Isana Professional, Color Gloss, Deep Black , Coloring Hair Treatment Koloryzująca kuracja do włosów

Tubka z miękkiego plastiku o prostej szacie graficznej i zamknięciem na klik nie sprawia problemów w dozowaniu i domykaniu opakowania. Moje włosy sięgają pasa, kręcą się i mają tendencję do łapania miedzianych odcieni na końcówkach i wybranych pasmach, naturalny odrost około 6 cm w odcieniu szarego, zimnego, jasnego brązu, dalej wspomnienie zbyt mocno wżartej farby obecnie w odcieniu kawowego brązu ciągnące się przez około 25cm, dalej już właśnie wypłukujące się na ciepłe odcienie końce. Konsystencja płynnego żelu i zapach lekko perfumowany, niedrażniący na plus. Kolor między ciemną czekoladą a czernią dawał nadzieję na ochłodzenie i przyciemnienie jaśniejszych odrostów i pasm, które mają skłonności do szybkiego nabierania miedzianych odcieni i po pierwszym użyciu tak było - włosy nabrały wyrównanego koloru, były ciemniejsze i znacznie ochłodzone, a ten efekt utrzymywał się do pierwszego mycia, gdzie część barwnika wypłukała się i pasma stały się jaśniejsze o dwa tony, ale nadal wyglądało to dobrze. Po kolejnych dwóch myciach odcień całkowicie się spłukał, ale w czasie tych myć woda miała barwę zielono-brązową. Podczas spłukiwania bezpośrednio po nałożeniu tej odżywki należy uważać na białe płytki, fugi, a tym bardziej białą wannę, bo woda ma barwę ciemnobrązową z dużą ilością ciemnego fioletu, co strasznie barwi te elementy i ciężko to zmyć. Również należy bezwzględnie stosować rękawiczki podczas aplikacji i zmywania, ponieważ dłonie mogą zostać zafarbowane na brudnobrązowy kolor na dwa dni wypełnione kilkunastokrotnie częstszym myciem niż zazwyczaj, uzupełnionym co kilka myć dodatkowo o ziarniste peelingi. Skóra głowy miała punktowe ciemniejsze plamy po zmyciu, więc przy gęstszych włosach nie rzuca się to w oczy, ale przy rzadszych albo jaśniejszych mogłoby być nieciekawie. Druga i trzecia aplikacja dała mi po zmyciu niewielkie przyciemnienie i brak redukcji ciepłych odcieni - nie wiem czym jest to spowodowane, ale szczerze byłam zawiedziona. Po każdym użyciu włosy mocno błyszczały się i nie puszyły nadmiernie, ale tu mogło zadziałać również stosowanie odżywiających kosmetyków. Większość odżywki zużyłam w ciągu trzech aplikacji, co dawałoby dobrą wydajność, przy cenie promocyjnej 14,99zł gdyby utrzymywanie się koloru było trwalsze, ale gdybym miała przyciemniać włosy na całej długości i przy coraz słabszym efekcie koloryzacji przy kolejnych użyciach daje mi wrażenie przeciętnego produktu. I bonusowo: jasne, pastelowe ręczniki punktowo zapaćkane brązowymi plamami, które z trudem spierają się po użyciu silnych odplamiaczy nie należy do porządanych skutków ubocznych.

To był jedyny toner, którego używałam i w sumie jestem zadowolona z jego działania. Moje włosy są po nim wygładzone, fajnie dociążone. U mnie zmywa się po około 3-4 myciach całkowicie z włosów. Ja lubię go sobie użyć przed większymi wyjściami. Nakładam na mokre włosy na około 20 minut i spłukuje. Używam go, aby pozbyć się bordowego odcienia po farbowaniu, ponieważ nie znalazłam jeszcze idealnej farby – każda, choć początkowo ciemnobrązowa, z czasem nabiera bordowych tonów. Szkoda, że żadna farba nie wygląda na włosach jak ten toner. Mam włosy dosyć długie i jedno opakowanie starcza mi na kilka użyć. Trwałość jest tutaj w sumie dla mnie jedynym minusem. To prawda, że trochę brudzi wszystko dookoła, ale u mnie wszystko się potem domywa.

Produkt kupiłam na promocji w Rossmannie. Cena jest wtedy bardzo przystępna. Produkt jest w tubce i jest bardzo wydajny. Jest to coś pokroju maski do włosów, a szamponetki. Trzymałam nawet dłużej na włosach, niż czas zalecany na opakowaniu. Mam włosy o kolorze średniego ciepłego brązu. Ładnie je ochładza nadając glebie koloru. Efekt utrzymuje się u mnie ok 1,5 tyg przy codziennym myciu włosów. Wiec jako osoba która aktualnie nie farbuje włosów farbami, nadaje się on dla mnie idealnie. Zapach jest przyjemny. Jak poplamiony ubranie czy skórę to łatwo schodzi, aczkolwiek dla bezpieczeństwa lepiej nakładać ją w ciuchach tzw. po domu. Włosy po nałożeniu nie są suche. Ładnie się również rozczesują, wiec dla mnie produkt idealny.

