Okady Red Ginseng, Snail Moisturizing & Firming Face Mask Nawilżająco-ujedrniająca maska w płachcie

Nie tak dawno temu miałam okazję po raz kolejny zapoznać się z bogatą ofertą kosmetyków do pielęgnacji skóry twarzy które można kupić w Dino gdzie robię zakupy kilka razy w tygodniu i muszę zawsze wrzucić do koszyka wszelkiego rodzaju nowości na twarz jak maseczki i maski w płachcie które polubiłam dzięki Wizażowi ale także dzięki swojej ciekawości i chęci próbowania czegoś zupełnie nowego lub testowania nowych marek zagranicznych które są najczęściej dostępne w takich małych a wielkich marketach jak na przykład maski firmy kompletnie nowej i którą zobaczyłam jako nowość w gazetce reklamowej bo rzuciła mi się oczywiście w oczy cena bo około 4 złotych za jedną sztukę więc od razu pomyślałam biorę bo jak tanio to biorę nawet coś czego nie będę używać bo jestem z tego pokolenia które kupowało wszystko co było dostępne a potem się dzieliło jak ktoś miał więcej aby można było się cieszyć że jest ten towar i że można go mieć na wyciągnięcie ręki tak jak było to w przypadku tej maski po którą wyciągnęłam swoją dłoń wysoko w górę gdzie była ciasno włożona do kartonowego pudełka z innymi maskami tej marki ,więc zobaczyłam ile rodzajów jest dostępnych a było ich akurat cztery ,więc wzięłam po kilka sztuk z każdego rodzaju i zapłaciłam za nie małą ale i dużą cenę bo zrobiłam spore zakupy a za same maski wydałam dużo ale chciałam aby tych masek nie zabrakło podczas testowania zwłaszcza że Dino lubi dodawać nowości które jak szybko są dostępne, tak szybko znikają ale ja w związku z tym że dodaję w dość długim już czasie bo od ponad roku recenzje na zaskakująco hojnym,ulubionym i niezbędnym Wizażu w ostatnim czasie to pomyślałam że będę musiała spisać się na medal jako recenzentka która docenia i chce brać czynny udział w rozwijaniu i dodawaniu nowych produktów i jeszcze większej ilości recenzji ,dlatego dodałam do katalogu każdą z masek które były dostępne i przeze mnie przetestowane i nadal są używane więc chcę na temat jednej z nich,tej złotej dodać opinię, a więc tej z esencją śluzu ślimaka i ekstraktem z żeń szenia którą opisałam podczas dodawania jej właśnie tak jak było dostępne na stronie zarówno Dino jak i drogerii internetowej gdzie widnieje jako nowość, ale można pomylić się i zobaczyć że marka ta jest dostępna na stronach sklepów z produktami made in China których produktów kosmetycznych należy się wystrzegać bo gdy tylko widzę idąc od czasu do czasu do takiego dużego marketu u mnie w mieście to od razu wychodzę bez kosmetyków ,ale z tipsami które nie różnią się zupełnie od tych droższych- ale nie o tipsach mowa tylko o również jednorazowym zabiegu który ku mojemu zdziwieniu też jest made in China ale wyszedł z bardzo dobrego i profesjonalnego zakładu produkcyjnego a skład jest dziełem najlepszych producentów kosmetyków i zabiegiem którego należy powtarzać bardzo często i najlepiej regularnie gdy tylko jest ona dostępna do kupienia aby cały skład który jest w niej zawarty skumulował się i wchłonął w twarz i dogłębnie nawilżył ,czyli prosto w samo serce naszej skóry twarzy i użyłam mojego ulubionego stałego słowa o wchłonięciu substancji i wszelkiego dobra jakie tylko można zawrzeć w kosmetykach i popularnych w ostatnich latach i na wszystkich możliwych forach i portalach urodowych maskach w płachcie które działają dla poprawy jakości skóry każdego zazwyczaj rodzaju, bo masek tej marki doliczyłam się aż pięć wariantów i każdą z nich miałam oprócz jednej okazję wypróbować i myślę że są to maski warte Wchodu i polubienia koreańskiej pielęgnacji która jest na topie, bo pewnie koreanki znały od setek lat najcenniejsze naturalne składniki którymi odżywiały swoją skórę ale nadszedł taki czas że zechciały się podzielić swoimi produktami z całym światem i dzięki temu są szeroko i masowo dostępne w każdym obecnie sklepie i drogerii zarówno stacjonarnej jak i internetowej gdzie można dostać je dla siebie za naprawdę niewielkie pieniądze za tak cenne dla skóry produkty które tak jak ta maska odżywiają każdy rodzaj skóry i wspomagają regenerację naskórka bo śluz ślimaka to znana i ceniona i oczywiście niezwykła i na wagę złota substancja naturalna którą aby pozyskać trzeba odpowiednio zadbać o zdrowie ślimaków które nie dają już sera na pierogi tylko o wiele cenniejszą substancję która pomaga na wszelkie dolegliwości i odmładza nawet tak bardzo dojrzałą skórę jak moja ,która lubi pomimo upływu lat doznać nowości każdego dnia podczas rutyny pielęgnacyjnej skóry twarzy oraz całego ciała i zmysłów aby była jędrna i pełna sił witalnych więc chcę zakończyć moją recenzję którą nie wiem jak rozpoczęłam ale wiem jak mam ją skończyć i chcę polecić aby polecić znajomym aby polecieli do Dino i policzyli ile jest masek O'KADY i nie liczyli po ile są tylko po co są i jak liczy się ich świetny skład który poleci po skórze w bogatej esencji którą jest ta maska nasączona ,ale szybko a wręcz ekspresowo się wchłonie i doskonale nawilży skórę każdą ,ale głównie tą która lubi wschodnią pielęgnację którą można kupić w markecie z zachodu Polski którego asortyment cały czas zaskakuje i kusi i warto pozytywnie oceniać każdy produkt tak dobry jakościowo jak ta maska którą polubiłam i będę je stosować O'każdej porze dnia by skóra była szczęśliwa jak ślimaki które jedzą moją sałatę i truskawki ze smakiem bo chyba wiedzą co znaczy naturalna pielęgnacja.