Aliver Colour Changing Foundation Podkład do twarzy

Naczytałam się o tym podkładzie tyle pozytywów i było tyle poleceń że zakupiłam go sama by sprawdzić czy faktycznie to wszystko ma w pokrycie w rzeczywistości. Opakowanie jest całkowicie proste ale nieco ujmujące. Buteleczka jest przezroczysta widocznym wewnątrz białym podkładem, posiada srebrny szeroki pierścień na którym osadzona jest zakrętce pod którą znajduje się wygodna i dobrze działająca pompka dozująca. Szata graficzna jest przejrzysta w czarnym kolorze, zawiera logo producenta, nazwę produktu jego krótki opis i szczegółowy skład. Pojemność standardowa 30 ml. Konsystencja jest mocno kremowa, dość lekka i ma śnieżno biały kolor. Zapach jest bardzo intensywny, słodki taki trochę kwiatowy z mydlaną nutą. Na dłuższą metę p jest męczący i trochę mnie drażni. Podkład dobrze się aplikuje i bezproblemowo rozprowadza, przy wmasowywaniu w skórę i pod wpływem jej ciepła ten biały kolor przebiera beżowy odcień i ładnie dopasowuje się do koloru cery. Uzyskany kolor jest naprawdę ładny ma delikatne satynowe bardzo naturalne wykończenie i cały dzień pozostaje w takim stanie. Produkt nie ściera się, nie wyświetla i nie oksyduje. Łatwo łączy się z wszystkimi kosmetykami zarówno pielęgnacyjnymi jak i kolorowymi, nie ma żadnego ważenia czy rolowania. Krycie jest bardzo delikatne i w zasadzie to nie jest on w stanie pokryć większy przebarwień co przy mojej cerze z nierównomiernym kolorytem odgrywa bardzo ważną rolę, tak więc podkład stosowałam w okresie kiedy moja cera była powiedziałabym w idealnym stanie bez przebarwień. Nie zauważyłam że w czasie jego używania wystąpiły na mojej skórze jakiekolwiek objawy jej zapychania czy podrażnienia. Na plus zawartość filtra Spf 15. Podsumowując podkład jest naprawdę ciekawym produktem który daje ładne wykończenie cery, ale niestety nie sprawdził się u osób które potrzebują średniego i mocnego krycia. Zapach jak dla mnie również jest zbyt dominujący i intensywny, choć lubię kosmetyki mocno perfumowane. Przetestowałam, w zachwyt nie popadłam i sama nie wiem czy zakupię ponownie.