Alverde Pfelgeshampoo Krauter Szampon do włosów `7 ziół`

Mam włosy grube, z tendencją do przetłuszczania się i wrażliwą skórę głowy. Wiele szamponów, także tych naturalnych, powodowało u mnie swędzenie skóry głowy, a drapanie się przyśpieszało przetłuszczanie się włosów. Sięgałam po szampony tańsze i droższe, drogeryjne i apteczne, jednak nic się nie zmieniało. Skusiłam się na ten z ciekawości, niedługo po tym, jak drogerie DM weszły do Polski. Różnicę zobaczyłam bardzo szybko. Głowa przestała swędzieć, włosy zaczęły wyglądać zdrowo i znacznie mniej się przetłuszczały. Zwykle myję włosy co drugi dzień, z tym szamponem mogę to robić co trzy - a one nadal wyglądają świeżo. Nie był to mój pierwszy naturalny szampon, dlatego dla mnie normą jest dwukrotne mycie włosów. Nie jest to "rypacz", ale nie o taki mi chodziło. Przy pierwszym myciu szampon pieni się minimalnie, przy drugim znacznie więcej. Włosy nie są przesuszone, co z kolei potrafiło mi się zdarzyć przy używaniu szamponów z naturalnej serii głównego konkurenta DM. Szampon ziołowy, więc i zapach ziołowy, nie jest on jednak obezwładniający. Produkt zawiera ekstrakty m.in. z szałwi, lawendy czy eukaliptusa i pachnie przede wszystkim nimi. Butelka wygodna w użyciu; górną zakrętkę można odkręcić, choć zwykle nie jest to konieczne, bo szampon ma konsystencję, która pozwala na całkowite wykorzystanie produktu. PS Okazało się, że składnik, który mnie uczulał, to Cocamidopropyl Betaine. jest on często obecny również w naturalnych szamponach, więc jeśli swędzi Cię skóra głowy czy masz łupież - sprawdź, czy twój szampon nie zawiera właśnie tego składnika. W tym szamponie na szczęście go nie ma.