Kokosowe love.
Jako wielbicielka kokosu, nie mogłam odmówić sobie zakupu małego słoiczka czystego oleju - i tak robiłam spore zakupy w EcoSpa, ale na widok kokoska oszalałam (zwłaszcza po zerknięciu na cenę). Wiem, wiem, myślicie pewnie - no durna, podnieca się, gdy kupuje olej :D. Ale przecież to nie byle jaki olej, moje panie, bo jest to olej KOKOSOWY, a ja kocham wszystko, co kokosowe (no, prawie wszystko ;)). I owocem tej miłości stał się ten słoiczek w mojej łazience, 50g kokosowego, czystego, naturalnego produktu, który moja skóra kocha!
Mamy tutaj zgrabny słoiczek z ciemnego szkła, z dobrej jakości zakrętką - nie pękła, choć leciała mi wielokrotnie z rąk. Prosta szata graficzna dodaje uroku, poza tym, jest dopracowana i po prostu estetyczna.
Olej w niższej temperaturze (poniżej pokojowej) ma postać stałą - jest biały i zbity, ale w kontakcie ze skórą natychmiast się roztapia i staje się przezroczysty. Powyżej temperatury pokojowej, nawet w słoiku ma postać płynną. Jest tłusty i bogaty, więc lepiej aplikować go mniej i ewentualnie dołożyć w razie potrzeby.
Kokosek od EcoSpa jest olejem czystym - w składzie znajdziemy wyłącznie Cocos Nucifera Oil, nic więcej. To właśnie dzięki temu tak obłędnie pachnie - to kwintesencja czystego, naturalnego kokosu, aromat słodki i upajający, boski! Do tego piekielnie trwały, więc wrażliwym nosom i tym nie przepadającym za kokosem odradzam - bo ten kokos nie bierze jeńców ;).
Stosowałam ten olej właściwie do wszystkiego i za to go właśnie cenię - to surowiec multifunkcyjny i jeśli tylko nasza skóra/włosy lubią ten typ oleju, to efekty będą niesamowite. Można używać go do olejowania włosów - choć moje średniopory raczej za nim nie przepadają, ale do zabezpieczania końcówek nadawał się idealnie. Używałam go po prysznicu, na rozgrzaną i lekko wilgotną skórę - znakomicie odżywiał, zmiękczał i zabezpieczał skórę przed utratą wilgoci. Świetnie sprawdzał się jako dodatek do kremów do stóp i dłoni, intensyfikował ich działanie i świetnie odżywiał. Uwielbiam nim również zmywać makijaż, świetnie się do tego nadaje! Znakomicie rozpuszczał podkład, tusz, eyeliner, nawet turbopigmenty i super trwałe, matowe szminki - wierzcie mi, on rozprawia się z nimi w mig! Bardzo fajnie sprawdza się też jako olejek do pielęgnacji skórek, pięknie je zmiękcza i działa łagodząco.
No i nie mogę zapomnieć o jednym z moich ulubionych zastosowań - domowy peeling z kawą i z tym olejem właśnie, cudo!
Jako, że mnie ten olej nie zapycha (cera sucha, wrażliwa, atopowa), to stosowałam go również na twarz, jako element wieczornej pielęgnacji - odrobina w wilgotną skórę, mogłam spokojnie wykonać masaż, a moja cera odwdzięczała się świetnym wyglądem, gładkością i nienagannym poziomem nawilżenia - zero krostek, podrażnień czy zapchanych porów.
Słowem - jest to wielofunkcyjne, kokosowe i w stu procentach naturalne cudo, które moja sucha skóra kocha.
Nie mam temu olejowi absolutnie nic do zarzucenia - spełnia wszystkie obietnice producenta, jest ekologiczny i naturalny, kosztuje niewiele, można dostać go w kilku pojemnościach, obłędnie pachnie i DZIAŁA - czego chcieć więcej? :).
To mój ulubiony olej od EcoSpa, na pewno kupię go ponownie i Wam również go polecam - jeśli kochacie naturalne produkty i kokos w czystej postaci, to z pewnością zakochacie się i w tym oleju <3
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie