Bi-es Watermelon Chupa Chups, Bath bomb Musująca kula do kąpieli

Ostatnio uzależniłam się od kul musujących. Bardzo dobrze wpływają na moją skórę, ale też i kapiel staje się przyjemniejsza. Recenzowaną kulę przypadkiem zakupiłam w zwykłym sklepie podczas zakupów. Nie ukrywam, że przyciągnęło moją uwagę jego pudełko. Zacznijmy od opakowania...tekturowe, kwadratowe pudełeczko. A na nim przyjazne dla oka kolory, róż i zieleń. Znajdziemybtam istotne informacje dotyczące produktu oraz obrazek przedstawiający kawałek arbuza. I napis Chupa Chups, tak, ten napis wywołał u mnie wspomnienia dotyczące lizaków, które niegdyś lubiłam. Kula ma 165 g. Jest koloru jasno niebieskiego. Okrągła, ładnie zbita sól. Jest dodatkowo spakowana w folijke, którą oczywiście nie jest łatwo zdjąć. Już po otworzeniu pudełeczka, wręcz wybucha zapach arbuza. Jest bardzo realistyczny, po prostu piękny. Kula wrzucona do wanny z wodą ciepłą, lekko zaczyna musować. Podoba mi się w niej to, że od razu i szybko się nie rozpuszcza, jak inne. Topi się bardzo powoli. Zabarwia wodę na niebiesko. Kolor ten jednak nie brudzi ciała, wanny, czy ręcznika. Kula bardzo zmiękcza wodę, jest wręcz rewelacyjnie miekka. Zapach arbuza utrzymuje się przez całą kąpiel, potem przez dłuższy czas czuć go na ciele. A łazienka długo po kapili pachnie soczystym arbuzem. Ok, co do działania. Moja skóra jest bardzo sucha, muszę ją bardzo pielęgnować. Kąpanie w zwykłej wodzie jeszcze gorzej ją wysusza. Po kapieli z ową kulą, ciało jest bardzo nawilżone I wygładzone. Ja zawsze potem używam balsamu, ale w tym przypadku można odpuścić. Jestem zachwycona, jak mało kiedy. Idealna dla mojej skóry. Zapach przepiękny, działanie bardzo dobre. Napewno nie raz po nią sięgnę.