podkład tak, cena nie...
Mam cere dojrzała, wypielegnowana, bliska normalnej, mało problemowa. W podkładach i kremach tonujacych szukam wyrównania kolorytu i upiekszenia cery, nie lubie natomiast matu, liftingu i mocnego krycia. Oznacza to, ze nie mam specjalnych problemów z podkładami, ani jednego jedynego ulubionego :) Ładnie na mnie leza sypkie minerały EDM, Diora czy Lolly . Pasuje mi Almost Powder w kompakcie. Dobrze sie prezentuje Fabric Skin Armaniego...W efekcie dorobiłam sie sporego zapasu próbek, ktore powoli zuzywam, o kilku pełnowymiarowych juz nie wspomne...
Oczywiscie ,musiałam przetestowac skinleya, skoro to taka nowosc i cud-miód-ryba-kit :D Tyle, ze w momencie zakupu probek juz wiedziałam, ze słoiczka nie kupie. Nawet, gdyby podkład był swietny, w pudełku była pozytywka, a skinleya by stepowała po moim stole - nie wydam na podkład takiej horrendalnej kasy :) Byc moze ktos faktycznie uzna, ze jest to jedyny fluid dla jego skóry, a wszystkie jego zalety zrownowaza taki wydatek - ja go miec nie musze. Dla mnie po prostu nie jest tyle wart, skoro Skin Fabric Armaniego, wyjatkowo drogi, a i tak ponad dwa razy tanszy - daje identyczny efekt. Roznice sa minimalne, testowałam nawet 2 podkłady na dwoch połówkach w twarzy :D
Pomijajac absurdalna cene - skinleya jest faktycznie dobrym produktem. Dosc gesta, ale lekka. Kryje delikatnie, wygładzajac twarz i wyrównujac koloryt. Dopasowuje sie do karnacji - na mnie dobrze wyglada zarowno kolor 01 jak 20...Praktycznie nie jest widoczna na twarzy, nie mowiac juz o efekcie tapety czy maski. Nie mam pedzla, nakładam palcami, jak i inne podkłądy.
Nie matuje, ale i nie nabłyszcza - nie musze uzywac pudru, co cenie. nie odkłada sie w porach, nie zmienia sie w ciagu dnia, nie wymaga poprawek. wydajna, uzywam jej niewiele, co zwieksza wydajnosc probek ;)
Dla cery takiej, jak moja, dojrzałej, ale bez wymagan - podkład prawie idealny... ale zdecydowanie za drogi. Jak zreszta wiekszosc kosmetyków tej firmy.