej skóry, mógłby to być i krem na dzień.
Oczekiwałam większego nasycenia skóry,jej odżywienia,moja skóra po prostu go zasysa.
Nie jest źle, ale jednak potrzebuje czegoś bardziej intensywnego na noc.
Ma lekko różowy kolor, ładny subtelny zapach.
Cena na promocji była ok.
Myślę,że to będzie bardzo dobry krem dla posiadaczek skór tłustych czy po prostu młodszych, skóra na pewno odczuje więcej korzyści, nie będzie dla nich za lekki,tym bardziej,że jest to krem,który nie obciąża i nie zapycha skóry,ale po prostu robi swoje.
Dla mnie to krem na 4,po prostu nie jestem targetem,na pewno nie kiedy stosuje retinoidy. Nie będę porównywać go z kremem na noc z ceramidami z Alkmie, jest to inny skład,ale mogę powiedzieć tyle,że oba są raczej lekkie,a ten jeszcze lżejszy niż Alkmie.
Zalety:
- Ciekawy skład z potencjałem -centella,B12 i melatonina.
- Wygodne i higieniczne opakowanie.
- Cena do wydajności wydaje się w porządku, pomimo małych rozmiarów nie jest to mało wydajny krem.
- Szybko się wchłania.
- Wygładza,zmiękcza,subtelnie ujędrnia i ujednolica skórę.
- Łagodzi podrażnienia.
- Mnie nie zapycha.
Wady:
- Na moje potrzeby jest to zbyt małe nawilżenie,a na pewno odżywienie, szczególnie po stosowaniu kwasów czy retinoidów. Konsystencja, którą trzeba wklepać w skórę,bez wklepania rozmazuje się po twarzy i jakby nie wchłania do końca.
- Brakuje mi chociażby lekkiej emolientowej osłony na skórze.
- Efekty po ponad miesiącu stosowania są takie niezbyt znaczące, szczególnie na dojrzałej skórze.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie