Erne Pimple Fighter Patches Panda, Plastry na wypryski

Nie zauważyłam żadnych efektów. Wypryski nie zmniejszyły się. Plastry często zsuwały się z twarzy i budziłam się z nimi we włosach lub na poduszce. Nie warto.

Ogólnie produkt jest bardzo dobry jak za swoją cenę i często do niego wracam , lecz to już nie pierwszy raz jak trafia mi się pusta zawartość produktu. Niby to grosze ale jednak za którymś razem bardzo denerwuje dzisiaj znów Po otwarciu nie było nic.

Efekty nie są spektakularne żebym kupiła je ponownie. Nie wyciągały moich pryszczy jedynie po zdjęciu plasterka były one mniej czerwone i bardziej zagojone. Uwielbiam tego typu plasterki bo jestem osobą która odrazu by dotykała i wydrapała sobie tego pryszcza a one mnie przed tym chronią. Trzymają się naprawdę dobrze bo nie spadły mi nawet jak z nimi spałam ????????

Te plasterki są raczej średnie. Stany zapalne na drugi dzień są może trochę bardziej zagojone, ale różnica nie jest duża. Nie zauważyłam spektakularnych efektów, które sprawiłyby, że chciałabym do nich wrócić. Dla mnie największą zaletą jest to, że pomagają mi powstrzymać się przed wyciskaniem zmian, co na pewno przyspiesza gojenie i zapobiega bliznom. Kupiłam je głównie ze względu na ciekawy wygląd i brak niacynamidu w składzie, bo ten składnik średnio się u mnie sprawdza. Niestety, na moje niedoskonałości są raczej za delikatne. Jeśli ktoś ma drobne zmiany, mogą się sprawdzić, ale przy większych problemach skórnych raczej nie zrobią dużej różnicy.

Plasterki, które nie robią nic. Tylko dobrze wyglądają. Wizerunek pandy wygląda słodko. Można używać ich na co dzień, dobrze się przyklejają, więc można w nich spać. Zapach to mocna woń olejku z drzewa herbacianego. Niestety nie dają żadnych efektów. Mogą jedynie chronić uszkodzoną skórę przed środowiskiem zewnętrznym. Nie łagodzą zaczerwienienia, nie zmniejszają wielkości wyprysków.

Przetestowałam już wiele plasterków na wypryski i ten produkt wyróżnia się pozytywnie. Plasterki mają bardzo dobry klej, nie odklejają się ani w ciągu dnia ani podczas snu. Dobrze działają na wypryski, poradzą sobie nawet z większymi niedoskonałościami. Do tego mają uroczy design. W tym przedziale cenowym nie znalazłam lepszych.

Byłam dość sceptycznie nastawiona do używania tego produktu, wcześniej używałam plasterków innej firmy i bardzo się na nich zawiodłam. Z mniejszymi wypryskami radzą sobie wyśmienicie. Wystarczy przykleić plasterek na noc, aby rano zauważyć znaczną poprawę. Na większe niedoskonałości potrzeba troszkę więcej czasu niż jedna noc, ale szybko możemy obserwować stopniową regeneracje. Te plasterki to magia. Są małe i świetne, raczej nie wierzyłam, że taki plasterek może usunąć pryszcza, którego samemu nie można było usunąć. Wystarczy 6 godzin by pozbyć się rogacza na twarzy.