Natura Siberica Szampon do włosów tłustych `Objętość i równowaga` (nowa wersja) 

Skusiłam się na niego po przeczytaniu obietnic producenta . Ma dodawać objętości? Moje rozjaśniane i cienkie włosy, z tendencją do przyklapu właśnie czegoś takiego potrzebują. Szampon faktycznie działa i delikatnie podnosi włosy u nasady ,nadając przy tym całej czuprynie objętości. Polecam go nakładać już lekko spienionego w kubeczku ( lekka piana ) . Jako ,że ma żelową konsystencje nałożenie jej na moją skórę głowy spowodowało znaczne obciążenie włosów. Metoda kubeczkowa to od razu wyeliminowała. Jako ,że mamy tutaj zioła, bo tutaj jest naturalny skład nie polecam nakładania go na długość włosa . Jedyne co tym zyskamy to włosy oblepione produktem. Tłuste i splątane. Szampon jest do skóry głowy, nie do długości włosów . Piszę o tym bo znam parę osób, które mają szamponami całe włosy, a potem są zdziwione ,że mają przyklap i 0 odświeżenia. ???? Na plus zasługuje tutaj wydajność produktu , już niewielka ilość spełnia swoje zadanie. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry głowy. A niektóre szampony to robią. Pojawia się w moment uczucie pieczenia i swędzenia. Tutaj tego nie ma . Jedyny minus to cena - wysoka. Warto polować na niego na promocji .

Szampon kupiłam na promocji (około 22 zł). Od razu przykuł moją uwagę,gdyż Natura Siberica to marka ,którą bardzo lubię.Mam włosy długie i cienkie,średnioporowate z lekką tendencją do przetłuszczania się. Wiele razy zdarzało mi się kupić szampon,którego producent obiecywał dłuższą świeżość włosów , jednak nigdy się tak nie działo.ALE! Szampon Natura Siberica w końcu zrobił na mnie efekt wow. Nie tylko ma on piękny,ziołowy zapach , który długo się utrzymuje na włosach,ale również spełnia on swoje zadanie!Moje włosy po użyciu tego szamponu były świeższe o dzień dłużej i uniesione u nasady,z czego jestem baaaardzo zadowolona.Szampon jest również bardzo wydajny i łatwy w aplikacji.Polecam.

Zaciekawiona wersją dodającą włosom objętości zdecydowałam się po nią sięgnąć. Niestety nie nadaje się do mojej wrażliwej skory głowy. Miałam wersję przeciwłupieżową, która dobrze mi się sprawdza, koiła skórę, ale kosztem objętości włosów. Ten produkt jestem zmuszona odstawić ze względu na podrażnienie skóry głowy. Nie wiem dokładnie który składnik, a może kombinację składników za to winić, ale muszę poszukać innego szamponu. W kwestii objętości nie ma tutaj efektu wow. Szampon jest przezroczysty, ma konsystencję żelową, ale tak jak to bywa w produktach tej marki zawiera sporą ilość ziół i olei co samo w sobie obciąża włosy. Zachowuje się jak typowy szampon - ani mocno nie dodaje objętości ani mocno jej nie odbiera więc nie spełnia swojej roli. Im mniej składników tym lepiej w kwestii objętości. Cena wysoka, 40 zł w Rossmanie. Za to wiem już z doświadczenia, że te szampony są bardzo wydajne. Mi wystarczają na jakieś pół roku - rok, myjąc codziennie dokładnie skórę głowy. Gdyby produkt mnie nie podrażnił i dodawał objętości byłby perełką.

Świetnie domywa skórę głowy i włosy i pięknie pachnie. Włoy są miękkie i uniesione u nasady. Szampon jest w dużym wydajnym opakowaniu. Jedyne na co trzeba uważć to ilość szamponu która wypływa z butelki ponieważ produkt jest dość lejący o rzadkiej konsystencji.

Jeden z moich absolutnie ulubionych szamponów. Przedłuża świeżość skóry głowy o jeden dzień, co u mnie jest już sukcesem. Jestem z niego bardzo zadowolona, wrócę na pewno.

Niestety, u mnie się nie sprawdził. Bardzo swędzi po umyciu głowa zarwno mnie, jak i męża. Widocznie jest tak mocny, że aż uczula. Zapach - mnie trochę drażni ale do zniesienia. Dobrze, że kupiłam w promce, bo byłoby mi przykro :P

Mam włosy przetłuszczające się. Zazwyczaj szampony albo je przeciążają, przez co szybko wyglądają na tłuste, albo wysuszają. W ten sposób moje włosy były dosyć sianowate, kiedy zaczęłam testować połączenie `Objętość i równowaga` szampon + odżywka. Choć początki wydawały się trudne, pierwsze efekty były widoczne po tygodniu, a po 2 tygodniach kondycja włosów była mocno na plus.

Szukałam zamiennika Naturalnego Szamponu Natureal, bez SLS, łagodne oczyszczającego. Po Natura Siberica włosy są czyste, ale martwe. Jeśli nie użyjesz odżywki tej samej marki, twoje włosy będą wyglądać matowo. Mam zdrowe, dobre włosy, bardzo czułe i wrażliwe na produkty pielęgnacyjne. Warto na tydzień porzucić Natura Siberica i ponownie przejść na Natureal, włosy stają się żywe, plastyczne, każdy włos porusza się niezależnie. Po NATURA Siberica włosy zamieniają się w stałą, nieruchomą suchą masę, która na drugi dzień po umyciu wygląda niechlujnie.

Szampon kupiłam na przecenie za 25 zł, choć wg mnie to i tak zbyt wysoka cena jak na ten produkt. Plus za zapach, konsystencję, wydajność, niesplątywanie włosów, nawilżenie. Włosy są gładsze, nawilżone, ale nie tłuste, i o to mi chodziło.

Po pierwsze - cudowny zapach. Po drugie - rewelacyjny efekt od razu po zastosowaniu. Włosy nie plątały się i ich świeżość trwałą dłużej niż zwykle. Dodatkowo sam szampon nie jest za gęsty ale mimo wszystko zastosowałam do mycia metodę kubełkową w celu dobrego oczyszczenia skóry głowy z sebum,

Bardzo lubię tę markę kosmetyków lecz na tym szamponie trochę się zawiodłam. Spodziewałam się lepszych efektów i działania po tak dobrych opiniach tego szamponu. Niestety na moich włosach szampon nie daje efektów jakie przedstawiono. Muszę myć włosy 3 do 4 razy aby je dobrze oczyścić a myje je codziennie!!! A nadal mam wrażenie tłustych u nasady nawet po myciu i wysuszeniu. Nawilżenie też słabe. Tylko jeden problem jest na jakiś czas zniwelowany, czyli swędzenie skóry głowy. po tym szamponie czuję po prostu ulgę i to jest na plus. Niestety reszta nie dla mnie. Zachęcona dobrym składem miałam wrażenie że zdziała cuda ale się pomyliłam. Chyba czas wypróbować coś innego....

Zachęcona dobrymi recenzjami skusiłam się, aby zadziałać coś z objętością moich cienkich włosów. Niestety od pierwszego użycia coś było nie tak.. Moje włosy jak u niektórych w ten sam dzień nadawały sie do ponownego mycia.. Dawałam szansę, lecz bez powodzenia za każdym razem był ten sam efekt - a szkoda.

Szampon jest dość drogi, ale tez całkiem wydajny i warty wypróbowania. Ma praktyczne zamknięcie. Jak dla mnie pachnie ładnie, dobrze się spłukuje i przede wszystkim oczyszcza skore głowy. Jeśli ktoś boryka się z problemem przetłuszczania skalpu - bardzo go polecam. U mnie zmniejszył przetłuszczanie skory głowy, jednak nie nawilżył włosów, a je trochę przesuszył. Jest to jednak nieunikniony, w wielu przypadkach, skutek stosowania takich szamponów, których zadaniem jest lekkie wysuszenie skory głowy, by zredukować ilość łoju. Połączenie go z dobrze nawilżająca odżywka lub maska (polecam Garnier Fructis Hair Food Aloesowy) sprawi, że i nasza skóra głowy będzie oczyszczona i nie będzie się tak przetłuszczać, i włosy będą nawilżone.

Szampon stosuję od około miesiąca. Ciężko mi dobrać szampon, bo szukam tych z naturalnym składem i do tej pory nie mogłam znaleźć takiego, który zwiększy objętość (nieznacznie, ale jednak), będzie przy tym wydajny i nie będzie obciążał włosów. I ten szampon taki jest. Nie spodziewam się po szamponie odżywienia i jakiejś magii, bo szampon raczej nie ma okazji się wchłonąć, ale ten przynajmniej nie pogarsza ich stanu, trochę wygładza i faktycznie, włosy są podniesione. Zapach jak na szampony z tej serii neutralny, nie drażniące, a sam szampon w sobie w miarę wydajny. Chyba zostanę przy nim przez jakiś czas.

Bardzo przyjemny w użyciu, śliczny zapach, dobrze się pieni, włosy od razu stają się miękkie, gładkie i śliskie. Niestety nie ma co liczyć na objętość, ale włosy są świeże i czyściutkie, nie obciąża, za to wygładza. Cena jest wysoka, można kupić jak będzie promocja, bo niestety obietnic dotyczących zwiększenia objętości nie spełnia.

