Zacznijmy od pozytywów – zapach tego produktu rzeczywiście robi wrażenie. Jest subtelny, przyjemny i bardzo relaksujący, co sprawia, że każda kąpiel staje się prawdziwą przyjemnością. Zapach nie jest ani zbyt intensywny, ani duszący, co dla mnie jest dużym plusem, bo potrafi naprawdę poprawić nastrój i wprowadzić w spokojny klimat przed snem. To zdecydowanie jego największy atut.
Niestety, formuła w postaci bitej śmietany, która miała być wyjątkowa, okazała się rozczarowaniem. Pianka, choć miła w dotyku, jest totalnie niewydajna. Żeby umyć całe ciało, muszę używać naprawdę dużej ilości produktu, co przy takiej cenie wydaje się zupełnie nieopłacalne. Produkt znika z opakowania zaskakująco szybko, a efekt wcale nie jest wart tej ilości zużytego kosmetyku.
Poza tym, nie zauważyłam jakiegoś specjalnego efektu nawilżenia, który byłby obiecywany przez producenta. Skóra po użyciu nie była ani miękka, ani nawilżona w takim stopniu, jak bym oczekiwała od kosmetyku tego typu. Po kąpieli czułam, że skóra nadal wymaga nawilżenia, co z pewnością nie jest tym, czego szukam w produktach tego rodzaju.
W porównaniu do klasycznych pianek, które stosowałam wcześniej, ta formuła wypada bardzo słabo. Klasyczne pianki są bardziej wydajne, lepiej się rozprowadzają i zostawiają skórę bardziej nawilżoną. Co ważne, kosztują mniej. Rituals Whipped Shower Foam, mimo całej tej eleganckiej formuły, wcale nie przewyższa jakościowo tańszych produktów, które są znacznie bardziej ekonomiczne i równie przyjemne w użyciu.
Podsumowując, mimo cudownego zapachu, formuła tego produktu zupełnie się u mnie nie sprawdziła. Jest niewydajny, a efekt nawilżenia jest zdecydowanie poniżej oczekiwań. W tej cenie, naprawdę nie warto. Zdecydowanie polecam klasyczne pianki, które są bardziej praktyczne, lepiej nawilżają skórę i są po prostu bardziej opłacalne.
Zalety:
- Zapach
- Przyjemna konsystencja
Wady:
- Niewydajność
- Brak nawilżenia
- Cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie