Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wody perfumowane damskie

Avon Far Away Shine EDP 

3,8 na 54 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,8 na 5
Trwałość:
Zapach:
Flakon:
Kupi ponownie: % osób
  • 2 lutego 2025 o 13:47
    Przyjemny i bezpieczny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Moim zdaniem najbezpieczniejsza (ale też najnudniejsza) z rodziny kompozycji Far Away. Mam wrażenie, że czuję w niej nuty przewodnie z innych FA , ale w delikatniejszym stężeniu. Trochę wanilii, trochę pieprzu, trochę maliny, tworzy zapach kobiecy, lekko słodki ale w sposób nienachalny. Z drugiej strony jest to też zapach niezbyt charakterystyczny i nie wyróżniający się. Moim zdaniem Rebel ,Glamour, czy Splendoria są dużo bardziej udane i konkretne. Tak samo z trwałością, po kilku godzinach nie czuję zapachu na sobie,także nie czuję go moje otoczenie. Opakowanie nowe zdecydowanie mniej do mnie trafia niż poprzednia szata graficzna.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 16 października 2024 o 13:09
    Świetlisty, przyjemny, jesienno wiosenny zapach
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Sam zapach jest bardzo przyjemny, świetlisty i dość otulający, dobry na słoneczną jesień i wiosnę. Marka Avon zdecydowanie idzie we flankery kultowego Far Away, chociaż oryginał jest tylko jeden i nic go nie przebije. Zmiana szaty graficznej flakonow też nie wiem, czy była potrzebna, no ale taką podjęto decyzję. Ale wracając do wersji Shine - zarówno nazwa, jak i kolor opakowania są bardzo trafione. Zapach jest dość słodki, delikatnie orientalny, ma w sobie pewną dozę lekkości, mimo zdecydowanie ciepłych nut. Mamy tu wanilię, czuję też nuty miodowe, chociaż nie ma ich w składzie. Być może karmel podbity odrobiną paczuli i jeszcze mniejszą ilością róży. Zapach ładny, ale parametry do poprawki. Chciałabym dłużej móc się napawać tym otuleniem i przyjemnym rozleniwieniem, jakim rozpieszcza mnie ten zapach w pierwszej godzinie po aplikacji. Szkoda, że nie trwa dłużej, bo jest miły i nieskomplikowany, dobry na jesienne dni.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Miroku
    Miroku
    3 / 5
    21 września 2024 o 17:48
    Odgrzewany kotlel
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:kilka próbek
    Kochany Avonie, mam gdzieś wasze gadanko o łatwiejszym recyklingu*-nowe flakony Far Away to bezpłciowe i nijakie obdarcie klasyka z jego najlepszego oraz najwygodniejszego ubrania. Takie jest moje zdanie, nowe buteleczki są brzydkie i jakby ktoś stworzył petycję o powrót okrągłego flakonu z mrożonego szkła z czarno-purpurową nakrętką oraz Chwościkiem(celowo piszę to słowo z dużej litery, bo Chwościk to instytucja, która po prostu przyrosła do Far Away) to ja się podpisuję rękoma i nogami pod tym. Po prostu nie lubię takich zmian na siłę, zwłaszcza gdy grzebie się przy czymś co stało się już w jakiś sposób ikoniczne-takie jest moje zdanie i dziękuję za uwagę :) Wracając do samego zapachu-mam wrażenie, że z serii Far Away wyciągnięto już chyba wszystko i najnowsza odsłona Shine to potwierdza. Jest pudrowy jaśmin, cukrowa wanilia, świdrująca gardenia, a otwarcie miażdży nos dawką ylang-ylang(jednak bardzo krótko, perfumy szybko tracą impet). Przypomina mi wersję Beyond the Moon, ale bez nut wiśniowych, przypomina mi trochę wersję Rebel & Diva ale bez magnolii, otwarcie Shine nawiązuje trochę do pierwowzoru. Zapach ciepły, zdecydowanie na chłodniejsze dni-raz ,,ubrałam" go w ciepłe przedjesienne popołudnie i mnie bardzo drażnił. Ogólnie-perfumy są dla mnie dosyć wtórne, do klasycznego orientalnego dusiciela Far Away to im daleko, chyba dlatego właśnie Shine postanowił uszczknąć coś ze swoich poprzedników i na tym stworzyć ,,swój" zapach. Muszę przyznać, że te perfumy mają całkiem przyzwoitą trwałość oraz projekcję-czuję je spokojnie przez kilka godzin, przy czym im dłużej są na skórze tym bardziej się wypłaszczają do nieco sztucznej wanilii-słodkiej oraz poprawnej, ale bez głębi czy charakteru z miksem plastikowego jaśminu. *przez ponad 20 lat(a nawet więcej) recykling flakonów nie przeszkadzał jakoś. A kartoniki z kosmetykami firma i tak owija mnóstwem folii ;)
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    Inne
    7 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 lipca 2024 o 17:38
    Świetlisty aromat...
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Pierwowzór pachnidła jest dla mnie zbyt hard core'owy. Szanuję kompozycję, natomiast nie jestem w stanie jej nosić, gdyż jej intensywność nokautuje mój zmysł powonienia. Kolejne odsłony Far Away to juz inna bajka. Muszę stwierdzić,że każda podoba mi się mniej lub bardziej , natomiast każdą darzę jakąs tam sympatią :) Recenzowana otwiera się 'świetliście'. Ten jej wstęp przywodzi mi trochę na myśl mój signature scent jakim jest Libre od YSL w wersji EDP. Podobne wibrujące w nosie 'świetliste ' wejście, ale nieco łagodniejsze, ładniejsze nawet od wypustu od YSL. Nazwa 'Shine' idealnie moim zdanie odzwierciedla zawartość szklanej, słonecznej buteleczki i tak też się kojarzy. Ze słońcem, jasnością, świetlistością ;) Na wejściu , po psiknięciu pachnidła na nadgarstek do mych nozdrzy trafia soczysty aromat nut liczi i słodkich malin, doprawiony szczyptą różowego pieprzu który uwielbiam z perfumach i który dodaje kompozycji nieco zadziorności i charakteru przyjemnie wibrując w nosie. Muszę stwierdzić ,że początek podoba mi się najbardziej. Po jakimś czasie do głosu dochodzą nuty fiołka i gardenii oraz coś co dodaje całości odrobinę mydlanego wydzwięku, tyle ,że moje Ph lubi "zamydlać' aromaty;P Róży w nutach serca mój zmysł powonienia tutaj nie rejestruje, na moje szczęście zresztą, gdyż nie przepadam jakoś super mocno za aromatem tychże kwiatów. Pod koniec trwania zapachu na skórze ten się nieco ociepla za sprawą piżma oraz wanilii, całe jednak szczęście akordy te nie dominują w recenzowanej wodzie przyprawiają tym samym o zawrót głowy, ale pobrzmiewają sobie w taki elegancki , nienachalny sposób w tle kompozycji. Całość nie jest przesłodzona , ale 'cukier'w niej zawarty jest idealnie jak na moje gusta wyważony. Nie lubię słodkich ulepów i Far away Shine się do takich nie zalicza. Jeśli miałabym porównać ten wypust do któregoś z serii Far away , którego przypomina mi w odbiorze najbardziej, to byłby to chyba Glamour. Trwałość oraz parametry średnie, tak jak w przypadku poprzednich kompozycji Far away, prócz pierwowzoru, który porażał mnie swoją mocą (nie wiem jak to wygląda teraz, gdyż niekoniecznie chciałabym do niego wrócić). Generalnie Far Away Shine to przyjemna, pozytywna, świetlisto-owocowo-waniliowa kompozycja z przyjemnie wibrującym pieprzem w tle. Być może wróćę do niej za jakiś tam czas, gdyż komfortowo się czuję w nią 'ubrana' Nie jest to może jakieś wybitne, perfumeryjne dzieło, natomiast za taką cenę jak najbardziej warto się nimm zainteresować.
    Szczegóły:
    • Trwałość
    • Zapach
    • Flakon
    Produkt kupił/a w
    U konsultantki
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną

Produkty podobne


Artykuły

Zobacz także inne Wody perfumowane damskie

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.