Kupiłam odżywkę w celu wypróbowania ciemniejszego koloru włosów przed permanentnym farbowaniem u fryzjera. Na początku użyłam odrobiny, ok 1/4 opakowania i wymieszałam z podobną ilości odżywki z obawy o mocny efekt. Mam włosy brązowe, dość ładnie rozjaśniają się od słońca, ale wpadają w ciepłe tony, co mi przeszkadza. Toner w połączeniu z odżywką pokrył delikatnie włosy, lekko przyciemnił, ale oczekiwałam czegoś mocniejszego. Za drugim razem dodałam dużo więcej produktu i małą ilość odżywki. Włosy były mocniej przyciemnione, ale nie był to czarny ani ciemny brąz. Pozostawia na włosach ładny zapach. Nie szukałam czerni, więc mnie produkt się sprawił. Mogłam zobaczyć siebie w ciemniejszym wydaniu i upewnić się jakiego koloru szukać u fryzjera. Z minusów: mocno brudzi wannę, dłonie i wszystko wokół. zmywa się do dziwnego, zielono/brudnego koloru, na jaśniejszych końcówkach włosów po dwukrotnym umyciu włosów efekt zanika

Kupiłam ten toner/odżywkę koloryzującą z zamiarem przyciemnienia moich naturalnych włosów. Trzymałam ją 20 minut zgodnie z zaleceniem producenta jednak efekt był dość słaby. Mam z natury włosy w kolorze jasnego brązu i nakładając czarny kolor liczyłam na mocne przyciemnienie, a tak się nie stało

Jako posiadaczka włosów w głębokim brązowym kolorze i przebijającymi się pojedyńczymi siwymi włosami szukałam czegoś co pozwoli mi przetrwać czas pomiędzy jednym a drugim farbowaniem. Zdecydowanie trafiłam z odcieniem - jeśli zależy Ci na chłodnym odcieniu to zdecydowanie dobry wybór. Przed nałożeniem polecam nałożyć rękawiczki - toner farbuje skórę, nie jest to problematyczne do usunięcia jednak lepiej tego uniknąć. Toner fajnie wygładza moje wysokoporowate włosy i nadaje im piękny chłodny odcień - szkoda tylko, że nie pokrywa tych siwych :( Utrzymuję się do około 2-3 myć i stopniowo się wypłukuje. Jednak jak za tę cenę - brać i się nie zastanawiać:D

Jestem kompletnie zaskoczona pozytywnymi recenzjami tej odżywki i nie rozumiem jej fenomenu. Kupiłam ją pod wpływem recenzji na tt i jestem zawiedziona. Sam koncept możliwości przyciemnienia włosów pomiędzy farbowaniem - ok. Ale niestety nie polecam nakładać jej na odrosty. Nabawiłam się okropnych podrażnień pod wpływem tej odżywki, do tego schodziła ze skóry głowy przez kilka kolejnych tygodni, chyba dłużej niż kolor z włosów. Sama miałam dość ciemny kolor wyjściowy, więc trudno mi powiedzieć jak chwyci jaśniejsze włosy, u mnie efekt był naprawdę delikatnie zauważalny i dość szybko się zmył. Nie jest zła, ale zdecydowanie nie jest warta całego zachodu ze sprzątaniem po farbowaniu :D + Odżywia włosy, nie niszczy ich + Delikatny zapach - Bardzo krótki i delikatny efekt - Dość mocno brudzi podczas farbowania - Nałożona na skórę głowy spowodowała u mnie podrażnienia i ranki

Produkt jest dla mnie idealny - ładnie koloryzuje włosy, przy tym ich nie niszcząc. Są w lepszej kondycji niż były przed nałożeniem kosmetyku. Kolor można stopniować, w zależności od długości trzymania produktu na włosach. Utrzymuje się do kilku myć. Mam włosy za łopatki i wystarczyła na 2 użycia i jeszcze trochę zostało. Na trzeci raz już nie. Naprawdę świetna odżywka koloryzująca, na pewno jeszcze kupię - tylko szkoda, że są tak trudno dostępne. O swoje opakowanie musiałam walczyć, a teraz żeby znaleźć kolejne to już cud. Mam nadzieję, że się to jak najszybciej zmieni.

Odżywkę isana color gloss kupiłam z polecenia. Obawiałam się, że kolor wyjdzie za ciemny, ale tak się nie stało. Ochłodziła i przyciemniła moje włosy ze średniego do ciemnego brązu. Kolor jest bardzo ładny. W dodatku odżywka nieźle wygładziła mi włosy. Niestety strasznie brudzi, ale da się ją zmyć z kafelek zmywaczem do paznokci, a ze skóry płynem do demakijażu:) Z moich włosów zmyła się po 3 myciach. Polecam, zwłaszcza, że nie jest droga (20 złotych).