Z czystym sumieniem: jest to mój ulubiony szampon na codzień. Moje włosy bardzo się z nim polubiły ale faktem jest, że potrzebowały czasu. Po około miesiącu używania nie musiałam myć ich codziennie a co dwa/trzy dni spokojnie, oczyszcza w łagodny sposób i mam wrażenie, że ten produkt nie może zrobić krzywdy skórze głowy stąd jego neutralne, powolne, naturalne działanie normalizujące. Pachnie jak w fińskiej saunie z olejkami :) W pewnym momencie używania tego szamponu przestałam używać już jakichkolwiek dodatkowych kosmetyków na włosy, wyglądały pięknie, zdrowo, od nasady po końce, i śmiało mogę powiedzieć, że był to dla moich włosów najlepszy czas.

Moje włosy są cienkie, farbowane (czyli trochę podniszczone), więc są problematyczne w pielęgnacji, bo muszę je pielęgnować uważając na przeciążanie. Dodatkowo moja skóra głowy ma tendencje do przetłuszczania się i jest bardzo wrażliwa (nie toleruje silnych detergentów, mogę używać szamponów z SLS tylko od czasu do czasu, inaczej mam silne swędzenie i rany na skórze). Znalezienie dobrego szamponu, który: nie będzie podrażniał mojej skóry głowy, obciążał włosów, a przy tym unosiłby u nasady (wiadomo, że nie tak jak pianka czy lakier, ale choć trochę), byłby wydajny, tani i łatwo dostępny, dobrze domywał skórę głowy, nie jest dla mnie proste. Z wiadomych przyczyn większość szamponów drogeryjnych odpada, jednak te dziecięce często nie domywały mi włosów. Kupiłam go podczas promocji, z przeciwłupieżowym, który lubię, jednak obciąża moje włosy (poza tym nie ma wad). Ten jest od niego nieco lepszy, bo delikatnie podnosi włosy u nasady (choć nie jest to efekt nie wiadomo jak spektakularny, niestety). Moją skórę głowy i włosy raczej dobrze domywa (choć nie stosuje lakierów, suchych szamponów, bardzo rzadko piankę i robię kurację Jantarem, ale on nie jest trudny do wymycia), choć szkoda, że nie ma w sobie jakiś przeciwłupieżowych składników, bo dla mnie szampon przede wszystkim powinien zapobiegać łupieżowi.

Kupiłam ten szampon na promocji. Skusiło mnie to, że producent oferuje ten produkt jako "Volumizing and balancing shampoo". Pomyślałam, że to w końcu zestawienie idealne dla moich przetłuszczających się, ale bardzo cienkich i delikatnych włosów. Niestety, etykieta swoje, a życie - swoje. Szampon pachnie ziołowo, ale jest to dla mnie zapach przyjemny. Nie przeszkadza mi też jego zielony kolor. Może i mało zachęcający, ale nie dla koloru szampon się kupuje. Szampon jest za to bardzo rzadki i przy pierwszym użyciu konsystencja mnie trochę zaskoczyła, więc nieco szamponu trafiło do wanny. Mimo dość rzadkiej konsystencji, szampon się dobrze pieni, łatwo zmywa i dobrze oczyszcza włosy. Sprawiają wrażenie, jakby skrzypiały od czystości. Za to wielki plus, bo lubię szampony dobrze oczyszczające. W zasadzie są one dla mnie koniecznością, bo uzywam pianek i lakierów na co dzień. Mam jednak wrażenie, że ten szampon jest trochę mniej wydajny niż większość standardowych szamponów. Na początku, przez 2-3 pierwsze tygodnie stosowania, byłam bardzo zadowolona z efektu. Rzeczywiście, włosy jakby mniej się przetłuszczały, skóra głowy nie swędziała, a szampon nadawał delikatną objętość (na więcej objętości używam pianek i płynów do układania). Jednak po pewnym czasie, moje włosy zaczęły się ekstremalnie przetłuszczać. Początkowo myślałam, że może to przez odżywkę-może ją niedokładnie spłukałam? Jednak nawet bez odzywki moje włosy umyte rano, wieczorem zaczynały wyglądać niezbyt świeżo. Wyszło, że to przez ten szampon. Dziwne, bo zużyłam tylko 1 opakowanie i po 1 opakowaniu trochę trudno mówić, że skóra się przyzwyczaiła... Dlatego nie wrócę do tego szamponu. Poszukam czegoś, co nie będzie tak bardzo przyspieszać przetłuszczania mojej głowy.