Cien Vitamin C Glow, Energy, Żel do mycia twarzy 

Nic szczególnego w tym żelu nie zauważyłam. Konsystencja żelu jest w porządku. Nie przelewa się przez dłoń, dobrze się pieni. Sam żel dosyć ładnie pachnie, pomarańczami. Co do efektów jest już gorzej. Przede wszystkim żel bardzo mocno przesusza. Skóra po nim jest spięta, wręcz krzyczy o krem nawilżający, a moja cera należy do przetłuszczających się. Faktycznie domywa skórę, ale jednak porów nie odblokowuje. Ciężko powiedzieć, czy działa w jakiś sposób rozjaśniająco. Może minimalnie. Jednak to jak bardzo wysusza jak dla mnie dyskwalifikuje ten żel i na pewno go więcej nie kupię. Dodatkowo żel w cenie regularnej jest dosyć drogi jak na markę własną dyskontu. Na dodatek pierwsze co pomyślałam, to to, że to podróbka pomarańczowego żelu Garniera. Co do opakowania szata graficzna jest fajna. Jednak tubka jest trochę niewygodna, pompka w żelu do twarzy to jak dla mnie podstawa.

Ta recenzja będzie dotyczyć produktu od marki Cien z działu kosmetyków do twarzy. Jest to żel oczyszczające z wit.C,czyli moim ulubionym składnikiem w kosmetykach i choć jest to produkt spłukiwalny to i tak najczęściej po takie z jej zawartością sięgam. Kosmetyk wypełnia szeroką ,plastikową tubę ,którą stawiamy na zatyczce z klapkś,której nie idzie odkręcić. Ta część nie jest jakaś licha,a materiał w tym miejscu jest twardy i dobrze przytwierdzony do siebie. Z kolei otwór ,który jest odpowiednio dopasowany do konsystencji wydobywa dobraną ilość. Pojemnik ma pojemność 150 ml,jest miękki,podatny na ścisk i na ewentualne przecięcie nożyczkami pod koniec. Zachowany jest w biało- pomarańczowej kolorystyce z dużą grafiką pomarańczy jako nawiązanie do składu i ozdobnymi fontami. Po obróceniu w druga stronę ukazują się nam opisy,ale nie jest ich przesadnie dużo. Kosmetyk w 98% ma składniki pochodzenia naturalnego,jest wegański. Ma słabszefirme Wit C Ascorbyl Gluciside w środku listy substancje myjące,pod koniec ekstrakty ze skórki pomarańczy i aceroli. Specyfik ma firmę tak jak nazwa wskazuje najzwyklejszego żelu,tylko takiego bardziej luźniejszego,lejącego o energetyzującym ,świeżym zapachu cytrusów. Choć lubię bardzo taki typ zapachów to tutaj nie za bardzo mi się to podoba,a wręcz mi przeszkadza. Dzięki produktowi możemy sprawnie oczyścić twarz rankiem i oczywiście jako drugi punkt demakijażu. Akurat Moja cera nie lubi się z tym jak ja oczyszczam częściej. Wystarcza jej wieczorną rutyna. Po rozmarowaniu wytwarza minimalna ilość pianki,dobrze oczyszcza,odświeża ,domyka demakijaż,który jest niezwykle ważny. Nie pozostawia skóry przesuszonej,z nowymi zmianami trądzikowymi czy zaczerwieniem.Nie czuć tej szorstkości,bo nawet dla mojej suchej,kapryśnej cery jest delikatny,choć przy pierwszym spotkaniu myślałam,że z niego zrezygnuje bo miałam czerwone placki na policzki po użyciu. Skóra musiała się do niego przyzwyczaić,więc nie uważam tego za jego wadę.Trzeba czasem dać kosmetykowi szansę,bo można stracić świetną propozycję. Preparat jest bardzo wydajny,a kosztuje grosze. Można go kupić oczywiście w każdym Lidlu.