Profumum Arso EDP 

Perfumy pachnące jak słodka smoła. A może żywica z wanilią i palonym świeżym drewnem? Sama nie wiem. Chcesz pachnieć jak męski mężczyzna? Chcesz pachnieć jak dzika kobieta? Chcesz pachnieć oryginalnie? Kup te perfumy. Bardzo mocny i charakterystyczny zapach, który gwarantuje komplementy i zainteresowanie. Niesamowita trwałość.

Wyobraźcie sobie niewielkie pomieszczenie, do którego wchodzi kobieta, nie tyle wyperfumowana, ile pachnąca Arso. Gwarantuję, że znajdziecie się w innym świecie. Ma ręce lekko pobrudzone aromatyczną żywicą, włosy pachną jej przenikliwie dymem z ogniska, od którego dopiero co wstała, a którym dymią sosnowe szczapy i gałęzie. Ma na sobie zamszową kurtkę, spodnie z miękkiej skóry, niesie dopiero co upolowanego królika... Widzieliście Nieustraszonych Braci Grimm? Tam pojawia się postać niejakiej Angeliki,której głównym zajęciem jest bieganie po lesie pełnym sosnowych gałęzi, polowanie, tropienie i wyglądanie podczas tych czynności jak najpiękniejsza kobieta świata. Księżniczka w niedbałym, skórzanym przebraniu myśliwego, cała spowita zapachem dymu i lasu. Tak pachnie Arso. Rozwój zapachu nie jest powalająco gwałtowny- ziemiste otwarcie (czuję odrobinę zgniłych liści?), potem wspaniała symfonia nut żywicznych, dymnych i drzewnych w nucie serca, długotrwała, wielotonowa, przestrzenna, powalająca wręcz na kolana. Również w tej fazie pojawiają się akordy skórzane i kadzidło. Niby brzmi tak, jak wiele innych opisów- ot, drewienka,żywica, kadzidło. Ale tylko niby. Klawiatura jest w stanie ani przyjąć ani przetworzyć zachwytu, który wzbudziło we mnie to spotkanie (mój portfel zaś nie chce przetwarzać informacji dotyczących zakupu perfum za tak horrendalną kwotę). Wiem, że Arso porównuje się do Fille en Aiguilles. Podobieństwo istnieje, ale nie oczywiste, Arso jest mniej "perfumiarski", mniej słodki i bardziej naturalistyczny. Nie widzę ich na mężczyźnie-obawiałabym się dosłowności pt. "przebrałem się za Herna Myśliwego,kochanie". Moc przeraża- dwa standardowe psiki na nadgarstki rozsnuwają zapach po całym domu!

W zupełności zgadzam się z opinią poniżej,ża Arso jest bliźniaczo podobny do Gucci PH. Z tym że tutaj mamy jeszcze słodką nutę waniliowo-karmelową. Arso jest z całą pewnością zapachem drzewno-kadzidlanym. Skóry nie wyczuwam. Flakon ładny. Trwałość rewelacyjna! Tak powinien pachnieć mój mężczyzna! Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: próbka 2 ml