Lattafa Perfumes Khamrah Qahwa EDP 

Po zachwycie Khamrah zamówiłam sobie solidną odlewkę mroczniejszej wersji zapachu, Qaahwa. I jak sugeruje nazwa - tak, jest tu kawa. Kawa gorzkawa, mocna, pełna kofeiny, ale w otoczeniu zimowych, korzennych przypraw. Znowu jest cynamon, ale nie jest aż tak szarlotkowo. W tym wariancie perfum pojawia się też aromat dymny. Nie jest mocny, ani gryzący, ale przełamuje słodycz i sprawia, że te perfumy są zdecydowanie bardziej uniseksowe niż klasyczna Khamrah. To zapach, który sprawdzi się i na mężczyźnie i na kobiecie, oczywiście najlepiej w porze zimowej. Parametry wydają się być jednak słabsze niż w klasycznej wersji, ale i tak jest nieźle. Czy kupię cały flakon? Jeszcze nie wiem, ale póki co, sprawia mi frajdę w zimne dni.

Po przeczytaniu dużej ilości dobrych opinii na temat tych perfum, zdecydowałam się na ich zamówienie w ciemno, bez uprzedniego sprawdzania zapachu - bo w sumie nawet nie miałam gdzie tego zrobić. Sama nie wiedziałam czego się spodziewać, ale byłam lekko zawiedziona, gdy otworzyłam je po raz pierwszy - perfumy nie pachniały tak, jak to sobie to wyobrażałam. Trwałość perfum jest tragiczna, testowałam je na wyjście do biura- 8.30 dozowanie, 9.00 już w biurze, a zapach był lekko wyczuwalny, na przerwie obiadowej nie czułam go już w ogóle. Myślałam, że może przywykłam, ale zapytałam koleżankę z pracy, czy je czuje - odpowiedź była przecząca. Zawiodłam się więc po raz kolejny, bo każdy rozpływał się nad ich trwałością, a na mnie rozpływa się, ale zapach Zapachu na pewno nie określilabym jako szarlotki z kawą, raczej mocne przyprawy korzenne, lekko przydymione kościelnym kadzidłem. Nie mój gust, zdecydowanie jest to według mnie zapach bardziej męski, niżeli damski, ale na mojej skórze pachnie lepiej niż na skórze mojego chłopaka - u niego rzeczywiście wyczuwałam lekko kawę, ale delikatnie, jak pumpkin spice, ale z dużo mniejszą kawowoscia. U mnie czuję dużo więcej przypraw, drzewo, przydymienie kadzidlalne, lekko gryzące w gardło zaraz po dozowaniu, ale zero kawy. Ogólnie, tak jak pisałam wcześniej, spodziewałam się czegoś wow, a dostałam zwyklaka. Ale co człowiek, to skóra i opinia :) idzie do mnie eclair, let's see